Pies czy suczka?

Potrzebuję rady, ponieważ przed lutym zamierzam sprawić sobie pociechę. Dzisiaj byłam w schronisku i były same suczki. Mało brakowało, abyśmy kupili jedną, jednak weterynarz powiedział, że może lepiej psa. Czy trudno jest się zająć sunią, wtedy gdy ma cieczkę? Czy to duży kłopot?

Ja mam suczkę i psa. Nie widzę różnicy, suczka gdy ma cieczkę to trzeba unikać spacerów i kontaktów z psami.

nie wiem... suczki są zazwyczaj łagodniejsze, ale nie zawsze... :d

a więc, ja chyba wzięłabym suczkę. jak na XXI w. przystało u weterynarza można już kupić szczepionki które działają jakoś na cieczkę.. no, nie chce palnąć jakiejś głupoty,ale to na pewno .. łagodzi . ;]. Po drugie suczki są bardziej łagodne, rzadziej uciekają w przeciwieństwie do psów, które robią to dość często. Suczki są też bardziej hm. przywiązane do domu.
a ja mam psa ;D.
weeź sunię.

Dołączył: 30 Mar 2009

Pewnie pieska już sobie sprawiłaś, ale ja muszę coś powiedzieć na ten temat...

Dwa lata temu wzięliśmy ze schroniska suczkę, kundelka (swoją drogą jej zdjęcie możecie zobaczyć w Albumie w temacie "zwierzęta" :D). Wierna jest i kochana... :) A problemów większych z nią nie mamy. Weterynarz ze schroniska polecił nam sterylizacji psinki, zrobili to za darmo.

Jeśli weźmiesz kundelka i nie masz zamiaru mieć później małych piesków to polecam ją wysterylizować. Na początku byłam przeciwna temu, ale ktoś mi w końcu wytłumaczył, że organizm suczki (w porównaniu do kobiety :P) nie niszczy się lub szybciej starzeje w momencie podwiązania jajowodów (bo na tym chyba polega sterylizacja suczek)... Także suni to wszystko jedno. A sam zabieg to nic ciężkiego. Moja Brendunia wróciła do domu w dniu zabiegu.

są przeciez szczepionki przeciw cieczce, że w ogóle jej nie ma. ja mam sukę. xd

paszczuś. napisał:

są przeciez szczepionki przeciw cieczce, że w ogóle jej nie ma.

Brzmi to tak, jakby cieczka była chorobą xdd

Jarzab napisał:

paszczuś. napisał:

są przeciez szczepionki przeciw cieczce, że w ogóle jej nie ma.

Brzmi to tak, jakby cieczka była chorobą xdd

mniejsza z tym. xd

Ja mam psa i będę miała jeszcze suczkę. Co prawda wysterylizujemy ją, ale będziemy ją mieć dlatego, że potrzeba nam nowego psa obronnego, a suczki nie 'zaznaczają' terenu tak jak samce XD

Co kto woli.
Ale wg mnie suczka sprawia mniejsze kłopoty, a cieczka nie jest problemem, powinno się ją wysterylizować, dzięki temu zapobiega się różnym chorobom, szczeniaczkom xd i suka żyje wtedy trochę dłużej.
Suczki są też łagodniejsze i bardziej przywiązują się do swojego właściciela. No i nie masz kłopotów z napalonymi psami, których niereagujący właściciele nieziemsko mnie wkurzają :x

ja wolę psy, nie wiem dlaczego.

Suki chyba są wierniejsze, sama mam jedną, jednak nie mogę porównać, bo psa nigdy nie miałam. Nie wyobrażam sobie, żeby coś z jajami latało mi po pokoju, sorry.

Martyna_K napisał:

Suki chyba są wierniejsze, sama mam jedną, jednak nie mogę porównać, bo psa nigdy nie miałam. Nie wyobrażam sobie, żeby coś z jajami latało mi po pokoju, sorry.

to dlatego lepiej, żeby facet miał psa, a dziewczyna sukę.

Dołączył: 06 Mar 2007

kawiorek napisał:

Potrzebuję rady, ponieważ przed lutym zamierzam sprawić sobie pociechę.

nie komentuje XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Jeżeli nie chcesz mieć problemów z małymi, radzę psa. Zawsze można zrobić operację, ale wszystko kosztuje.

Dla mnie to żadna różnica, czy ma się psa czy sukę. I tak będzie się kochało to zwierzę całym sercem, racja?

Moje cztery psy powpadały pod samochody i swoją śmiercią zrujnowały mi dzieciństwo a suczkę mam już 10 lat. Wniosek?

Osobiście wybrałabym suczkę. Suki są wierniejsze od psów, zostają przy właścicielu, a gdy pies poczuję jakąś inną sukę, to mimo bezgranicznej miłości do właściciela - po prostu ucieknie. : ) A na cieczkę suczek, zachodzenie w ciążę, ich zapach (psy przychodzą po zapachu) są sposoby.

Czytałam, ze inteligentniejsze i wierniejsze są suczki ( :
Ale i tak ja wolę pieski ^^

Polecałabym wybrać psa. Suczka ma cieczkę. Pies szaleję jak tylko poczuję,że jakaś ma.

Jak już ktoś napisał, są szczepionki "na cieczkę". Nie wiem dokładnie, jak to działa, ale uniemożliwia to zajście w ciąże. Poza tym suczki są wierniejsze - pies potrafi uciec, gdy tylko wyczuję cieczkę. Tak więc każdemu polecam suczki! :3

gógle. napisał:

Jak już ktoś napisał, są szczepionki "na cieczkę". Nie wiem dokładnie, jak to działa, ale uniemożliwia to zajście w ciąże.

To jest antykoncepcja (hormony). Dokładnie taka sama jak w przypadku człowieka.

Suki przed wydaniem ze schroniska powinny być sterylizowane. Zapytaj o to. Jeśli nie - poszukaj w Fundacjach dla Zwierząt lub na dogomani, jest tam pełno psów potrzebujących pomocy.
Suczki są łatwiejsze w prowadzeniu, po sterylizacji to już w ogóle mało kłopotów. ;)

Zdecydowanie wolę suczki, ale mam psa, bo na razie do 18-stki nie zamierzam rejestrować hodowli, a przecież nie będę sterylizowała rodowodowej suki.
Tak to niedługo zrobię swojemu hodowlankę, bo gdyby nie patrzeć na to luźne oko, to zapowiada się jeden z ładniejszych reproduktorów w tej nielicznej rasie w Polsce. :)

Zależy co bardziej wam przeszkadza.. Psy znaczą teren, ale sunie trzeba pilnowac niesamowicie przy cieczce...