Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Kundelki
Nadia


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Zauważyłam parę tematów o konkretnych rasach psów, ale nic o wspaniałych mieszańcach nie znalazłam. Pochwalcie się nimi! Macie je ze schroniska? Jak się nazywają? Kundelki są wspaniałe!
Ja osobiście mam suczkę rasy mieszanej, w 1/2 jest to jack rusell terier.
A wabi się Fanta.
Oto ona: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Nadia dnia Wto 14:38, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
crime


Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 9832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Ja tez mam kundelka - podobnego do psa Tęczowej ;3
Zobacz profil autora
cziken.


Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 2950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

Ja mam mieszańca (: Ale kundelkowatość przeważa ^^
Zobacz profil autora
Meg.


Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Miałam takiego fajnego kundelka, ale auto go rozjechało ;(
Teraz mam takiego mieszańca: Dinę oraz Tosię ^^.
Zobacz profil autora
Megumi.


Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość
Płeć: Kobieta

Ja nie mam kundelka, ale one są śliczne *_*
Zobacz profil autora
ewanq
my name is 2pm
<i>my name is 2pm</i>

Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 11219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Najkochańsze są, bo Lilo tak ma ;q
Zobacz profil autora
zadziorna


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Mam kundelka, uważam, że mieszańce są najlepsze *_*
Zobacz profil autora
Puszek.


Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Mieszańce najpiękniejsze i najdłużej żyją.
W domu nie mam, u babci jest. Kocham go, jest przesympatyczny i śliczny.
Zobacz profil autora
dumb.


Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 4714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

nie mam psa, niestety ;x
Zobacz profil autora
bethany
Kompatybilnie z forum
Kompatybilnie z forum

Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 3201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

kundelki są przecudowne, sama mam.
zresztą wszystkie zwierzaki są mniam.
Zobacz profil autora
oluń
so sexy we are
<i>so sexy we are</i>

Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mysłowice
Płeć: Kobieta

dumb. napisał:
nie mam psa, niestety ;x
Zobacz profil autora
abyssa
Torresoholiczka
<i>Torresoholiczka</i>

Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 14922
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Olunia. napisał:
dumb. napisał:
nie mam psa, niestety ;x


natomiast moi dziadkowie mają.
pół wilczur, pół husky.
Zobacz profil autora
Puszek.


Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

ja zauważyłam, że większość rasowych psów jest taka... ważna XDDD chyba, że mi się zdaje, ale kundelki są bardziej beztroskie, a rasowce (szczególnie pudelki itp.) to takie "lalunie" xD
Zobacz profil autora
Inez


Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

Ja wzięłam ze schroniska (właściwie to mama wzięła bo to ona się w mojej suni zakochała :D) suczkę. Bardzo miła jest i wdzięczna. A piękna do tego! Wygląda zupełnie jak sznaucerka olbrzymka :).
Zobacz profil autora
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

miałem kiedyś, teraz mam rasowego.
Zobacz profil autora
leighton


Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: Kobieta

Kundle są w tym lepsze, że są bardziej odporne na różne choroby, na które psy rasowe często chorują.
Zobacz profil autora
Weronika.


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Zgadzam się, co do powyższej wypowiedzi.
Moja suczką jedyna przeżyła z całego miotu wyrzuconego na śmietnik, potem paręnaście tygodni była w schronisku, jest odporna, nie choruje często i co najważniejsze, nie jest wybredna. Pies mojego kolegi doprowadzałby mnie do szału, tylko najlepsze jedzenie, innego nie tknie, wolałby z głodu umrzeć.
Zobacz profil autora
Andzia.


Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie z tego Świata.
Płeć: Kobieta

Hmm.. ja mam dwa pieski rasy mueszanej ;-)
Jeden z nich - Cezar - to mieszaniec wilczura z .. nawet nie wiem czym ;D
A drugi to taki uroczy kundelek, niestety nawet nie potrafię określić jaki to mieszaniec. xd Wabi się Pimpek ;]
Zobacz profil autora
mardy bum
from Paris with love
<i>from Paris with love</i>

Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 4284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radlin
Płeć: Kobieta

Też mam jakąś krzyżówkę. Chyba cziłały z dobermanem xD Joke. Małe, ale wredne.
Nicolas Jefferson (to dwa imiona) się zowie.
Zobacz profil autora
crunchAN


Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z milanówka (;
Płeć: Kobieta

nie mam psa, ale moja koleżanka ma kundelka, śliczny jest i grzeczny xd
Zobacz profil autora
Szlaken


Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

moim zdaniem mieszaniec, to tak jakby rasa psa xD
tak to sobie wyobrażam.
Uważam, że nawet pudel mógłby nie być 'lalunią' (odwołuje się do jednej z wyższych wypowiedzi) gdyby był odpowiednio szkolony.
Co do jedzenia, wyżej było, że jakiś piesek jakby nie dostał jakieś swojej ulubionej karmy, to mógłby głodować. To ja powiem, jakie jest moje zdanie (i tak szczerze, wczoraj je sobie wyrobiłam). Niech głoduje. W końcu zje. Pies ma robić i jeść to co nam się podoba. To my jesteśmy najwyżej w hierarhii i my decydujemy co będzie robił, kiedy, gdzie i tak samo z jedzeniem.
Tak się powinno szkolić psy ^^
Zobacz profil autora
Vill


Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 3816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rz-ów
Płeć: Kobieta

Kundelki to wspaniałe psy. Ja mam od siedmiu lat bodajże, nie zamieniłabym jej na żadnego innego.
Zobacz profil autora
Ainee


Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Puszek. napisał:
Mieszańce najpiękniejsze i najdłużej żyją.


==''
Czym się kierowałaś/eś, pisząc to zdanie? Mieszańce/kundle nie żyją dłużej od psów rasowych, uwierz. Mit, tylko i wyłącznie. To, że jeden kundel żył dłużej od owczarka niemieckiego, aussie czy dobermana (...) nie oznacza, że to reguła. Wszystko zależy od odpowiedniego wyżywienia, ruchu, etc.
Zobacz profil autora
Weronika.


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Szlaken napisał:
moim zdaniem mieszaniec, to tak jakby rasa psa xD
tak to sobie wyobrażam.
Uważam, że nawet pudel mógłby nie być 'lalunią' (odwołuje się do jednej z wyższych wypowiedzi) gdyby był odpowiednio szkolony.
Co do jedzenia, wyżej było, że jakiś piesek jakby nie dostał jakieś swojej ulubionej karmy, to mógłby głodować. To ja powiem, jakie jest moje zdanie (i tak szczerze, wczoraj je sobie wyrobiłam). Niech głoduje. W końcu zje. Pies ma robić i jeść to co nam się podoba. To my jesteśmy najwyżej w hierarhii i my decydujemy co będzie robił, kiedy, gdzie i tak samo z jedzeniem.
Tak się powinno szkolić psy ^^

jasne, że by w końcu zjadł, co jak co, ale głupi nie jest.
chodziło mi o to, jak te rozpuszczone rasowce potrafią być MEGA wybredne.
Zobacz profil autora
Psycho


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Co do kundelków powiem, że jestem współposiadaczką pieska - suczki, dla jasności. [cóż znaczy współposiadaczka, pies mieszka u mojej babuni, bo uważam, że w bloku by się zamęczył i przy okazji mnie.]

Wzięła się z dość ciekawej sytuacji. Parę dni przed tym jak przyszła do nas przybył na moje osiedle owczarek. Trochę się powłóczył, ale w sumie to obcy pies, więc nie wiadomo co z takim zrobić. Nikt się nim nie zajął, no i po jakimś czasie pokazała się informacja, że owy pies zaginął. Wszyscy oczywiście pluli sobie w brody, ale nic to nie dało.
Po jakimś czasie znów na osiedlu pojawił się pies. Była noc, więc ktoś wyszedł i go wpuścił. Oczywiście piesek przesiedział pod autem całą noc, więc, gdy wyszedł był czarny jak smoła. Został umyty, nakarmiony, no i czekaliśmy jakiś czas. Nic się nie pojawiało, więc owa Znajdka (Lucky - Laki, Lakusia) została z nami, a raczej u mojej babuni.
Co do jej przyzwyczajeń to przez jakiś czas, po tym jak była przegłodzona i odwodniona, zawsze zjadała o wiele więcej karmy i raz zdarzyła się sytuacja, w której zwinęła kilka kotletów (surowych, gotowych do smażenia) ze stołu.

Co do innych psów, to była jeszcze Żaba, również przybłęda. (nie pamiętam jej, ale w mojej rodzinie krążą o niej rodowe historie!)
A więc Żaba była psem sprytnym, ale biegać to ona nie umiała. A więc w owym czasie mieszkała w domu, który był na nowo wybudowanym osiedlu, kilka domów jeszcze się budowało. Tak więc Żabunia chodziła do robotników. Odciągała ich od śniadania, a gdy już byli trochę dalej zajęci czymś innym, to ŁAPS! śniadanie i w nogi!
Później jej ś.p. córka, Saba otruła się, bo kiedyś się zerwała ze smyczy, pobiegła w stronę pobliskich bloków, z których ludzie wyrzucali strutą kiełbasę i tym sposobem nabawiła się poważnego problemu, który przypłaciła życiem, bo musiała zostać uśpiona.
Zobacz profil autora
Kundelki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi