Papugi i inne ptaszydła

Postanowiłam założyć temat o papużkach i innych ptaszkach które może trzymacie w domu.

Ja kiedyś miałam jedną.. Poli :) Kiedy ktoś zagwizdał to ona zaraz się brała w trele.
No ale nie wiem co się z nią stało bo komuś chyba ją moja mama oddała...
Kiedys mialam też kanarka ale on zdechł.

A ja uwielbiam ptaki a szczególnie papużki. Sama ma dwie faliste :)

Papużki! Moim marzeniem jest mieć dwie papugi Ary albo Kakadu albo Amazonki - nazwę je Czeko i Pako i będę je uczyć mądrych rzeczy i śpiewać i tańczyć...!

Papużki to najmądrzejsze i najładniejsze zwierzątka na świecie. Najbardziej podatne na zaniedbanie :( Szczególnie te biedne, niekochane, z chorobą sierocą, wydziobują sobie piórka :(

Ale papugę będę kiedyś miała! Muszę mieć ToT

mam dwie głupie papugi, które kooocham bardziej od hmm... Pawła. ;d
Guciu i Kropka.
Guć to samiec, więc potrafi te melodyjki śpiewać, a nawet nauczony został słów takich jak: "guciu", "dzień dobry", "cicho" (ale to niewyraźnie tak) i "choć". ;d;d
mój mężuśśś. xD

Ptaki egzotyczne to moja największa pasja. Szczególnie papużki faliste. Jak macie jakieś pytania, problemy itp. to piszcie, a z chęcią pomogę. ;)

Mam papugę.
To mądre ptaki.
A jak uroczo skrzeczą :D

sawyer napisał:

Sz.P.Kiler napisał:

sawyer napisał:

^ Ptaki niezwykle mocno przywiązują się do ludzi lub swoich partnerów, więc taka depresja jest normalna.

dzięki, na przyszłośc będę wiedziała, że jeśli jeden kanarek zdechnie musze lecieć po drugiego i wtedy się nie oskubią?;>

Nie powinien. Ale równie dobrze taki kanarek może zakochać się w jakiejś zabawce lub w lusterku, którego nie powinno być w pobliżu! A żeby nie off-topować to jak masz jakieś pytania to tutaj: http://www.bloggers.fora.pl/zwierzeta,34/papugi-i-inne-ptaszydla-p,1462.html ^^

czemu nie może być lusterka?

Lusterko źle wpływa na psychikę ptaka. Taki kanarek może się zakochać w swoim odbiciu, karmić je, "całować" (piszę to także na podstawie moich obserwacji), a potem agresywnie zachowywać się w stosunku do innych ptaków. Ale może być także odwrotnie.

Pamiętam jak moja ciocia miała papugę i ona zawsze przeglądała się w lusterku, które miała w klatce. Jak jej sie zabrało to skrzeczała itp. ;D
Coś w tym jest.

och. a byłby jakiś problem gdybym dała dwie kanarki (rodzaj żeński) do jednej klatki?;

Nicole napisał:

Pamiętam jak moja ciocia miała papugę i ona zawsze przeglądała się w lusterku, które miała w klatce. Jak jej sie zabrało to skrzeczała itp. ;D
Coś w tym jest.

I trzeba zabrać w porę, bo potem ptak może na depresje paść.

Sz.P.Kiler napisał:

och. a byłby jakiś problem gdybym dała dwie kanarki (rodzaj żeński) do jednej klatki?;

Wiesz co... nie miałem styczności z kanarkami, więc będę się wypowiadał na podstawie hodowli papug falistych. Zazwyczaj samiczki nie potrafią się dogadać, ale oczywiście bywają wyjątki. Lepiej już z samczykami, które nawet potrafią się nawzajem czyścić. A nie myślałaś nad kupnem falki? Nie śpiewają tak ładnie jak kanarki, są czasami nieznośne, ale też słodkie. *_* I można je mówić nauczyć, ale to trzeba mieć młodą papużkę, dużo szczęścia i cierpliwości. Mi się nie udało, ale za to są na tyle oswojone, że nie boją się kontaktu ze mną.
I nie polecam kupować w sklepach zoologicznych, tylko u hodowcy.

póki co mam kanarka jednego (zrządzenie losu) jak padnie (co za... okropnosc ;P) to pewnie zakupie cos innego i zastanawialam sie nad papugą. jaką? nie wiem..

A uważasz, że padnie?

kiedyś musi. bata nie ma. przyjemnie jest z nim ale.. dużo kanarków już ze mna przeżyło i zdechło albo z tęsknoty albo starości.

oczywiście zdaję sobie sprawę, że dłuugo żyją. ten młody nie jest. ma już jakieś 7.

Miałam kiedyś papugę, nimfę, nazwałam go Kubuś - bo myślałam, że to samiec, ale po jakimś czasie złożył jajka o.O