Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Kryzys bloggera
Ssandi


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

Wolny czas, słoneczko za oknem radośnie świeci, drzewa się zielenią, humor dopisuje, z przyjemnością wchodzi się na swojego bloga, ale... weny nie ma.
Chyba każdy przechodził kiedyś taki "kryzys bloggera".
Jak sobie z nim radzić? Macie na niego jakieś sposoby?
Zobacz profil autora
Re: Kryzys bloggera
Ozi


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śląskie
Płeć: Mężczyzna

Ssandi napisał:
Wolny czas, słoneczko za oknem radośnie świeci, drzewa się zielenią, humor dopisuje, z przyjemnością wchodzi się na swojego bloga, ale... weny nie ma.
Chyba każdy przechodził kiedyś taki "kryzys bloggera".
Jak sobie z nim radzić? Macie na niego jakieś sposoby?
Poczekać aż przejdzie
Ja czasami nawet mam wenę, ale nie ma czego opisywać, bo nic na świecie ciekawego się nie dzieje. I czasem nawet 2tygodnie bez wpisu :/
Zobacz profil autora
Monia
Ruszyłam na szlak kolczasty

Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 6848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość
Płeć: Kobieta

Dawniej na siłę próbowałam coś z tym robić, teraz piszę kiedy chce. Fajnie jest pisać pamiętnik, ale jednak nie zawsze mam ochotę na to aby moje życie znała cała sieć.


Ostatnio zmieniony przez Monia dnia Pon 15:39, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

Ja na narzekam nigdy na brak weny. Co najwyżej na brak czasu.
Zobacz profil autora
Kinga


Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Końskie
Płeć: Kobieta

Hmm cóż ja podobnie jak kolega wenę mam, czasu brak
albo po prostu mi się nie chce.
Sposób; nie wiem czy Ci to pomoże czy nie ale może po prostu wyluzuj, opisz to co czujesz, tak z serca, szczerze i dasz radę. Nic na siłę ;P wierzę w Ciebie koleżanko-blogerko ;P
Zobacz profil autora
ewanq
my name is 2pm
<i>my name is 2pm</i>

Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 11219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

a ja narzekam na brak chęci, jestem zbyt leniwa i o.
Zobacz profil autora
Agnes
Devil's little sister
<i>Devil's little sister</i>

Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 35680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ministerstwo świętych.
Płeć: Kobieta

To ja odpowiem cytatem, który jest jedną z myśli przewodnich mojego blogowania:

Jeśli nie traktujesz tworzenia jako pracy, nie może u ciebie zaistnieć coś takiego jak blokada twórcza, bo po prostu piszesz, kiedy masz coś do powiedzenia.- Robert Smith (The Cure)


Eddie.
Literówka.


Ostatnio zmieniony przez Agnes dnia Pią 17:18, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
niji_


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Kiedy jest o czym pisać, to piszesz. Pisanie czegoś na siłę jest bezsensu.
Zobacz profil autora
Ssandi


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

Agnes napisał:
To ja odpowiem cytatem, który jest jedną z myśli przewodnich mojego blogowania:

Jeśli nie traktujesz tworzenia jako pracy, nie może u ciebie zaistnieć coś takiego jak blokada twórcza, bo po prostu piszesz, kiedy masz coś do powiedzenia.- Robert Smith (The Cure)


Eddie.
Literówka.



Bardzo mądry cytat. Chyba się do niego zastosuję, bo aktualnie w moim życiu naprawdę nie dzieje się nic godnego opisania. Przecież nie będę opisywała podobnych do siebie dni w szkole, a ostatnio to i refleksje omijają mój umysł szerokim łukiem.
Zobacz profil autora
Moonsee
Gość


Ja się szybko nauczyłam w ciągu tych paru lat, od kiedy piszę bloga, że nic na siłę. Obecnie mam czas, że dużo rozmyślam, dużo przeszłam, więc refleksje same się pojawiają. Poza tym wciąż coś się dzieje. Ale bywały u mnie i takie momenty, kiedy miałam 1-2 miesiące przerwy i nie pisałam kompletnie nic. To chyba naturalne zjawisko, nie ma co się tym przejmować.
mormolyke
riot grrrl
<i>riot grrrl</i>

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 16574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza obiektywu
Płeć: Kobieta

Na całe szczęście żaden kryzys mnie nigdy nie dotknął, wręcz przeciwnie - chciałabym pisać, tylko czasu nie ma.
Zobacz profil autora
nelluchowa


Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci ?
Płeć: Kobieta

to jest normalne dopóki bloga pisze się na siłę.
ja w sumie jestem młoda stażem, ale blogów miałam wiele, bo usuwałam je za każdym razem gdy nie potrafiłam nic napisać przez miesiąc, albo, że za mało osób komentuje.



sama musiałam dojść do tego, że bloga piszemy tak naprawdę dla siebie, a nie dla komentarzy. tworzenie bloga o tematyce dodatków ,a nie pamiętnika, bo w ten sposób zdobędzie się ich więcej jest chore. lecz każdy użytkownik serwisów blogowych musi dojść do tego sam. nikt tego nie wytłumaczy jej tego - to zbyt specyficzne rozumowanie, które słowami nie za bardzo jest się w stanie opisać.
Zobacz profil autora
Niewinna


Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zadupie
Płeć: Kobieta

Ja teraz mam kryzys bloggowy, mój sposób to jest napisanie na blogu, że się go zawiesza i już
Zobacz profil autora
ILoveChocoMuffin


Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Ja miałam kiedyś, ale wtedy po prostu nie wchodziłam na bloga, i przez kilka dni nie pisałam notek
Zobacz profil autora
Htsz


Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

mam kryzys bloggera od kilku lat, przestałem pisac pierdoły na swoim pierwszym i jak na razie jedynym blogu, zająłem sie fotoblogiem, ale to też za rzadko, teraz zamierzam zebrać sie do pisania bloga tematycznego, jednak nie ma takiej nogi co by mi dała porzadnego kopa, abym sie streszczał ;)
Zobacz profil autora
Ann.


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 2795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Ja miałam zastój w zeszłym roku, ale kryzysem bym tego nie nazwała. Po prostu brak weny/ciekawego tematu do opisania, więc nie pisałam. Uważam, że nie ma co wymyślać na siłę, czy pisać notek w stylu "nudziło mi się strasznie. poszłam tu i tu, a potem oglądałam to i to, a w międzyczasie zjadłam wafelka" bo to nic nie wnosi, a i czytać się tego nie chce.
Zobacz profil autora
adelia.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Miałam, miałam. Wszystkie przeczekałam pisząc bzdury na blogu. Potrafiłam najęczeć, przeprosić blogerów za taką notkę i się pożegnać. Teraz, gdy mam kryzys, nic nie piszę, czekam. :)
Zobacz profil autora
Karmelek


Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

kryzys blogowy... jakoś nie bardzo mnie dotknął jednak straciłam tylko chęć do pisania opowiadań, tak to nadal piszę, a opowiadanie, gdy na prawdę mam ochotę i coś ciekawego do napisania.
Zobacz profil autora
sawin


Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

W życiu non-stop coś się dzieje. Według mnie wystarczy pomyśleć nad tym co działo się w ostatnich dniach, wyciągnąć z tego wnioski i refleksje no i podzielić się z tym na blogu.
A jeśli nie ma się nic do powiedzenia, to po co prowadzić bloga? Zgadzam się tu z paroma osobami, że nie należy traktować tego jako obowiązek, pracę do wykonania. Trzeba pisać to co się czuje.:)
Zobacz profil autora
Katia
Moderator
w krainie kota

Moderator<br> <i>w krainie kota</i>

Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 8071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

A ja nie zgadzam się z przedmówcami, którzy twierdzą, że zawsze można napisać post. W życiu każdego zawsze coś się dzieje, a w blogu chodzi o to, by to coś ubrać w takie słowa, przedstawić tak, zainspirować się tym w jak najlepszy sposób. A czasem po prostu się nie da: bo mamy zły humor, bo jesteśmy zmęczeni, bo nie mamy wystarczającej ilości czasu, bo mamy zbyt wysokie ambicje i ciężko nam uznać coś za wystarczająco dobre.
Gdy blogger pisze swoje posty nie patrząc na nic oprócz tego, że powinien coś napisać, bo wypada w 99% powstaje coś o wiele słabszego od innych postów, a czytelnicy to widzą.
Także się pytam: po co męczyć się robiąc coś na siłę, skoro nie sprawia to nam przyjemności i dla innych również nie będzie fajne? Jestem za pisaniem postów i późniejszym rozważaniem publikacji, własną oceną swojej pracy.


A co do samego kryzysu (och, co za głupie określenie) myślę, ze należy się kierować własnym instynktem. Nie ma na to uniwersalnego lekarstwa, bo każdy człowiek jest inny.
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Mnie "kryzys" dopadł jakieś 3 lata temu i do bloga nie wróciłem. Gdyby nie to forum to przygoda z blogowaniem zakończyłaby się pewnie całkowicie.
Zobacz profil autora
agravkova


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z fabryki czekolady.
Płeć: Kobieta

mój kryzys trwa w najlepsze już jakieś półtora roku. nie chodzi o brak weny czy tematów do pisania. wręcz przeciwnie, bo powodów do napisania postów i pomysłów mam co niemiara. jednak z połączenia lenistwa i braku wolnego czasu nie wynika nic dobrego. ale teraz powoli uczę się ogarniać własny czas i być może zaowocuje to zrobieniem porządku na blogu :)
Zobacz profil autora
never


Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków
Płeć: Kobieta

nie żaden kryzys blogera tylko raz natchnienie jest a kiedy indziej go nie ma. normalna sprawa. po co używać tak mocnych słów jak kryzys. nie ma przecież przymusu pisania iluśtam notek miesięcznie. i to że na blogu od pół roku nic się nie dzieje to też żadna tragedia.
Zobacz profil autora
Tomal


Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz/Korzenna
Płeć: Mężczyzna

Ja często mam jakieś kryzysy związane z blogiem - przeważnie albo nie chcę mi się pisać, bo nie mam weny, ale po prostu tracę sens pisania...
Ale zwykle mówię 'a pier*ole to' - i piszę dalej :D
Zobacz profil autora
nieuprzejmaaa
Gość


Oj tam, zaraz "kryzys". Kryzys to za duże słowo. To po prostu zwykły brak weny. Przecież nie można być jednakowo gotowym do tworzenia przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. I nie ma co na siłę walczyć z chwilowym brakiem weny, przecież blog to nie praca domowa- nie trzeba robić wpisów na jakiś określony termin. Będzie wena, będą i wpisy.
Kryzys bloggera
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi