Wychowawcy

Dołączył: 13 Mar 2009

Moja wychowawczyni w liceum to głupia suka, która jak to powiedziała robi nam łaskę, że jedzie z nami gdziekolwiek. Przecież ona ma też wolny czas i woli sobie jechać z przyjaciółmi do kina niż z nami. Spadaj, idiotko : *

hm, ciężko mi obiektywnie ocenić moją wychowawczynię, bo znam ją niecały miesiąc, ale jak na razie jest bardzo w porządku. sympatyczna, pomocna, uśmiechnięta, mam wrażenie, że da się z nią pogadać o wszystkim i w razie czego liczyć na jej pomoc (w przeciwieństwie do mojej wychowawczyni z gimbazy - w razie kłopotów ucznia, jeszcze bardziej go pogrążała, zamiast pomóc <ok>). no ale pożyjemy, zobaczymy!

ja myślę, że do oceny wystarczy kilka tygodni, odrazu widać czy ktoś się stara czy nie koniecznie...