Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Sabaton
ajaszi
man in the mirror
<i>man in the mirror</i>

Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 12706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna



Sabaton – szwedzka grupa muzyczna wykonująca power metal. W 2007 r. uznana za najlepszy zespół hardrockowy w Szwecji[4].

Tematyka utworów jest powiązana z wojną, w szczególności z II wojną światową, ale o wymowie antywojennej. Za przykład mogą służyć utwory z The Art of War - "Ghost Division" nawiązuje do niemieckiej 7 Dywizji Pancernej, dowodzonej przez Rommla w czasie kampanii we Francji w 1940 roku. Z kolei "Angels Calling" mówi o bezcelowych ofiarach samobójczych ataków na okopy podczas I wojny światowej, a "40:1"- o walce polskich żołnierzy pod Wizną we wrześniu 1939 roku.


Ojczym mi polecił i muszę stwierdzić, że są nieźli.
Zobacz profil autora
felicja
sex, drugs and rock n' roll

Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 8348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: main street.
Płeć: Kobieta

Mój przyjaciel mnie nimi katuje. Średni są.
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Od paru lat znam i bardzo cenię, wydają się mieć większe jaja niż przeważająca część powermetalowych ekip (no, wiecie, co mam na myśli). Lubię wokal Joakima, naprawdę mocny i mający siłę przebicia prawie jak Jorn. O ile jeszcze najwcześniejszy (wg nagrania, nie wydania) materiał z Fist for Fight/Metalizer średnio mnie bawi, to już od Primo Victoria zaczęli grać w pytę, bardzo... anthemicznie? A już The Art of War wymiotło wszystko, co mogło - nie dość, że sama muzyka świetnie napisana i z wielką mocą, to jeszcze tak świetna produkcja, że ledwo usłyszałem Ghost Division, to się od piosenki przez ładnych parę godzin oderwać nie mogłem.

Zdecydowanie wolę konkretną salwę Sabatonu niż prawie kastrackie zaśpiewy o rycerzach i smokach, jakie prezentuje większość zespołu z ich sąsiedztwa, podobnych do siebie jak bliźniacze rodzeństwo z jednej komórki jajowej.

Co prawda, trochę mnie irytują polscy "fani", którzy swoje "uwielbienie" dla zespołu opierają na 40:1, ale, na szczęście, polskie zaplecze Szwedów było naprawdę spore na długo przed TAoW.

A teraz pozostaje już tylko czekać na Coat of Arms. : )
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Moje kolegi tego słuchają. No i sie jaramy, bo o wojnie. Chociaż w takiej tematyce o wiele lepiej sprawdza się neofolk czy martial industrial. Albo inne einz, zwei, drei, vier, Kammerad, komm tanz mit mir!
no i lubię power metal. :c
Zobacz profil autora
brzóska
but alice, we are all mad here
<i>but alice, we are all mad here</i>

Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 14071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: electra heart
Płeć: Kobieta

nie są źli, kiedyś kolega z klasy mi o nich wciąż i wciąż nawijał, więc raz posłuchałam. a ostatnio M miał koszulkę tego zespołu, więc chcąc nie chcąc, znów sprawdziłam, czy znam i w ogóle.
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Drodzy złodzieje, nowy album można już zassać!
Zobacz profil autora
Immortelle
Zaklęta w marmur
<i>Zaklęta w marmur</i>

Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 28661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: two steps from hell
Płeć: Kobieta


Że tak powiem. Uwielbiam, kocham i w ogóle, mam wielki szacunek za utwory o Polsce. Cały album Coat of Arms to miód, cud i orzeszki.
I wiele bym dała, żeby 4 czerwca pojechać do Malborka na koncert...
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Immortelle napisał:
Cały album Coat of Arms to miód, cud i orzeszki.

Przesłuchałem dwa utwór i fragmenty reszty, nie porwało mnie, odstawiłem. Tytułowy jeszcze daje radę, ma moc... ale każdy kolejny album miał więcej pierdolnięcia i wydawał się zajebisty od pierwszego słuchania. Primo Victoria biło FFF/Metalizer, Attero Dominatus gniotło PV, TAoW rozbiło AT w drobny pył w pierwszych sekundach dowolnego utworu (z Ghost Division na czele)... a tutaj biednie, może po PV czy AT byłoby zajebiste, ale po ostatnim albumie - niedosyt i zniechęcenie do przesłuchania na starcie. Chuja, może dzisiaj wrócę i posłucham całego, może mi przypadnie do gustu, tymczasem wolę słuchać nawet pseudo-dubstepowych remiksów Bonkersa. Sorry, tygryski, przyzwyczailiście do zwiększania masy kolejnych płyt, a tu takie coś.
Zobacz profil autora
Sabaton
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi