Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Gość



Soarer napisał:
Ochydaaa....
Jakis teledysk widziałam...
Pełno krwi....



Krreeeeewww *tnie sobie rękę i wypiła krewkę*
BLOOOD *.* *kopara w dół*
Ochhh, aaachhh, iiich.
Krew rocks. Krew rządzi. Króluje.
Właśnie chodzi tu o krew! I to kocham w jego teledyskach xdd

Achhh, kreeewka ;d
Gość



Jeśli juz mówimy o krwi, to wczoraj piłem do oporu krew z palca u nogi XD oderwałem z niego częśc skóry i happy ;p
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

U nogi Oo'? Zassałeś się w stopę? Chore..xD
Zobacz profil autora
Tech


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

<off>

Manson jest the best. Moja ulubione i wg mnie najlepsza płyta to The Gold Age of Grotesque.
<333

Bubble bubble bitch bitch, duble duble party party, sex, sex, sex...
Zobacz profil autora
Gość



Kei - no wiesz, miałem pozwolić, żeby tyle krwi się zmarnowało? Trzeba było zassać :D


Tech - to się wezmę za poprawianie ;]

The Golden Age of Grotesque*
Babble* x2
Rebel* x2

...and don't forget the violence! :D


Widzę, że sporo osób wielbi właśnie TGAOG. Ja tak miałem na początku. Podobały mi się gry słowne po prostu. A teraz (i chyba jeszcze baaardzo długo) na pierwszym miejscu stawiam Mechanical Animals. Świetna płyta, muzyka nawiązująca do glam rocka, zwłaszcza do Davida Bowie'ego (no choćby "Dead Astronaut in space" (fraza z Disassociative) - jakoś mocno się kojarzy ze "Space Oddity", czyż nie?). Na dodatek chyba najlepszy image MM ever. Czerwona czupryna, nietypowe stroje i zniewieściałe pozy idealnie oddają glamourowy klimat.
Poza tym atutem płyty jest jej złożony wymiar. Są tzw. ADAM SONGS, czyli głównie wolniejsze, często wręcz balladowe piosenki, z "Comą White" na czele, są też OMEGA SONGS, piosenki o zabarwieniu mocno narkotycznym, nihilistycznym, gwiazdorskim i zglitterowanym do bólu.
A patrząc na sposób, w jaki MA łączy się z resztą części Tryptyku (ACS i HW), widać po prostu geniusz Mansona i złożoność "świata" przezeń wykreowanego.

A jeśli już o Tryptyku wspomniałem, to dodam, że album uznawany za największe dzieło Mansona i za klasykę industrial rocka, czyli AntiChrist Superstar, najmniej mi się podoba z tej trójki. Ale i tak baaardzo wciąga. Nie jest jednak tak przystępny jak MA, nie jest też taki "ludzki" jak HW. Szkoda tylko, że książka "Holy Wood" nadal czeka na dobry czas, żeby ją wydać. Po jednym rozdziale czuję głęboki niedosyt. Bo materiał jest GENIALNY.
Nicole


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Uuu nie lubie go ;/
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

Hehe... Właśnie teraz posłuchałam sobie jedną piosenkę Marilyn Manson - Tourniquet i twierdzę, że jest zajebista (teledysk zajebiaszczy <żeby się nie powtarzać>...
A i reszta tez jest wyjechana !!!
Pierwszy raz słyszę tego wokaliste ale mogę stwierdzić iż jest z*....
Zobacz profil autora
Gość



Hyh, Tourniquet... Psychodela lekka, jak się patrzy na teledysk :)
"Coma White" - polecam z całego serca.
cocking


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Ops Ops Ops Ops Ops Ops


Ostatnio zmieniony przez cocking dnia Wto 15:03, 27 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość



Aj waj! Dobry gust!
weed


Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Słucham od czasu do czasu i bardzo lubię. Nie umiem żyć bez 'Sweet dreams' w jego wykonaniu.
Zobacz profil autora
malin.


Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

In. napisał:
Nie umiem żyć bez 'Sweet dreams' w jego wykonaniu.


;>>
Zobacz profil autora
Gość
Gość


Klaudiszon. napisał:
In. napisał:
Nie umiem żyć bez 'Sweet dreams' w jego wykonaniu.
;>>
pierwsza pisoenka Mansona, ktora przesluchalam i podchodze z jakby sentymentem xd
malin.


Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

NathNougat napisał:
Klaudiszon. napisał:
In. napisał:
Nie umiem żyć bez 'Sweet dreams' w jego wykonaniu.
;>>
pierwsza pisoenka Mansona, ktora przesluchalam i podchodze z jakby sentymentem xd

Ja przypadkowo się na nią natknęłam, bo szukałam oryginału. xd
Zobacz profil autora
Agnes
Devil's little sister
<i>Devil's little sister</i>

Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 35680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ministerstwo świętych.
Płeć: Kobieta

Klaudiszon. napisał:
In. napisał:
Nie umiem żyć bez 'Sweet dreams' w jego wykonaniu.

;>>

Moja kumpela też ma na punkcie tego kawałka istną obsesję (:
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Ostatnio polubiłam Mansona, do spółki z Ozzym Osbourne.
Zobacz profil autora
Gość



Zapomniałaś wspomnieć o tym, że Manson "wygląda jeszcze głupiej od daniego." XD
flouu


Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

In. napisał:
Słucham od czasu do czasu i bardzo lubię. Nie umiem żyć bez 'Sweet dreams' w jego wykonaniu.
Zobacz profil autora
Gość



Gee, to_jest_zespół! W początkach sam Manson występował pod ksywką "Mr. Manson", żeby były jasne, że rozchodzi się o ZESPÓŁ, a nie działalność solo.
Immortelle
Zaklęta w marmur
<i>Zaklęta w marmur</i>

Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 28661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: two steps from hell
Płeć: Kobieta

Marilyn Manson - w sensie zespół? To ja nie mam zdania.
A jeżeli chodzi o Mansona solo, to uwielbiam Tainted Love w jego wykonaniu. Poza tym, to mam do niego szacunek za wkład z muzykę. Ma mega głos i cenię również go za to, że jest charakterystyczny i rozpoznawalny. Lubię gościa, niech sobie jest, mnie nie przeszkadza w niczym (:


Ostatnio zmieniony przez Immortelle dnia Nie 20:09, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość



Immortelle napisał:
Marylin Manson - w sensie zespół? To ja nie mam zdania.
A jeżeli chodzi o Mansona solo, to uwielbiam Tainted Love w jego wykonaniu. Poza tym, to mam do niego szacunek za wkład z muzykę. Ma mega głos i cenię również go za to, że jest charakterystyczny i rozpoznawalny. Lubię gościa, niech sobie jest, mnie nie przeszkadza w niczym (:

Marilyn* ;p

Ale naprawdę nie ma takiego czegoś jak Manson solo. ;p Nawet "Redeemer" t nie jest Manson solo, a gościnny udział na soundtracku do Królowej Potępionych, zresztą jest to alternatywna wersja kawałka, bo normalnie to struny głosowe zdziera sobie Jon Davis.
No chyba, że poprzez "Manson solo" piszesz o samym wokalu.

Mega głos... E, właśnie chodzi o to, że on głosu nie ma, a zazwyczaj ścieżek wokalu jest parę i są na siebie nałożone. Co innego na ostatnim albumie - wokale nagrywano "na żywca", pierwsze nagranie szło na album, w tym były to takie wykonania jak np. śpiewanie, leżąc na podłodze, da się w jakiś sposób usłyszeć, bo to "nie ten dech".

Jeśli chodzi o nowy album, to:
- są już potwierdzone pierwsze daty koncertów (czerwiec bodaj),
- album ponoć w maju,
- Wes Borland coś tam nagrywał z Twiggym i Mansonem, ale opuścił zespół z racji "reanimacji" starego składu Limp Bizkit,
- aktualnie trwają miksy albumu,
- w tym miesiącu MM nagrywają teledysk do "I want to kill you like they do in the movies", singiel lub teledysk (nie wiadomo dokładnie) ma mieć 9 minut,
- inne tytuły piosenek: "Armagoddamnmotherfuckinggeddon" i "Devour", ten ostatni jest pierwszym kawałkiem na płycie,
- na płycie jest dużo piosenek, co pozwala snuć domysły, że dziewięciominutowość IWTKYLTDITM przejawiać się będzie w teledysku.
Immortelle
Zaklęta w marmur
<i>Zaklęta w marmur</i>

Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 28661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: two steps from hell
Płeć: Kobieta

Slav napisał:
Immortelle napisał:
Marylin Manson - w sensie zespół? To ja nie mam zdania.
A jeżeli chodzi o Mansona solo, to uwielbiam Tainted Love w jego wykonaniu. Poza tym, to mam do niego szacunek za wkład z muzykę. Ma mega głos i cenię również go za to, że jest charakterystyczny i rozpoznawalny. Lubię gościa, niech sobie jest, mnie nie przeszkadza w niczym (:

Marilyn* ;p

Literówka, przepraszam najmocniej ^^'''''
Zobacz profil autora
Martessa


Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja się wzięłam?
Płeć: Kobieta

podoba mi się Tanited Love. Dalej nie zagłębiałam się w jego twórczość, ale może już czas? xd ma fajny głos, jest charakterystyczny ;] lubię gościa.
Zobacz profil autora
Immortelle
Zaklęta w marmur
<i>Zaklęta w marmur</i>

Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 28661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: two steps from hell
Płeć: Kobieta

Podobno w garderobie przed każdym koncertem Manson chce mieć butelkę jakiegoś megamocnego trunku (nie pamiętam nazwy), paczkę popcornu z mikrofali i... łysą, bezzębną prostytutkę.
Wi ejcz łan mi dzisiaj powiedział.
Ja się nie czepiam, ale to wyjątkowo mi do niego pasuje XD

Aż chyba idę sobie ich posłuchać, w końcu trzeba się zacząć edukować.
Zobacz profil autora
soar
Psychic spies from China

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 8164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piętra wyżej
Płeć: Kobieta

Po dwóch latach uznałam, że wiele zmienił w muzyce. I co z tego, że nie do końca jest w nim w porządku? Liczy się muzyka i jego dokonania w tej dziedzinie. A rock is dead jest świetne.
Zobacz profil autora
Marilyn Manson
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 8 z 9  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi