Plan lekcji

Agnes napisał:

Od 7:15 .___.
0. w-f (nie idę xD nie mam pociągu ^^)

Lekcyjna zero? o_O U mnie pierwszy dzwonek to 18:15.

Jutro mam:
WF - facetka ponoc stara rura, powinna być juz dawno na emeryturze, zachowuje się jak facet, ale póki nosisz strój na wf, jest całkiem zabawna, zobaczymy!
Polski
Francuski
Chemia - z wychowawczynią, jak to juz gdzies mowilam, Tirówą
Angielski
Matma

czyli raczej luźny wtorek : )

Mój na jutro:
1.Przyroda
2.J.Niemiecki
3.Matematyka
4.J.Angielski
5.Informatyka
6.WDŻWR
7.Kółko matematyczno-informatyczne
[na które nie chcę chodzić, ale muszę]
Liryczna, twoje lekcje w poniedziałki wymiatają.

Jutro na 9:50
Dwa angielskie, wos i matma. W sumie cztery lekcje. :D

Angie napisał:

Liryczna, twoje lekcje w poniedziałki wymiatają.

Oh tak moje ukochane trzy matematyki :/.
Zamieni się ktoś?

Liryczna napisał:

Angie napisał:

Liryczna, twoje lekcje w poniedziałki wymiatają.

Oh tak moje ukochane trzy matematyki :/.
Zamieni się ktoś?

pomysl sobie, ze polowe masz juz z glowy. Np ja, nienawidząca wf, wychdoze z zalozenia, ze lepiej miec 2 razy w tygodniu po 2 i 1 lekcje, niż poniedzialek, sroda, piatek.

1. Polski
2. Religia
3. Ruski
4. Majca
5. Informatyka =DD
6. W-f

Byłoby pięknie, gdyby ten cholerny szósty w-f zamienili na jakiś inny przedmiot x_x

A właśnie, nie dam całego planu, wychwa mówiła, że jeszcze niegotowy o.O

Pomyłka. Zapomniałam o jednej matematyce.
MAM 7 MATEMATYK W TYGODNIU.

Dołączył: 06 Mar 2007

O Esu.
Ja mam 6 matematyk.... + siódma to kółko...
Też umieram wczesną śmiercią. Do tego dwie chemie [aaaaa] dwie fizyku [Esu w niebie].
I tylko 5 j.polskich i 1, JEDNA!!!! historia! Dlaczego??

Juto na 8.55 do 14.10
1. J. polski
2. Technika/WF
3. WF/Technika
4. Informatyka
5. Angielski
6. Chemia.

O. Właśnie się skapnęłam, iż nie mam GDDW. Co jest?
Poświęcę jedną matmę ;)

Na jutro-Wszystko ok ale tylko nie na 7:30!

Wf
Matematyka
Geografia
J.Polski
J.Polski
Chemia

plan mam tylko na jutro =D

wtorek 8:00
1. Angielski
2. Religia
3. Polski
4. Matematyka
5. Matematyka
6. Przyroda.

dopiero szósta klasa, ehee.

Kolejna co ma dwie matematyki pod rząd.
Naprawdę dla mnie byłaby to tragedia i tylko mam nadzieję, że nam tak nie nawrzucają.

Dołączył: 06 Mar 2007

Yume, z tego co ja widzę, to mam 2 razy w tygodniu 2 matmy pod rząd.
Ugh.

Yume, a ty myślisz, że ja sie cieszę? =='''
Dwie matematyki to jest najgorsza rzecz jaka mogła mnie spotkać =='

Pomyśl, że ja mam trzy pod rząd.

Wiem, wiem, kiedy zobaczyłam, że masz trzy matematyki pod rząd, to zatkało mnie na pięć minut XD

Neeltje napisał:

Yume, a ty myślisz, że ja sie cieszę? =='''
Dwie matematyki to jest najgorsza rzecz jaka mogła mnie spotkać =='

Nie wiem czy się cieszysz czy nie, ale ja bym się nie cieszyła i przepisała do innej klasy, bo to tragedia. xD Na szczęście tylko cztery matematyki mamy to nam pewnie jakoś rozstawią na cztery dni. ^^

Ja w 2 gim miałam dwie matmy pod rząd. o0
teraz mam tylko; 2 wf pod rząd,2 języki pod rząd , dwa polskie , dwie religie.
A w tamty roku mialam jeszcze pod rząd 3 niemce

Na jutro;

8;25 - 15;45
Wf
Historia
Matma
Niemiecki
Angielski
Polski
Sztuka
Historia

wtf -.-

bla bla bla

Yume, a ja mam 6 matematyk w tygodniu =='

Yume napisał:

Neeltje napisał:

Yume, a ty myślisz, że ja sie cieszę? =='''
Dwie matematyki to jest najgorsza rzecz jaka mogła mnie spotkać =='

Nie wiem czy się cieszysz czy nie, ale ja bym się nie cieszyła i przepisała do innej klasy, bo to tragedia. xD Na szczęście tylko cztery matematyki mamy to nam pewnie jakoś rozstawią na cztery dni. ^^

Cztery? Ja mam 5 razy w tygodniu -.-
a w tamtym roku wogóle miałam 6 oO

Za dużo niemca, za dużo matmy,
co jest do cholery?! =.=

Liryczna napisał:

Pomyśl, że ja mam trzy pod rząd.

Kochana, mnie nie przebijesz. W zeszłym roku doszło do tego, że przyszliśmy do szkoły na pięć lekcji, z czego cztery to były matmy. Pod rząd. Kota można dostać.

Już nie wspomnę o tym, że planowo było siedem lekcji w tygodniu, a w praktyce wyszło - uwaga, uwaga! - czternaście! Ale to był skrajny przypadek. Średnio miewaliśmy po dziewięć/dziesięć. ;)

A w tym roku planowo mamy trzy matmy w tygodniu. Dyrektorka dowaliła nam jeszcze dwie dodatkowe lekcje, czyli razem pięć. Doliczmy jeszcze fakultety do matury - razem wychodzi całe siedem lekcji w tygodniu. A doliczmy jeszcze wszystkie zastępstwa, dodatkowe lekcje... Spokojnie znowu dobijemy do czternastu. ;)

Ech, liceum. :)

1. Historia <333
2. Angielski
3. Matematyka
4. Polski
5. Polski
6. Wf

Znowu wf ostatni, ja się zastrzelę. Dwa polaki pod rząd *_*

Immortelle napisał:

Znowu wf ostatni, ja się zastrzelę.

lepiej miec na rano i smierdziec caly dzien? XD

Jutro dwie infy : ), matme, po, chemie, historie i fize. Na 8:15, czyli skończę o 14:40, jak dziś. Na matmie już się zabieramy za materiał, a na chemii będzie kolejna organizacyjna (dzisiaj przesiedzieliśmy pisząc 3 strony regulaminu, na uja mi to? rozsądny człowiek nie będzie lizał kwasu czy pił z probówki).

Addien
No tak ty do liceum chodzisz.
Ja do gimnazjum.

jutro dwie chemie, biologia, dwie matmy i polski :D kocham środy.