Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

Joe napisał:
jak uciekam, to do babci ;d korzyść jest ogromna - oni wiedzą, gdzie jestem i się nie martwią, a ja im robię wstyd przed babcią i następnym razem dwa razy się zastanowią, zanim powiedzą coś głupiego :D

Kiedyś też tak robiłam ^^
Zobacz profil autora
Edek
Gość


Nie miałem jeszcze nigdy takich problemów z rodzicami żeby uciekać z domu. Sprzeczki się zdarzają, ale ogólnie żyję z nimi w zgodzie.
komuna
zef side
<i>zef side</i>

Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 5650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

ja parę razy zwiewałam, ale nie do babci, tylko poza kraków, bo tam to już nikomu nie chciało się po mnie jeździć.
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Czasem się zastanawiam czy gdybym zwiała na tydzień ktokolwiek w domu by zauważył.
W związku z powyższym żadna to dla mnie różnica, czy siedzę we własnym pokoju pod nosem rodzicieli czy jakiejś głuszy kilka kilometrów od domu. Kłócimy się częściej niż rozmawiamy, ale rodzinka już zauważyła, że mam cholernie silną osobowość i ciężko u mnie cokolwiek wyperswadować. Z resztą jestem cholerykiem, po ojcu, także dwa ciężkie charaktery pod jednym dachem często kończą się zmywaniem krwi ze ścian.
Pozdro dla naszych sąsiadów, he.
A tak jeszcze w temacie kłótni to zawsze marzyłam o takich normalnych typu "czemu dostałaś jedynkę z matmy?", a nie problemach wziętych z dupy. Moi rodzice mają umysły bardziej surrealistyczne od Dalego.
Ale to wszystko śmiesznie brzmi.
Zobacz profil autora
marla


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Patent z babcią jest ekstra.
Też zdarzało mi się go wykorzystywać. ; dd
Zobacz profil autora
Poula


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 1636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: myślałeś, że się dowiesz?
Płeć: Kobieta

Ja z moimi rodzicami mam dobre kontakty. Nie powiem świetne, bo nie rozmawiamy tak na serio zbyt często. A nawet jeśli to bardzo ogólnie o różnych problemach, a niekoniecznie o tym jaka jestem beznadziejna. Mamuśka jest taka, że jak poproszę ją czy mogę coś zrobić (a zwykle się zgadza) to później jest ok, z tatą już tak nie jest (dlatego zawsze proszę mamę xd) za to z nim mogę się pośmiać, porozmawiać o duperelach.

Nie było nigdy sytuacji, że chciałabym uciec. Być może dlatego, że stracili by do mnie zaufanie co bardzo zepsułoby nasze relacje.
Zobacz profil autora
mniszka


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 7481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Uciekałam kilka razy, teraz mi się po prostu nie chce.
Zobacz profil autora
fly


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Nigdy nie uciekałam, jakoś nie widzę w tym sensu. Poza tym mój kontakt z rodzicami nie jest najgorszy.
Zobacz profil autora
Alicja
oh, you look so beautiful tonight

Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawe drzwi na lewo

Moje kłótnie z ojcem nie są normalne, nigdy nie kłócimy się o rzeczy, o które kłócą się "normalni" ludzie. On mnie wyzywa od wszystkiego co możliwe, przeklina, grozi. Co prawda mnie nie bije, ale przemoc psychiczna, której stosowanie opanował do perfekcji, wcale nie jest lepsze. Obrałam ostatnio taktykę spokojnego odpowiadania na jego krzyki trudnymi słowami, których nie jest mu dane zrozumieć, co go jeszcze bardziej denerwuje i każe mi po prostu, cytuję, wypierdalać. Biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio grubo przegiął, złamał mi kompletnie psychikę, przeryczałam dwa dni leżąc bez ruchu na łóżku, postanowiłam za namową przyjaciół zacząć działać. I tak opowiedziałam wszystko mojej wychowawczyni, która jest najcudowniejszą osobą na świecie i można z nią pójść i porozmawiać o wszystkim, pewnie nawet o chłopakach, chociaż nigdy nie próbowałam :3 Obiecała, że mi pomoże w tej sprawie, przede wszystkim z wyprowadzką z domu, że jak jeszcze raz ojciec będzie mi groził, to mam do niej dzwonić i ona mnie zabierze, skonsultowała mnie z jakimś renomowanym psychologiem, który pomoże mi ustalić przyczyny problemów mojego ojca i ewentualne rozwiązanie sprawy i przede wszystkim refundację internatu przez szkołę, bo on zapowiedział, że jeżeli się wyprowadzę, to nie da mi ani grosza. Z internatu mnie już co prawda wyrzucili, bo naopowiadał im jaka to ja nie jestem... Ale no cóż, powiedziała, że to da się zrobić. Oprócz tego rodzice mojej przyjaciółki chcą założyć sprawę o zniesławienie jej przez niego, bo o niej też różnych poważnych rzeczy nagadał, chociażby, że ćpa i dlatego jest taka chuda. On twierdzi, że skoro ma pieniądze, to wszystko może wygrać i wszyscy powinni się go bać. No niestety, mam wsparcie nawet sąsiadów, którzy podchodzą do mnie kiedy idę z psem na spacer i mówią, że wszystko będzie dobrze, że oni w razie potrzeby wszystko powiedzą. Za 18 dni kończę osiemnaście lat i zaczynam nowe życie, mam nadzieję, że bez ciągłego strachu. :)


Uff, musiałam się wygadać.
Zobacz profil autora
mońciak.


Dołączył: 27 Maj 2011
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

Nigdy nie uciekłam, chyba, że ucieczką można uznać wyjście z domu na 5-10 minut.
Zawsze, ale to zawsze u mnie w domu są kłótnie. O wszystko.. Najczęściej z mamą, ciocią(bo ciocia mieszka z nami i babcia też),no.. Z ojcem rzadko, bo na dwa dni tylko do home przyjeżdża, jest kierowcą, taka praca :]. No, przed chwilką też pokłóciłam się z ciocią.. yh.. Przeważnie jest tak, że to ja jestem ta najgorsza, nie mówię, że zawsze jestem aniołkiem.. Ale często jest tak, że albo siostra się do czegoś przyczepi i wtedy ciocia i mama na mnie z krzykiem, albo po prostu, że coś powiem, czy siedzę przy komputerze.. Czasami mam dosyć i chcę mieć normalne z nimi stosunki tak ciągle, no ale z nimi się nie da.. Są po prostu tacy obraźliwi, podirytowani.. Czasami zachowują się jak małe dzieci obrażone.. Matko..;<
Zobacz profil autora
czekoladowa


Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

nie uciekam i nigdy nie uciekałam, po co? żeby zrobić jeszcze większą awanturę? z rodzicami praktycznie nie mam kontaktu, oni robią swoje, ja swoje, nie kłócę się z nimi bo nie mam o co.
Zobacz profil autora
Cathy


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 5334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Garden Lodge
Płeć: Kobieta

Dochodzę do wniosku, że moje nastoletnie nastawienie do rodziców było po prostu śmieszne, acz raczej normalne dla ludzi w tym wieku. Mówię tu o gimnazjalnych potyczkach na płaszczyźnie nauki, mojej osobowości, moich humorów. Teraz wiem, że mam niebywałe szczęście posiadać taką rodzinę, jaka mi się 'trafiła'. Na nic bym ich nie zamieniła. W życiu. Tak jak zarzekam się, że nikomu nie ufam, tak rodzice są wyjątkiem. Są megawspierający, chociaż wiem, że ze mną nie jest łatwo, gdyż mam osobowość hermetycznie zamkniętą. Chyba na nich nie zasługuję.
Zobacz profil autora
czekoladowa


Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Cathy zazdroszczę Ci rodziców, też bym chciała być wspierana przez rodziców i rozumiana.
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

obecnie mieszkam sama ew z babcią, która dość często mi się wyprowadza. generalnie jak się kłócimy i nie chcę na nią patrzeć to ona zazwyczaj wychodzi bo omg, moje mieszkanie. staram się z nią nie rozmawiać często bo to stara kobieta, która swoimi przestarzałymi ideami próbuje uratować świat. już nie dyskutuję z nią bo wiem, że to gówna da. rozmowy ograniczam do minimum, a to, że ona, wiecznie niewygadana ślęczy mi nad łbem i coś papla od rzeczy to wytrzymuję. byleby się nie wpierdzielała bardziej. po takich kłótniach nigdy nie odzywam się pierwsza, zawsze to ciocia albo sama babcia coś powie, ale ofc nie przeprosi bo dlaczego miałaby. potem kupuje mi jakieś rzeczy. i kto tu czuje się winny? oh xd
z mamą skajpajuje. jedynym powodów do kłótni jakie mamy to babcia. a tak swoją drogą. raz była sytuacja, że to babcia kazała mi się wyprowadzić (w okolicach 22). poszłam se to trochę mina jej zrzedła bo myślała, że nie będę miała gdzie iść. teraz już tak nie gada. z mamsią gadam se o szkole i takich tam. nie odczuwam jeszcze tej tęsknoty także jest chyba spoko. a wspierać to nikt mnie nie wspiera z rodziny. ci uważają tak, ci tak. wszyscy się wpierdalają i coś zepsują, ale szczerze to mi to zwisa xd w tym momencie jestem na celowniku całej rodziny łącznie z dalekim kuzynostwem i tylko czekają na jakieś wpadeczki. najlepszy kontakt to ja mam z kotem sąsiadki. chociaż czasem on też nie wytrzymuje tej ciszy i idzie :C


Ostatnio zmieniony przez Kiler dnia Wto 19:42, 12 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Enigma


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 6718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
Płeć: Kobieta

Mój pierwszy i ostatni "gigant" - 292 km. Nie wracam już 5 lat. I nie żałuję.
Zobacz profil autora
chabersztyna


Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: JG
Płeć: Kobieta

^ lol z kim ty mieszkasz tera?
Zobacz profil autora
Enigma


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 6718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
Płeć: Kobieta

Z dziadkami.
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

ostatecznie cała rodzina do kuzynów stopnia trzeciego spisała mnie na straty. problem jest w tym, że ja nie robię problemów. czy zrobienie sobie tunelów jest oznaką 'opętania'? no kurwa. noszenie krzyża celtyckiego? BOŻE, JESTEŚ POGANKĄ! generalnie to innych problemów nie mam niż na tle: jak ty wyglądasz, dlaczego chorujesz, z kim się zadajesz. słowa złego na nich nie powiem no bo co. fajni są.
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Kiler napisał:
czy zrobienie sobie tunelów jest oznaką 'opętania'?

tak, jest.
Zobacz profil autora
malenstvou


Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

Kamil napisał:
Kiler napisał:
czy zrobienie sobie tunelów jest oznaką 'opętania'?

tak, jest.

no to już po mnie :(
Zobacz profil autora
SHREW


Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Wiedźma napisał:
Czasem się zastanawiam czy gdybym zwiała na tydzień ktokolwiek w domu by zauważył.
W związku z powyższym żadna to dla mnie różnica, czy siedzę we własnym pokoju pod nosem rodzicieli czy jakiejś głuszy kilka kilometrów od domu. Kłócimy się częściej niż rozmawiamy


moja matka żałuje, że ma dziecko, często mi wypomina, że gdyby nie ja to cośtam cośtam. nienawidzę jej.
Zobacz profil autora
Enigma


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 6718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
Płeć: Kobieta

SHREW napisał:

moja matka żałuje, że ma dziecko, często mi wypomina, że gdyby nie ja to cośtam cośtam. nienawidzę jej.


Nie znam twojej sytuacji, ale po tej wypowiedzi mogę wywnioskować, że trudno nazywać taką osobę matką.
Zobacz profil autora
demi


Dołączył: 05 Sty 2013
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Varsovie
Płeć: Kobieta

Ja osobiście nie mam takich doświadczeń, ale moja przyjaciółka zwiała ostatnio do ojca do Olsztyna, bo matka zrobiła jej awanturę, zaczęła wyzywać i szturchać, bo zbiła lakier do paznokci, który wcześniej moja przyjaciółka zostawiła na parapecie w łazience.
Po tym zaczęłam bardziej doceniać to, że moi rodzice drą się na mnie tylko za oceny.
Zobacz profil autora
Problemy z rodzicami, ucieczki z domów
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi