Karty Pracy

Ktoś jeszcze oprócz mnie ma w szkole zamiast książek karty pracy?
ofc. z książek korzystamy w domu ^^

nie, a dokładnie na czym to polega? To znaczy że nie musisz nosić książek? *.*

w zeszłym roku mieliśmy mnóstwo kart pracy z polskiego, ale to jako dodatek do książki.
denerwowały mnie cholernie.

Zamiast książek są karty pracy.

Przydałoby się takie coś w naszej szkole! Może odnowiłyby się nam kręgosłupy, bo jak narazie przewiduję skoliozę jako przyszłą chorobę cywilizacyjną.
Z tego co mówisz, to coś takiego mamy narazie tylko na przedsiębiorczości.

my mamy takie coś na historii, ale to dostajemy raz na kilka lekcji i podręczniki musimy nosić ._______.'

W pierwszej części podstawówki miałam takie cuś, ale i tak książki musiałam nosić. Karty pracy mieliśmy w segregatorach w szkole i od czasu do czasu jedną wyrywaliśmy. Gdy skończyliśmy na niej pracę to wkładaliśmy do teczki i musieliśmy targać ze sobą..

My też musimy nosić segregatory, albo teczki. Ale tylko dwie ostatnie karty, inne zostawiam sobie w domu w innym segregatorze ^ ^

A ja nigdy z takich bajerów w szkole nie korzystałam, chyba, że dodatkowo.

Czasami daje nam jakieś na przyrodzie, potem tnę to w domu się z tego uczę o siekaczach na przykład.