Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Zapłodnienie in vitro
Natalia


Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 2054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

W Polsce co szósta para ma kłopoty z poczęciem dziecka. Wbrew powszechnej opinii "stroną z problemami" wcale nie jest głównie kobieta. Obniżona płodność lub jej brak dotyczą mniej więcej po równo kobiet i mężczyzn. Jednak to panie muszą znosić zabiegi, które czasami można przetrwać tylko dzięki determinacji. Gdy bowiem nie udaje się w sposób naturalny począć dziecka, przyszłym rodzicom z pomocą przychodzą lekarze i metody fachowo zwane rozrodem wspomaganym. Należy do nich m.in. metoda in vitro (popularnie zwana tworzeniem dzieci z probówki), czyli zapłodnienie komórki jajowej przez plemnik poza organizmem kobiety. Zapłodnienie in vitro przeprowadza się najczęściej wówczas, gdy para wyczerpała inne możliwości leczenia niepłodności.

Zanim jednak rodzice będą się cieszyć z potomstwa, kobieta musi przejść trwającą kilka tygodni kurację hormonalną przygotowującą jej jajniki do wyprodukowania jajeczek. Ilu? Ile tylko się da. Normalnie w trakcie cyklu jajnik uwalnia tylko jedną, czasem dwie komórki jajowe. Przygotowując kobietę do zabiegu in vitro, lekarze liczą na kilkanaście. By je uzyskać, trzeba podać duże dawki hormonów. - Wprawdzie nie ma żadnych danych wskazujących, że jest to szkodliwe, ale na pewno nie jest obojętne dla zdrowia pacjentki - mówi dr Katarzyna Kozioł, kierownik laboratorium w "Novum". - Poza tym wiele kobiet boi się hormonów, nie wszystkie dobrze je znoszą, jest to dla nich bolesne, a w niektórych przypadkach kłopotów z płodnością wręcz niewskazane. W skrajnych sytuacjach może dojść do tzw. przestymulowania jajników, które zaczynają wariować i tworzyć np. torbiele, a to już grozi szpitalem - tłumaczy dr Kozioł. Dotychczas trudno było uniknąć takich sytuacji, teraz jednak pojawiła się szansa, że kobiety będą mogły oddać jajeczka do zapłodnienia w błyskawicznym tempie i z mniejszym obciążeniem dla organizmu.

Zamiast rzeki hormonów

- Po raz pierwszy w Polsce mamy udokumentowany przypadek zajścia w ciążę dzięki nowej metodzie in vitro - mówi dr Kozioł. Na czym ona polega? Otóż kobietę omija prawie cały etap hormonalny, ponieważ komórki jajowe pobiera się od niej, gdy są jeszcze uśpione, niedojrzałe, a następnie stymuluje się je niewielkimi dawkami hormonów poza organizmem pacjentki. - Takie zabiegi to wciąż rzadkość na świecie. Najwięcej wykonuje się ich w Skandynawii, niedawno pierwsze dziecko poczęte tą metodą urodziło się w Niemczech. My spodziewamy się swojego malucha za mniej więcej siedem miesięcy. Czy nowa metoda nie jest tylko kosmetyczną zmianą starej? - Oczywiście, że nie. Ja stawiam na to, że jeśli dalej będzie się tak rozwijać, to oznacza rewolucję w leczeniu niepłodności - wyjaśnia dr Kozioł. Pobieranie niedojrzałych komórek jajowych jest tańsze nawet o kilka tysięcy złotych (omijamy kosztowną kurację hormonalną), całą sprawę można załatwić w ciągu trzech wizyt w klinice i daje nadzieję tym paniom, dla których hormony są niebezpieczne. - Tak właśnie było ze mną - opowiada "Gazecie" 33-letnia pacjentka, która spodziewa się dziecka poczętego nową metodą. - Cierpię na tzw. zespół policystycznych jajników. Od sześciu lat staraliśmy się z mężem o dziecko, ale każda próba podania mi hormonów powodowała, że jajniki szalały. Normalna procedura in vitro była dla mnie niemożliwa. Przeszłam prawie wszystkie dostępne etapy leczenia. Dwa pierwsze lata można właściwie spisać na straty - chodziłam do lekarza, który mi mówił, że wszystko będzie dobrze. Ale nie było. Kolejne cztery lata to stres i nadzieja. Myśleliśmy z mężem, że już nic z tego nie będzie. Udało się dopiero dzięki tej nowej metodzie. Nie powiem, że było łatwo. Próbowaliśmy trzy razy zaszczepić zarodki w macicy. Teraz jestem w ósmym tygodniu ciąży i powoli zapominam o stresie, choć nie kończy się on w momencie zobaczenia dwóch niebieskich pasków na teście. Ciążę trzeba cały czas monitorować i podtrzymywać. Ale czuję się świetnie - opowiada z uśmiechem przyszła mama.

Dojrzewają w probówce

Nowa technika ma też wady. Jest przede wszystkim mniej skuteczna niż klasyczne in vitro. Skuteczność metod tradycyjnych osiąga 30-40 proc. W metodzie dojrzewających jajeczek jest o blisko 10 proc. niższa. - Ale już widzimy, że to m.in. kwestia wprawy - mówi dr Kozioł. - Im więcej takich zabiegów będziemy wykonywać, tym częściej zakończą się one sukcesem. Tutaj ogromną rolę odgrywa doświadczenie lekarza. Oczywiście doskonale znamy technikę, ale jak we wszystkim trzeba praktyki - dodaje.

Pobieranie niedojrzałych komórek jest też trudniejsze technicznie - jajeczka są znacznie mniejsze niż dojrzałe komórki, są też bardziej wrażliwe. Przed zabiegiem pobrania kobiecie podaje się przez trzy dni niewielkie dawki hormonów, by trochę rozruszać śpiące jajeczka. Co dzieje się z nimi potem? W błyskawicznym tempie jednego do dwóch dni dojrzewają pod wpływem różnych substancji skrupulatnie dodawanych przez lekarzy. Całość trwa około pięciu dni - to absolutnie ekspresowe tempo w porównaniu z sześcioma tygodniami przygotowań przed klasycznym in vitro.

- Rozwój tej metody to ogromna szansa dla wielu kobiet - podsumowuje dr Kozioł. Niedojrzałe komórki jajowe łatwiej się mrożą niż dojrzałe jajeczka. Jeśli uda się naukowcom bezpiecznie je zamrozić i rozmrozić, a potem z sukcesem zapłodnić, otworzy to drogę do banków komórek jajowych, gdzie zamrożone jajeczka będą czekały na swój moment, gdy kobieta, która teraz nie może mieć dzieci (np. przechodzi wyniszczającą chemioterapię czy musi mieć usunięte jajniki), będzie gotowa zostać mamą.


Co o tym myślicie ?
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Myślimy, że to jest moralnie poprawne i nie przeszkadza nam w funkcjonowaniu, czyli ogólnie ani nas to ziębi, ani parzy.


Ostatnio zmieniony przez Fanosława dnia Pon 13:06, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jesta


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 2294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Myślę,że to ratunek dla wielu par.I nie powinno to nikogo denerwować.
Zobacz profil autora
Carol


Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dom dla zmyślonych przyjacioł pani Foster
Płeć: Kobieta

Hmn... my sie wydaje ze powinno uratowac wiele par takjak powiedzaiła Jesta. Moim zdaniem nie powinno to nikogo denerwowac.
Zobacz profil autora
Kimkaa


Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 4617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Normalne. Jesli ktoś nie może mieć dzieci, to dla niego jedyna szansa na posiadanie własnego potomstwa. A tych, którzy to krytykują nie rozumiem.


Ostatnio zmieniony przez Kimkaa dnia Nie 19:41, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość



Jeśli ktoś nie może mieć dzieci, a chce mieć swoje, to jak najbardziej.
Jarzab


Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo // Gdynia
Płeć: Mężczyzna

Ja jestem za. Dlaczego komuś odbierać prawo do szczęścia? A moja koleżanka powiedziała, że nie chciałaby mieć dziecka z próbówki, bo woli starania, nawet częste, przez seks :D
Zobacz profil autora
Mewa.


Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Sorry, ale jeżeli ludzie nie mogą mieć dzieci, a ich pragną to dla nich jedyny ratunek. Nie rozumiem ludzi, którzy mają coś przeciwko temu..
Zobacz profil autora
Royallka
Gość


Ja nic przeciwko temu nie mam, ale to grzech.
Gość
Gość


Grzech uradować ludzi, chcących mieć dziecko, a nie mogących go mić. Boziu, trzymaj tych ludzi co takie chore prawa wymyślają pod swoja opieką!
Ovessa


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

Cóż, ja nie mam nic przeciwko temu... tylko trochę bym się dziwnie czuła, gdybym się dowiedziała, że to nie mamusia mnie urodziła tylko lekarze i chemia o_O


Ostatnio zmieniony przez Ovessa dnia Pon 18:43, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość
Gość


ale przeciez mamusia, tylko pan lekarz wsadził do jajeczka twojej mamusi plemniorka twojego tatusia.
flouu


Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Jeżeli para nie może począć dziecka, jak najbardziej. A te wszystkie zakazy kościoła, to są naprawdę bez sensu. Przy zapłodnieniu giną miliony plemników, to może jeszcze tego zakażą? OMG.
Zobacz profil autora
Ainee


Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Oczywiście, że nie mam nic do tego, bo dlaczego oni nie mają być szczęśliwi ? ^^
Zobacz profil autora
Gość
Gość


flouu napisał:
Jeżeli para nie może począć dziecka, jak najbardziej. A te wszystkie zakazy kościoła, to są naprawdę bez sensu. Przy zapłodnieniu giną miliony plemników, to może jeszcze tego zakażą? OMG.
tak, i kobieta podczas okresu tez powinna byc zakazana, no bo w koncu marnuje swoje komorki
mormolyke
riot grrrl
<i>riot grrrl</i>

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 16574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza obiektywu
Płeć: Kobieta

NathNougat napisał:
flouu napisał:
Jeżeli para nie może począć dziecka, jak najbardziej. A te wszystkie zakazy kościoła, to są naprawdę bez sensu. Przy zapłodnieniu giną miliony plemników, to może jeszcze tego zakażą? OMG.
tak, i kobieta podczas okresu tez powinna byc zakazana, no bo w koncu marnuje swoje komorki

Dokładnie to dzisiaj powiedziałam księżulkowi Dariuszkowi, który odrzekł, że kobieta to tak szatańskie stworzenie, że grzeszy mimowolnie.
Zobacz profil autora
Neves.


Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 2613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: u boku Edzia.
Płeć: Kobieta

Według naszej katechetki to jest to 'wyrzucanie ludzkiego życia do śmieci'. Oczywiście moje zdanie jest takie, że to na początku (komórka żeńska + k. męska) to nie jest dziecko. To zlepek komórek, coś a'la galaretka. Nie żyje, nie oddycha, nie myśli a serce nie bije, bo, co jest oczywiste, serca jeszcze nie ma.
Nie rozumiem ludzi, którzy są przeciwni in vitro. Jak jakaś kobieta nie może mieć dzieci, a jednocześnie nie chce adoptować, to jakim cudem mamy jej na to nie pozwolić?
Zobacz profil autora
mormolyke
riot grrrl
<i>riot grrrl</i>

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 16574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza obiektywu
Płeć: Kobieta

"Wyrzucanie życia ludzkiego do śmieci", jasne. Bez tego "wyrzucania" ono nie powstanie, ale logika Kościoła jest tak idiotyczna, że mnie to nawet nie dziwi.

Idąc tym śladem wyrzucanie zużytej podpaski do wyrzucanie ludzkiego życia do śmieci.
Zobacz profil autora
truskawka


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin.
Płeć: Kobieta

Oczywiście, że nia mam nic przeciwko.
Nie wszyscy mogą mieć dzieci, więc czemu nie?
Zobacz profil autora
Puszek.


Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Co jest w tym złego? Nic. Moja ciocia ma córeczkę z in vitro ^^
Zobacz profil autora
Malinowa


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

hm. ja tam się nie znam, ale złe to to nie jest chyba. przecież każdy chciał by mieć swoje dziecko a jeżeli nie może to zostaje in vitro albo adopcja. nie wiem co lepsze, ale nie mam nic do zapładniania in vitro. :D
Zobacz profil autora
Agnes
Devil's little sister
<i>Devil's little sister</i>

Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 35680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ministerstwo świętych.
Płeć: Kobieta

NathNougat napisał:
Grzech uradować ludzi, chcących mieć dziecko, a nie mogących go mić. Boziu, trzymaj tych ludzi co takie chore prawa wymyślają pod swoja opieką!

Nic dodać, nic ująć.
Ja sama nie mam nic przeciwko czemuś takiemu. To przecież szansa dla ludzi, którzy bardzo pragną dziecka, a z różnych powodów nie mogą go mieć.
Zobacz profil autora
Martessa


Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja się wzięłam?
Płeć: Kobieta

nie szkodzi to mi ani nikomu innemu, więc niech sobie będzie P:
Zobacz profil autora
mormolyke
riot grrrl
<i>riot grrrl</i>

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 16574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza obiektywu
Płeć: Kobieta

Martessa napisał:
nie szkodzi to mi ani nikomu innemu, więc niech sobie będzie P:

Według księży szkodzi to całemu światu. Pewien "mądry" księżulek stwierdził, że dziecko z in vitro to taki sam PRZEDMIOT jak krzesło. Niech teraz popuka się w swój tłusty łeb i zastanowi się, czy nie skrzywdził tymi słowami tysięcy NORMALNYCH dzieci, nie różniących się od swoich rówieśników niczym.
Zobacz profil autora
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

Royal Paramour napisał:
Martessa napisał:
nie szkodzi to mi ani nikomu innemu, więc niech sobie będzie P:

Według księży szkodzi to całemu światu. Pewien "mądry" księżulek stwierdził, że dziecko z in vitro to taki sam PRZEDMIOT jak krzesło. Niech teraz popuka się w swój tłusty łeb i zastanowi się, czy nie skrzywdził tymi słowami tysięcy NORMALNYCH dzieci, nie różniących się od swoich rówieśników niczym.

poza wyjątkiem, że są krzesłem. xddd


u mnie na lekcji religi książulek powiedział, że zapłodnienie in vitro to zbiorowa ABORCJA, bo zapładnia się ileśtam komórek a wszczepia się ileśtam.
Zobacz profil autora
Zapłodnienie in vitro
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi