Coldplay

Wysłany: Śro 19:10, 11 Mar 2009

Coldplay – angielska grupa muzyczna, grająca rock alternatywny.

Charakteryzuje się rozpoznawalnym śpiewem wokalisty, melodyką przy rockowym brzmieniu i niebanalnymi tekstami. Członkowie zespołu są zaangażowani także w działalność społeczno-polityczną. Coldplay jest określany mianem zespołu kultowego: ponad 50 milionów sprzedanych płyt, liczne koncertowe sukcesy w USA oraz nagrody w branży muzycznej.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

***

Jeśli o mnie chodzi - kocham <3

Wysłany: Śro 19:20, 11 Mar 2009

Koldpleja mi się trochę słyszało, bo ludzie z Vh1 się w tym lubują, a mnie nigdy ich twórczość nie zachwycała, chociaż powiem, że mają ciekawe pomysły do teledysków (:

Wysłany: Śro 19:22, 11 Mar 2009

Mam do Coldplay pewien sentyment,bo to bardzo optymistyczna i poprawiająca humor muzyka. Ale monotonna jak czort. Praktycznie w każdej piosence można znaleźć jakiś motyw, który się powtarza.

Czy tylko ja uważam, że wokalista jest zabawny? c;

Wysłany: Śro 19:25, 11 Mar 2009

Zabawny? ;>

dla mnie ich muzyka jest taaaka usypiająca, ale ją bardzobardzo lubię ;3

Wysłany: Śro 19:34, 11 Mar 2009

Lubię kilka ich starszych utworów, ale taka muzyka... trochę zbyt monotonna jak dla mnie. Ale Chris ma milusi głos, nie powiem.

Wysłany: Śro 19:38, 11 Mar 2009

Olunia. napisał:

Zabawny? ;>

No takie sprawia wrażenie. Ta jego żywiołowość, wydziwianie w teledyskach i krzywe zęby.

Wysłany: Śro 19:39, 11 Mar 2009

lubię Green Eyes i Lost. Inne za smętne dla mnie ;p

Wysłany: Śro 20:05, 11 Mar 2009

No nie wiem, czy nazwałabym ich zespołem 'kultowym'...

Są całkiem przyjemni w odbiorze, ostatnio często słucham piosenki Speed Of Sound, a najbardziej chyba lubię Clocks.

Wysłany: Pią 17:11, 13 Mar 2009

Nie trawię.
Grają naprawdę nieprzyjemnie monotonną muzykę, a głos wokalisty działa mi na nerwy jak mało co.

Wysłany: Wto 18:23, 31 Mar 2009

kocham <3

Viva La Vida, Clocks , The Scientist , Green Eyes , Violet Hill ,Life In Technicolor <3

Zgadzam się z niektórymi poprzedniczkami.
Muzyka jest trochę monotonna, ale jest przyjemna dla ucha.
Violet Hill mi się bardzo podoba.

Violet Hill jest boskie! <3

uwielbiam jeszcze Lovers in Japan i Viva La Vida <3

Dzisiaj usłyszałam w radiu w audycji o Depeche Mode, że panowie z Coldplaya są fanami tejże formacji. Tak czy siak, mają u mnie plusika (;

Lubię, lubię. Nie jakoś bardzo, ale miło się ich słucha xP.

Ulubione kawałki:
- Yes
- Life In Technicolor
- Violet Hill
- Viva La Vida
I jeszcze te, tyle, że mi się 'już' przejadły:
- Green Eyes
- Clocks
- Yellow
- Talk

Kocham. Viva la vida <3

Ostatnio przesłuchałam ich wszystkie płyty i byłam pod wrażeniem. Wcześniej album Viva La vida jakoś mi się nie podobał, po jakiś 2 miesiącach od 1 słuchania zmieniłam całkowicie zdanie. W A Rush of Blood to the Head kocham In my place, The Scientist, Clocks i Green Eyes. Natomiast X&Y cała jest świetna! Każda piosenka jest wyjątkowa. Muszę jeszcze powiedzieć że wokalista jest bardzo uroczy. Jest to jeden z kilku zespołów za które oddałabym wszystko! Teraz w planach mam kupienie ich płyty (jedną już mam =D)

Ostatnio chciałam jakoś bliżej zaznajomić się z tym zespołem i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Co prawda rock, ale nie jakieś kolejne wyjce, tylko bardzo fajne kawałki. Jak na razie poznałam tylko jedną ich płytę, i strasznie mi się spodobała. W najbliższym czasie muszę ugryźć resztę dyskografii, bo pewnie jest tak samo świetna.

Trouble to świetny kawałek : D

Dołączył: 06 Mar 2007

Coldplay tak mi się przejadł, że już nie mogę tego słuchać. W ogóle to mają nudnawe utwory, bez żadnych rewelacji. Ale nie powiem, kiedyś bardzo, bardzo, ale to bardzo lubiłam. Ich muzyka poprawiała mi humor.

Chris Martin jest uważany za najgłupszego muzyka świata xD Ale i tak go lubię.
Ogólnie pierwszy zespół, po którym zakochałam się w brytyjskiej muzyce.

Dla mnie mają bardzo przyjemną dla ucha muzykę ;) Lubię ich od czasu do czasu posłuchać.

Podoba mi się tylko teledysk do "Live in technicolor". Próbowałam słuchać ich piosenek, ale stwierdziłam w końcu, że to nie dla mnie.

kocham, nic więcej nie trzeba pisać.

Strasznie podoba mi się teledysk do lovers in japan, zresztą piosenka też świetna.

Za nudni są, ale lubię Viva La Vida i Lovers In Japan

Naszło mnie na przesłuchanie Viva la vida, która nie wiem dlaczego stoi u mnie na półce. Sympatyczna muzyka, dla rozluźnienia.