Wymiany międzynarodowe

Wysłany: Pon 16:12, 22 Mar 2010

^ I teraz pewnie masz ochotę na kolejną wymianę? : D

Wysłany: Pon 16:36, 22 Mar 2010

U nas z jakiegoś projektu przyjechali Hiszpanie, Portugalczycy, Niemcy, Holendrzy i Belgowie, ale byli u nas w szkole tylko 4 dni i w dodatku nikogo z nich nie widziałam o_O...

Wysłany: Pon 16:52, 22 Mar 2010

sawyer napisał:

^ I teraz pewnie masz ochotę na kolejną wymianę? : D

No pewnie!!
Ale najlepiej z tymi samymi ludźmi : D

Wysłany: Pon 17:02, 22 Mar 2010

U Was można ponownie jechać na tę samą wymianę?

Wysłany: Pon 17:03, 22 Mar 2010

no niby miała być dla nas wymiana do Francji, ale i tak bym nie pojechała, francuski u mnie kuleje, a że oni nie lubią angielskiego to sejro nara xd ale do Wielkiej Brytanii bym chciała *_*

Wysłany: Pon 17:09, 22 Mar 2010

^ Na wymianie z Węgrami połowa z nich nie znała angielskiego ani niemieckiego, a najlepiej się z nimi "dogadywaliśmy".

Wysłany: Pon 21:02, 22 Mar 2010

u nas jest teraz czterech szwedów, trzech to murzyni.

Dołączył: 11 Mar 2010

My mamy wymiany do Turcji, Portugalii. A w pażdzierniku przyjechali do nas z Hiszpamii, Portugalii, Turcjii, Anglii i Rumunii :)) Ale nie pojechałam, bo nie jestem kujonem, ani pupilkiem pani (tylko to daje pewny wyjazd ;/).

Nie mogę się doczekać kolejnej wymiany z Niemcami!

moja szkoła organizuje od lat wymiany z Niemcami (w zeszłym roku się nie załapałam bo ci z Niemiec byli w wieku 17-18 lat więc z naszej szkoły brali tylko trzecie klasy), w tym roku jadę. a moje przyszłe liceum z tego co słyszałam organizuje z Hiszpanią i kimś jeszcze wymiany, z tym że to drogo wychodzi bo są mniejsze dofinansowania.

W szkole są wymiany szwedzkie (tylko rozszerzony angielski), niemieckie (tylko DSD), francuskie (klasy z francuskim), więc ja się nie łapię na żadną.

Wszyscy i tak gadają po angielsku ;3

U mnie wybrani z klas IB/DP (jedno i to samo) wyjeżdżają do USA na ponad miesiąc (?). Ja się nie wybieram do IB, bo mnie nie stać, ale kiedyś byłam w Madrycie. Moja podstawówka uczestniczyła w programie Socrates i się załapałam.

no były wymiany z Niemcami, ale chyba już nie żyje to, bo podobno się nie odzywają i pewnie niedługo wszystko się skończy. a szkoda, bo parę razy byłam i zajebiście było :c jeszcze można jechać na Litwę, ale to tylko dla wybranych przez panią od polskiego.

Ja się ostatnio na tym zawiodłam , bo w komisji , która wybierała osoby na wymianę w naszej szkole zasiadły trze wedlug mnie najmniej znajace sie na muzyce osoby no i dzięki nim ludzie profesjonalni nie przeszli ,a ci co przeszli to w wiekszosci osoby które po prostu komisja lubi od tak , nie wiem po co wogle były te przesłuchania , no chyba tylko do tego ,że przez 4 dni nie mogłam na gitare patrzeć , nie ćwiczyłam do egzaminów i czułam się beznadziejną ....

heheheh, a nasza anglistka się wkurwiła, że tylko germanistka ma wymiany, i postanowiła zadziałać. jej celem jest wymiana z Francją/Hiszpanią/Włochami. Halina, trzymam za ciebie kciuki, zorganizuj coś, póki chodzę do tej cholernej szkoły.

Pod koniec marca znowu jadę na wymianę do Francji. Cholerny francuski, tylko do Francji się wyjeżdża ;/ No ale tym razem do Nantes gdzie jeszcze nigdy nie byłam.

Zazdrość mnie zżera, nie ma nic lepszego niż wymiany międzynarodowe : ))))))

A ja w tym roku jadę już na moją ostatnią wymianę... :< Pieprzona matura! Całe szczęście dostałem zajebistą Niemkę!

Jeździsz co roku, sawyer? W to samo miejsce?

Na niemiecką jadę drugi raz. Wcześniej byłem na węgierskiej i angielskiej, ale one niestety są tylko dla gimnazjum.

Dołączył: 13 Mar 2009

U nas jest Comenius, więc są jakieś tam wymiany. W tym roku pojadę chyba na wymianę do Danii, ale nie wiem.
A we Francji byłam już na wymianie.

chyba niedługo będzie możliwość wyjazdu na bodajże 3 lata do Niemiec na naukę zawodu. trzeba mieć 16 lat i uczyć się niemca od podstawówki.

Wysłany: Czw 14:57, 17 Mar 2011

pierwsza część wymiany wprawdzie skończyła się już prawie dwa tygodnie temu, ale wciąż wszyscy wspominają. pierwszy raz w historii wymian w naszej szkole było tak, że teraz przyjechali Niemcy do nas, a nie że my do nich jako pierwsi, co jak dla mnie jest lepsze, bo oni tutaj spali u Salezjan, a my będziemy u nich w domach, więc fajnie, że mogliśmy się poznać, wiadome - co innego przez internet, a co innego na żywo. u nas w szkole uczestniczyć w wymianie może każdy kto tylko chce (chociaż w zeszłym roku zakazali pierwszakom a teraz kilku jechało, nie ogarniam ale ok), za to dowiedzieliśmy się, że ze strony niemieckiej mogą jeździć tylko i wyłącznie dziesiąte klasy. już nie mogę się doczekać kwietnia, aż my pojedziemy do nich : D

Moja skromna persona była już kilkukrotnie na wymianach. W 2 gim. do Deutschlandii, potem do Anglii i znów do Niemiec.
Wspomnienia są bezcenne, tak samo jak imprezy i znajomości ;)
Tyle się dzieje, non stop coś nowego.. Tylko na Steckbriefach trzeba na kolorowo napisać "imprezy" wtedy na pewno dobrego patera/partnerkę Wam dobiorą, reszta to już z górki ^^

niedawno temu właśnie wyleciała sobie moja niemka do domsiu. szczerze? męczy, strasznie męczy wymiana. ja jadę w październiku do Monachium (OKTOBERFEST!). momentami było trudno bo dostała mi się osoba zupełnie inna ode mnie, żadnych wspólnych zainteresowań ani nic. nie piszę z nią na fejsie ani nic. bardziej zgadałam się z nicole i stevenem niż tą moją, no ale trudno xd