Rasizm

Knopersik. napisał:

Kiler napisał:

NIEZNOSZE RASIZMU!!
nie możemy oceniać ludzi po wyglądzie, może ileś tam lat temu i czasem i do dziś są pewne miejsca gdzie czarni pracują i się niewolnikami. nie nie nie nie nie! jestem bardzo wrażliwa słysząc to słowo i widząc rasistę, ku*wa szlag mnie trafia, wyrwałabym i powiesiła! pfff... wiara i kolor skóry narodowość -> kolor skóry i narodowość -> nie możemy wybierać. jestem biała, moja wina? jestem z polski, moja wina? a to czy wierzę w Boga czy nie to moja sprawa, nikt nie może się tym interesować. pałam mega nienawiścią do tych ograniczonych rasistów.

dokładnie, ostatnio mielismy o rasizmie na geografii, przy omawianiu różnych krajów, i babka powiedziała bardzxo podobnie do Kilera.

i ja też mówię bardzo podobnie do Kilera.

Myślenie nie wystarczy, rasizm i ogólna nietolerancja bierze się ze stereotypów. Póki będzie istniało przekonanie, że czarni to siła robocza, a bali są panami, że rasa żółta i czerwona powstały tylko i wyłącznie do pracy i usługiwania białym, nigdy nie zniknie ani rasizm ani nietolerancja. Idę zaś o zakład, że gdyby inna cywilizacja innego 'koloru' pierwsza zaczęłaby bum przemysłowo-rozwojowy, to wtedy role by się odwróciły.

Nie wiem jak można oceniać ludzi po wyglądzie.... Przecież charakter człowieka nie jest zależny od tego jakie on ma pochodzenie, tylko od niego samego, jego osobowości, temperamentu i innych czynników wpływających na nasz charakter. Niestety... ludzie potrafią być bardzo nietolerancyjni, a nawet niektórym radość sprawia krzywdzenie innych żywych dusz. Przykładem takiego zachowania mogą być członkowie Ku Klux Klanu, którzy metodami terrorystycznymi, wręcz nieludzkimi, starali się zwalczyć równouprawnienie rasy czarnej, nie zważając na krzywdę, którą im wyrządzają. Ludzi o poglądach rasistowskich powinno się wręcz tępić. By sami zaznali tego, co czują przedstawiciele innych ras. Jesteśmy ludźmi, wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, wobec wszelkich nakazów i zakazów. Powinniśmy szanować się nawzajem, nie patrzeć na siebie z pogardą w oczach.

Aleksander napisał:

Przecież to niej jest wina Afroamerykanina, że takim się urodził, że ma takie korzenie.

ha! to dopiero było rasistowskie, brawo.

one love
one human
one race

ludzie, ludzie. nie ma ras. nie ma nic. po prostu są przystosowani do takiego klimatu. gdyby Afroamerykanie rozwinęli szybciej cywilizacje na swoim CAŁYM kontynencie [nie mówię o wybrzeżach morza Śródziemnego] to oni byliby 'rasą dominującą', a my, jako 'biali europejczycy' w kartach historii bylibyśmy znani jako niewolnicy.

wydaję mi się, że rasizm wywodzi się nawet z kilkutysięcznego przeświadczenia, że 'czarni' są gorsi. nie ma czarnych, żółtych, czerwonych, białych i zielonych. gramy w chińczyka, warcaby - czy co?

bo byli gnębieni dawno, dawno temu.
bo ich klimat sprzyja rozwijaniu się bakterii i wirusów.
bo brak im higieny.
bo mają mało w głowie.

ludzie, skąd takie przeświadczenia. wszystko jest związane z klimatem, z tym, że już od zawsze byli skreśleni i zaszufladkowani. dlaczego tak mało Afroamerykanów mieszka w Polsce? Bo nasz kraj to gniazdo rasistów.
Afroamerykanie również walczyli o wolną Amerykę! To dzięki nim, tak szybko swojego czasu mogła rozwijać się cywilizacja - byli bezpłatną, a wręcz niewolniczą siłą roboczą.

jestem wyjątkowo tolerancyjna. kocham ludzi. dopóki nie robią krzywdy innym. więc jeżeli jesteście rasistami, to myślcie sobie źle o ludziach - proszę bardzo.

ale ICH nie szufladkujcie, broń Boże. nie mówcie o NICH źle. nie róbcie im krzywdy.

no, musiałam się wyżalić.

to spoko. jednak utopie nie istnieją.

Dlaczego tak mało Afroamerykanów mieszka w Polsce?

bo polska jest chu*owa.

komuna napisał:

Aleksander napisał:

Przecież to niej jest wina Afroamerykanina, że takim się urodził, że ma takie korzenie.

ha! to dopiero było rasistowskie, brawo.

Może to źle zabrzmiało, ale mi chodziło o w ogóle inny sens.

To naprawdę brzmi rasistowsko. :C Usunąłem tamto zdanie.

Ostatnio oglądałem Kubę Wojewódzkiego. Powtarzali odcinek z Chylińską i Foremniak. W każdym razie chodziło o to, że Kuba, wydawałoby się inteligentny człowiek, w pewnym momencie zaczął mówić coś o Afryce, że czarni mieszkańcy tam gnębią białych, którzy do nich przyjadą. Wyraził to słowami mniej więcej takimi (cytuję z pamięci, więc detale mogą się nie zgadzać, ale sens jest podobny): "tam jest taki odwrotny rasizm".

Słownik Języka Polskiego podaje, że rasizm to "pogląd oparty na przekonaniu o nierównej wartości biologicznej, społecznej i intelektualnej ras ludzkich, łączący się z wiarą we wrodzoną wyższość jednej rasy". Tymczasem dla Wojewódzkiego rasizm to gnębienie Czarnych przez Białych. Jeżeli Czarny gnębi Białego za kolor skór, to to już rasizm wg Kuby nie jest. To jest jedynie jakiś "odwrotny rasizm". Myślę, że rasizm to kolejne słowo, po homofobii, którego znaczenie napełniane jest ideologią. Ale akurat nie mogę powiedzieć, że się po Wojewódzkim nie spodziewałem...

To nie tylko w Afryce, przejedź się do Francji albo Niemiec. W Niemczech nie tak dawno głośno było o skopaniu starszego Niemca przez grupę czarnych wyrostków w Kolonii (staruszek zwrócił im uwagę, że rzucają śmieci na chodnik) i zamiast wysłać tych nastolatków do poprawczaka lub na roboty społeczne uznano, że to wina traumy nietolerancji.
W Niemczech ta sprawa wywołała wielki szum, biali Niemcy podnieśli głowy, w końcu.

Natomiast nie ma wątpliwości, że rasizm jest zły.

Wysłany: Śro 17:32, 31 Mar 2010

Rasizm to jedna wielka bzdura. Nie będę na ten temat przynudzać.

I to pewnie was zbulwersuje, ale oceniam ludzi po wyglądzie. Może nie tyle oceniam, co ufam mojemu pierwszemu wrażeniu. Jeśli osoba się nie myje, jest pozbawiona resztek poczucia dobrego smaku i potrafi nosić to samo ubranie przez tydzień, to raczej nie pogłębię znajomości. Robię tak od dawna i jeszcze nigdy nie żałowałam.

Ruciński napisał:

Słownik Języka Polskiego podaje, że rasizm to "pogląd oparty na przekonaniu o nierównej wartości biologicznej, społecznej i intelektualnej ras ludzkich, łączący się z wiarą we wrodzoną wyższość jednej rasy". Tymczasem dla Wojewódzkiego rasizm to gnębienie Czarnych przez Białych. Jeżeli Czarny gnębi Białego za kolor skór, to to już rasizm wg Kuby nie jest. To jest jedynie jakiś "odwrotny rasizm". Myślę, że rasizm to kolejne słowo, po homofobii, którego znaczenie napełniane jest ideologią. Ale akurat nie mogę powiedzieć, że się po Wojewódzkim nie spodziewałem...

A w moim podręczniku do polskiego stoi jak byk: "segregacja rasowa to uprzywilejowanie rasy białej względem rasy białej."
Fakt, rasizm niejedno ma imię, ale powszechnie jest kojarzony z oddzielnymi lokalami wyborczymi dla Afroamerykanów, więc.

Ja jestem całą sobą przeciwko rasizmowi. Bezpodstawne i żałosne uprzedzenie do ludzi, którzy mają mniej czy więcej melaniny. Dla mnie jest to po prostu żałosne.

Ostatnio czytałem ciekawy artykuł z Philadelphia Inquirer (o ile się nie mylę) dotyczący ilorazu inteligencji Amerykanów. Okazuje się, że iloraz inteligencji ogółu populacji ciągle rośnie - gdyby dzisiejszy średniak (czyli mający 100 pkt na teście) rozwiązywał test na inteligencję z lat 50-tych uzyskałby aż 115 pkt, czyli byłby uznany za bardzo inteligentnego. Zauważono także, że Afroamerykanie mają średni wynik o 6 pkt niższy, niż biali Amerykanie wychowywani w przybliżonych warunkach materialnych i dostępu do szkoły. Natomiast Amerykanie pochodzenia azjatyckiego mają średni wynik o kilka punktów wyższy, niż biali.

jackson no dobrze, rozumiem, ale do jakich wniosków cie to doprowadziło? Że to nie kolor skóry a warunki życiowe warunkują nasz poziom inteligencji?
Zresztą, nie wiem, co ma inteligencja do rasizmu. Chciałabym, byś mi to wytłumaczył, jeśli możesz.

Nie, no właśnie do odwrotnych - że to nie warunki życiowe, ale kolor skóry decyduje o (średniej) inteligencji populacji.
To ma tyle, że niektórzy rasiści argumentują swój rasizm tym, że osoby o odmiennym kolorze skóry są głupsze - jak widać w ojczyźnie tolerancji rasowej stwierdzono, że to faktycznie może być prawdą. Z resztą, po ostatnich kilkunastu latach w Zimbabwe też to widać.
Nie zrozum mnie źle, ja rasistą nie jestem (a na facebooku wychodzi mi, że moim zboczeniem seksualnym jest chęć odbycia stosunku z osobą o odmiennym kolorze skóry), analizuję każdego człowieka z osobna, mógłbym chyba nawet dresa polubić.

Dziękuję za wyjaśnienie. Szczerze, takiej ciekawostki to jeszcze nie słyszałam. Czuję się uświadomiona. I przez to co napisałeś nie uznałam Cię za rasistę, nie martw się.
Jednak jak widzę, ta różnica w inteligencji nie jest jakoś szczególnie wysoka, więc tym bardziej wydaje mi się śmieszne takie argumentowanie. Ale to moje zdanie.
A wszystko zależy od jednostki - zawsze staram się tak traktować ludzi. Jako niezależne istoty o niepowtarzalnym charakterze i sposobie myślenia. Oceniam ludzi na podstawie relacji z nimi i obserwacji zachowań - nie po ubiorze, kolorycie skóry czy wyznaniu.
W tym to mam wrażenie, chyba się zgodzimy.

Dołączył: 13 Mar 2009

To jest chyba chore tak oceniać ludzi po tym, jaki mają kolor skóry, jakiego są wyznania, którzy nic nie robią innym, nie krzywdzą ludzi. A jednak przez innych są krzywdzeni. Po prostu łepek niektórzy ludzie nie ten mają.

Rasizm jest głupotą. Tyle. Wiem, bo mój ojciec jest rasistą. A jak słyszę jego "Nie jestem rasistą, ale asfalt powinien leżeć na swoim miejscu!" to mi głupio, że mnie taki człowiek spłodził.

Człowiek,to człowiek.Niezależnie od koloru skóry, pochodzenia,religi jest taki sam.Tak samo czuje,cierpi,cieszy się.Może i czasami inaczej sie zachowują i odbierają inaczej wydarzenia, ale jest to zapewne spowodowane środowiskiem,krajem w jakim sie wychowali.Bo w każdym miejscu na świecie ludzie nakładają nacisk na różne rzeczy.I tak zostajemy wychowani

MardyBum napisał:

Rasizm jest głupotą. Tyle. Wiem, bo mój ojciec jest rasistą. A jak słyszę jego "Nie jestem rasistą, ale asfalt powinien leżeć na swoim miejscu!" to mi głupio, że mnie taki człowiek spłodził.

Ehe, takie żarty opowiadam i słyszę kilka razy dziennie (ba, nawet lepsze*), ale to nie znaczy, że jestem rasistą. Podobnie mogę opowiedzieć koledze żart o kobietach, Romach, Żydach, Gojach czy jakiejkolwiek innej grupie.

*Jedziesz samochodem i widzisz Cygana na rowerze. Czemu go nie przejeżdżasz?
-Bo to może być Twój rower

Analogiczna sytuacja, ale na rowerze jedzie Murzyn. Czemu go nie przejeżdzasz?
-Bo to może być Twój murzyn

Żarty to moim zdaniem osobna kategoria, owszem niektóre są krzywdzące, ale z większości naprawdę można się pośmiać. Trzeba je po prostu traktować z dystansem, a nie jako jedyną słuszną prawdę.

Rasistów za to nienawidzę, bardziej nienawidzę chyba tylko homofobów. Nienawiść do drugiego człowieka, tylko ze względu na inny kolor skóry, jest tak prymitywna i obrzydliwa, że aż zęby bolą. Pierdolona rasa übermenschów, którzy myślą, że mogą wszystko, chuj im w zad.

Rasizm jest bezpodstawny. Potępiać rasistów!

Agnes napisał:

Rasistów za to nienawidzę, bardziej nienawidzę chyba tylko homofobów. Nienawiść do drugiego człowieka, tylko ze względu na inny kolor skóry, jest tak prymitywna i obrzydliwa, że aż zęby bolą. Pierdolona rasa übermenschów, którzy myślą, że mogą wszystko, chuj im w zad.

+1

Rasizm jest dla mnie tak niezrozumiałym zjawiskiem, po prostu nie do ogarnięcia - jak można myśleć, że ktoś jest gorszy od drugiej osoby bo ma ciemną skórę, albo skośne oczy >_<
spotkałam kiedyś nocą takich dwóch 'übermenschów' ciemną nocą, parę lat temu, kiedy imigranci robili rozruchy we Francji (nie wiem, czy ktoś z was pamięta)... miałam na plecaku naszywkę z ludzikiem wyrzucającym swastykę do kosza, a ci 'mili panowie' zaczęli mnie oczywiście komentować, że chciałabym mieć cały świat zalany brudasami, że się Hitler w grobie przewraca i tego typu sprawy. włos się na głowie jeży!!!

Jeśli chodzi o żarty z Żydów, tudzież Murzynów to nie mam nic przeciwko, o ile nie wypowiada się ich przy przedstawicielu tejże rasy (no chyba, ze mu to nie przeszkadza). Jeśli kawał jest dobry, to oczywiście można się pośmiać - tak samo śmieję się z kawałów o Murzynach, jak i z kawałów choćby o Polakach.

Tzn. rasizmu nie trawie, jednak jest on dla mnie w pewnym sensie zrozumiały. Czemu kiedyś nie lubiano Żydów? Bo sobie radzili i choć było ich mniej, ale to oni byli właścicielami fabryk/kawiarni/sklepów i to dla nich pracowali choćby Polacy. Więc my, jako naród niezbyt inteligentny, po prostu uznaliśmy, że "to złe brudasy, które nami rządzą", podczas gdy oni byli po prostu mądrzejsi.
A czemu nie lubi się Murzynów? O, to jeszcze prostsze - mają większe penisy, a przynajmniej taki panuje mit i dla białych był to wystarczający powód by nimi gardzić (analogicznie - Azjaci mają mniejsze, więc nimi też się gardziło. jednak rasizm w stosunku do rasy żółtej to raczej rzadkość).
A Arabowie nie dość, że wyznają inną religię (a nasz kraj ma na punkcie religii ostro wyjebane w głowie... fuj), to jeszcze jakichś trzech idiotów kiedyś podłożyło bomby, więc oczywiście już mamy miliardy powodów by ich nienawidzić.

Kobietom pewnie trudniej jest zrozumieć rasizm, bo to raczej nasze chore umysły go wymyśliły i one go głównie kontynuują.

rasisci to idioci, dla mnie kolor skory nie ma roznicy. wazne, jaki jest czlowiek w srodku

Helvy napisał:

Kobietom pewnie trudniej jest zrozumieć rasizm, bo to raczej nasze chore umysły go wymyśliły i one go głównie kontynuują.

...
No dobra, naprawdę jesteś facetem? :D

Rasizm, faktycznie, jest dla mnie zupełnie niezrozumiały. Nikt w żaden sposób nie może decydować gdzie i z jakim kolorem skóry się urodzi, a bycie człowiekiem rasy białej nie czyni nikogo lepszym. I o ile jeszcze przytoczonych tu wcześniej homofobów z trudem, ale potrafię zrozumieć (co oczywiście nie oznacza, że się z nimi zgadzam), o tyle rasistów - nigdy. To jedno z najgorszych zachowań człowieka i powinno być surowo karane oraz leczone. Bo uważam, że ów rasizm to bardziej choroba niż poglądy.