melóra (aktualizacja - 29.03)

sio mi z tą biedroną z mojego temaciku! :<

Przepraszam, ale właśnie wyobraziłam sobie pół bloggersa przy pracy w Biedronce, na w/w stanowiskach, i nie żyję XDDDD

dodałam kilka rzeczy.

melóra napisał:

Data urodzin (+ rok ur.) i imienin: 1993 wow, nie zgadłbym, że jesteś mój rocznik!
Państwo: Polska
Zainteresowania: dobrałam się do rodzinnych papierów i pamiątek (co trwa po dziś dzień)interesuję się dwudziestoleciem międzywojennym w stolycy, tj. teatr, film, prasa, książka. ogólnie cały tamten artystyczny, warszawski świat za dwudziestolecie wielki plus, ale ja ogólnie bardziej wolę ten okres na Śląsku - zarówno w Katowicach jak i Beuthen czy Breslau. Śląsk był wtedy drugim/trzecim gospodarczym centrum Europy, pełnym wspaniałych realizacji arch i urbanistycznych. Rodzinne papiery też mnie ciekawią, ale są po niemiecku i nie zawsze rozumiem wszystko. A czasem nie umiem nawet przeczytać tego gotyckiego pisma.
Cechy charakteru: chyba jestem nieprzewidywalna. nigdy nie wiadomo, jak się zachowam, bo raz zadziwiam spokojem, a kiedy indziej awanturuję się i "słychać mnie, ale nie widać". niełatwo mnie też do czegoś przekonać, więc - uparta. zawsze rozbawiam towarzycho, więc chyba dowciapna : D. oprócz tego nieźle przewrażliwiona i miewająca ten cholerny "słomiany zapał"

ULUBIONE:

Pisarz: Agatka Christie!
Sport: nie lubię, nudzi mnie.
Sportowiec: -
Program telewizyjny: nie oglądam.
Przedmiot szkolny: język polski, wok, historia, ale wszystko zależy od tematów/epok, jakie akurat przerabiamy. nienawidzę historii Polski, a szczególnie lat 1500-1920

ZNIENAWIDZONE:

Program telewizyjny: nie znoszę tych wszystkich jukendensów i tańcówz(roz)gwiazdami, dla mnie to strata czasu.

INNE:

Religia: rzymskokatolicka.
Co cenisz w drugiej osobie? umiejętność nie-zanudzania mnie na śmierć! naprawdę rzadko się zdarza, żeby ktoś nie wkurzał i nie nudził mnie po choćby kilku godzinach spędzonych razem u mnie to już jest po kilkunastu minutach, naprawdę mało jest takich osób

Chciałbym... mieć lepszy wzrok.
Muszę... wreszcie wziąć się do roboty w szkole.
Najchętniej... pożyłabym sobie w warszawskim dwudziestoleciu międzywojennym. w katowickim, względnie bytomskim czy wrocławskim
Lubię... robić to, na co mam w danej chwili ochotę.
Wierzę... w Boga.

Zaskakująco dużo.

eeej no, myślałeś, że z którego jestem rocznika? :c

mnie się też zawsze myli! ('92 zamiast '93)

czejka, nudzę się:

melóra napisał:

Państwo: Polska
Zainteresowania: odbiło mi na punkcie Beatlesów (to raczej już przeszłość, chociaż wiedza pozostała, wiadomo wiedza malutka, ale co zrobić)
Cechy charakteru: chyba jestem nieprzewidywalna. nigdy nie wiadomo, jak się zachowam, bo raz zadziwiam spokojem, a kiedy indziej awanturuję się
Wygląd: jakieś 165 cm jestem od ciebie wyższa o 2 cm : D

ULUBIONE:

Pisarz: Agatka Christie!
Książka Agata Christie - Dom zbrodni, Nemezis zostawiam, bo jestem PEWNA, że mi się spodoba, mniej lub bardziej. i Georgię Nicolson lubię, a co!
Sportowiec: -
Program telewizyjny: nie oglądam.
Pora roku: przede wszystkim kocham grudzień, ale ogólnie zniosę wszystko, tylko nie lato. błe.
Przedmiot szkolny: język polski, wok, historia, ale wszystko zależy od tematów/epok, jakie akurat przerabiamy.
Danie: 'warzywa na patelni' z mięsem, naleśniki z nutellą

ZNIENAWIDZONE:

Piosenkarz/Piosenkarka/zespół: nie zwracam uwagi na te zespoły, które mnie denerwują. szkoda czasu.
Serial/Film: nie podobają mi się wszystkie aktualne seriale, z Barwami szczęścia na czele. no a film hm... chyba Klątwa (w ogóle nienawidzę horrorów)
Program telewizyjny: nie znoszę tych wszystkich jukendensów i tańcówz(roz)gwiazdami, dla mnie to strata czasu.
Sławna osoba: nie wiem, nie zwracam uwagi.

INNE:

Religia: rzymskokatolicka.
Znak zodiaku: a po co to dziadostwo?
Strona/blog: nie posiadam.
Wymarzony zawód: e, nie wiem. chciałabym się wreszcie sprecyzować.
Co cenisz w drugiej osobie? umiejętność nie-zanudzania mnie na śmierć! naprawdę rzadko się zdarza, żeby ktoś nie wkurzał i nie nudził mnie po choćby kilku godzinach spędzonych razem. dalej - lojalność, szczerość, bystrość umysłu & spostrzegawczość, ewentualnie jakieś ciekawe hobby, oczytanie, osłuchanie etc.

Najbardziej... kocham zimę i święta, burzę i deszcz, miłe książki i atmosferę podczas ich czytania.
Rzadko kiedy... chodzę na zakupy. wolałabym, żeby wszystko samo się kupowało.
Lubię... robić to, na co mam w danej chwili ochotę.
Z trudem... rano wstaję.
Unikam... ludzi, których nie lubię albo z którymi nie mam ochoty rozmawiać.
Potrafię... pomagać. tak myślę.
Z łatwością... przekonuję innych.
Nienawidzę... gburów, których niestety nie brakuje w moim otoczeniu & jak ktoś gada do mnie wtedy, kiedy nie mam na to najmniejszej ochoty.
Nie umiem... gotować. : c
Wierzę... w Boga.
Sam... na sam - lubię tak, kiedy mam do tego odpowiedni humor.
Nigdy... nie pojadę do jakiegoś upalnego kraju, łe. JUŻ NIE.

ło, sporo. też lubisz Dżjordżję? : o

melóra napisał:

Imię: Anna @uwielbiam to imię!
Państwo: Polska
Cechy charakteru: chyba jestem nieprzewidywalna. nigdy nie wiadomo, jak się zachowam, bo raz zadziwiam spokojem, a kiedy indziej awanturuję się i "słychać mnie, ale nie widać". niełatwo mnie też do czegoś przekonać, więc - uparta. oprócz tego nieźle przewrażliwiona, podobno urocza i - niestety - miewająca ten cholerny "słomiany zapał".
Wygląd: w okularach. jakieś 165 cm.

ULUBIONE:

Pisarz: Agatka Christie!
Aktor/aktorka: A
Piosenkarz/Piosenkarka/zespół: [link widoczny dla zalogowanych] @mamy słabo :c
Film/serial: filmy - Poszukiwany poszukiwna, Seksmisja, Kogel-mogel, Dirty Dancing, seriale - Wojna domowa, Podróż za jeden uśmiech, Wakacje z duchami, Miodowe lata.
Kolor: zielony.
Danie: 'warzywa na patelni' z mięsem, naleśniki, pomidorowa

ZNIENAWIDZONE:

Piosenkarz/Piosenkarka/zespół: nie zwracam uwagi na te zespoły, które mnie denerwują. szkoda czasu.

INNE:

Wymarzony zawód: e, nie wiem. odmienia mi się co jakiś czas, a chciałabym się wreszcie sprecyzować.

Zazwyczaj... coś mnie boli. jestem wiecznie poszkodowana.
Chciałbym... mieć lepszy wzrok.
Muszę... wreszcie wziąć się do roboty w szkole.
Rzadko kiedy... chodzę na zakupy. wolałabym, żeby wszystko samo się kupowało.
Lubię... robić to, na co mam w danej chwili ochotę.
Z trudem... rano wstaję.
Unikam... ludzi, których nie lubię albo z którymi nie mam ochoty rozmawiać.

tyle, Melka :3

melóra napisał:

eeej no, myślałeś, że z którego jestem rocznika? :c

Ja zawszę myślę, że jesteś '95!

^ a ja kiedyśtam myślałam, że niedługo będziesz maturzystką, tzn jesteś z 92

melóra napisał:

ło, sporo. też lubisz Dżjordżję? : o

no, ale czytałam tylko dwie części :<<

jackson napisał:

melóra napisał:

eeej no, myślałeś, że z którego jestem rocznika? :c

Ja zawszę myślę, że jesteś '95!

LOL, dziękuję.

honey pie napisał:

^ a ja kiedyśtam myślałam, że niedługo będziesz maturzystką, tzn jesteś z 92

melóra napisał:

ło, sporo. też lubisz Dżjordżję? : o

no, ale czytałam tylko dwie części :<<

ja 8! i jak Ci się podobuje?

^ haha, to ma swoje plusy, FOREVER YOUNG te sprawy : DDD

Nawet mamy trochę wspólnego. Christie, kino (chociaż ja bardziej te nowsze produkcje), potrawy : D Podejście do ludzi (np. co w nich cenisz)

A na laściku, to jak patrzę, to słabo. (Muzyka, którą obydwoje lubicie zawiera Genesis, Audrey Hepburn oraz Frank Sinatra. - hahaa)

Masz ruski w szkole? Zazdroszczę. Dla mnie ten język jest piękny, kiedyś się go nauczę.

jeśli chodzi o mjuzikę, to tylko ostatnio mi tak odbiło z tymi nowościami. jeszcze dwa miesiące temu słuchałam jazzu.

ano, ruski w szkole od 1 gimnazjum. sam język może i jest fajny, ale i w gimie i teraz w LO mam BEZNADZIEJNE nauczycielki. gdyby nie świetna korepetytorka, to nadal bym była w ciemnej dupie.

melóra napisał:

honey pie napisał:

^ a ja kiedyśtam myślałam, że niedługo będziesz maturzystką, tzn jesteś z 92

melóra napisał:

ło, sporo. też lubisz Dżjordżję? : o

no, ale czytałam tylko dwie części :<<

ja 8! i jak Ci się podobuje?

zajebistość, to były prawdopodobnie najśmieszniejsze książki jakie w życiu czytałam <3

honey pie napisał:

melóra napisał:

honey pie napisał:

^ a ja kiedyśtam myślałam, że niedługo będziesz maturzystką, tzn jesteś z 92

melóra napisał:

ło, sporo. też lubisz Dżjordżję? : o

no, ale czytałam tylko dwie części :<<

ja 8! i jak Ci się podobuje?

zajebistość, to były prawdopodobnie najśmieszniejsze książki jakie w życiu czytałam <3

no, rajt. uwielbiam jej gadkę. i przygłupią Jas.

Kiedyś mieliśmy zajebiste porównanie na laście, a teraz... RZAL ;_;

no heeeeeeeeeeeeej, jeszcze wróci!

Ale wiesz co? Ja też przestałem słuchać Beatlesów.

Nasze wspólne:
Pyotr Ilyich Tchaikovsky, Britney Spears, Genesis, Daft Punk oraz Phil Collins

Ten Czajkowski to jak pięść do nosa tam pasuje.

dla mnie Beatlesi to już naprawdę przeszłość, ostatnio w ogóle nie chce mi się ich słuchać.

noboej, Czajkowski to u mnie zawsze będzie obecny! a jak zrobi się naprawdę zimno, to pewnie rozpocznę swingowe szaleństwo. w sumie już zaczyna mnie trochę łapać chęć na np. Franka.

Mi tak samo. Raz na jakiś czas posłucham jednego utworu, a to tylko dlatego, bo nie chce mi się przenosić do pulpitu z iTunes, żeby zmienić na coś innego.

A ja teraz ponad swing stawiam cool jazz.

ja już niby kilka razy miałam tak, że kompletnie minęła mi chęć jakiegokolwiek obcowania z nimi. potem mi wracało i od nowa lowe. ale tym razem wydaje mi się, że to naprawdę koniec miłości.
aaa no i na pewno wrócę do polskich, przedwojennych hiciorów! ostatnio odeszłam od tego, bo lato jest takie e, nieklimatyczne.

Tak apropo tego, o czym mówicie: ja już wielokrotnie zastanawiałam się CO jest ze mną nie tak, bo jestem w stanie nie słuchać Queen przez kilka tygodni w ogóle, a nadal są na u mnie na pierwszym miejscu.
To chyba miłość na wieki.

melóra napisał:

lato jest takie e, nieklimatyczne.

A no właśnie, muszę zrobić totalny remanent w mptrójce.

Cathy napisał:

Tak apropo tego, o czym mówicie: ja już wielokrotnie zastanawiałam się CO jest ze mną nie tak, bo jestem w stanie nie słuchać Queen przez kilka tygodni w ogóle, a nadal są na u mnie na pierwszym miejscu.
To chyba miłość na wieki.

Ja mam tak z Electric Light Orchestra i Debussym.
Beatlesi okazali się chwilową fascynacją.

sentymencik, Cathy, sentymencik! : D

no ale poważnie, w czerwcu jak padało to non stop Crosby leciał, a jak się zaczęły upały, to w ruch od razu poszedł pop. w sumie takimi lekkimi piosenkami próbowałam ratować też swój humor i nastawiać się wakacyjnie.