Ile czytacie?

Chodzi mi o książki (tak, tak, lektury też się liczą).

Ile książek czytacie przeciętnie w ciągu miesiąca?
Ile czasu dziennie poświęcacie lekturze?
Sądzicie, że to wystarczające, czy zmienilibyście coś?

Ja b. d. dużo. W jeden dzień potrafię przeczytać książkę 600stronową...

ja nie mogę powiedzieć ile czytam, bo to zależy.
jeżeli książka mnie wciąga, to czytam aż skończę. ostatnio nie mam ochoty i sporo nauki, wiec nie czytam wcale (może trochę w łikendy).
kiedyą czytałam bardzo dużo. bardziej niż bardzo.

Ja długo czytam. Nigdy nie doczytuję lektur. Lubię czytać, ale książka musi być na prawdę wciągająca żebym nad nią siedziała bez przerwy.

Ja czytam wszystkie zadane lektury (niektórzy mi sie dziwią, ale cóż - taka klasa), oprócz tego trochę książek dla przyjemności. Nie powiem, że czytam bardzo dużo, bo tak nie jest, ale o wiele więcej od moich znajomych. Ale i tak zdaje mi się że to za mało.

Jesli coś jest drętwe i monotonne - mogę czytac tygodniami. Jeśli wstrzelę się w akcję - połykam momentalnie. raczej nie czytam niczego dłużej niż miesiąc, jeśli się uprę, to wyciągając średnią - około pięciu - sześciu.

Czytam za mało niż powinnam, to na pewno.

Jeśli o mnie chodzi, to intensywnie czytam właśnie w roku szkolnym, bo w wakacje jakoś mi chęci brakuje.
A ilość zleży od czasu jakim dysponuję i książek jakie mi się trafią, w tym miesiącu np. przeczytałam 4 książki, zaczęłam 5, ale zazwyczaj waha się to w okolicach 3-4 miesięcznie. No.

Ja ostatnio strasznie mało czytam. Jakieś trzy miesiące temu to potrafiłam 4-5 książek miesięcznie. Pierwszą część Opowieści z Narnii przeczytałam w jeden dzień ^^' Tak samo z Przygodami Filonka Bezogonka i Dynastią Miziołków (jedna z moich ukochanych lektur).

NathNougat napisał:

Czytam za mało niż powinnam, to na pewno.

Ja też ^^ ; ] A praktycznie w ogóle. Nie lubię...

Różnie to bywa, ale ostatnio mam wielki zapęd i czytam naprawdę dużo ; )

Dużo, ostatnio to już w ogóle.

ostatnimi czasy czytam bardzo dużo. czasem, jak mnie książka wciągnie, nawet kosztem nauki, muszę ją doczytać do końca ^^,

To u mnie akurat normalne xD

Ostatnio dużo mniej, niż bym chciała, nie mam czasu.
Zazwyczaj jest tak, że czytam kawałek książki, potem odkładam ją na dłuuuugie miesiące (w tym czasie zaczynam następną), a następnie wracam do niej i nic nie pamiętam XD.

Cathy napisał:

Zazwyczaj jest tak, że czytam kawałek książki, potem odkładam ją na dłuuuugie miesiące (w tym czasie zaczynam następną), a następnie wracam do niej i nic nie pamiętam XD.

Jakbym czytała o sobie

Nie wiem dokładnie. czytam na miesiąc 1 książkę [ale grubą] ok. 2 godzin dziennie.

Robię podobnie, odstawiam książkę a potem gdy ją znajdę dokańczam, to też zależy od jej ciekawości i czy jest lekturą;]

No nie wiem...średnio 2-3 tygodniowo.

dużo, codziennie przed snem

Dopóki nie zaczęłam nauki w liceum czytałam ok 10 nawet do 12 książek miesięcznie (w tym wszystkie lektury i książki dla przyjemności). Teraz (od jakichś 2 lat) czytam ok 3 książek/miesiąc. I niestety to są głównie lektury, których i tak nie doczytuję:/ Czyli ogólnie czytam mniej niż powinnam. I wcale nie jest mi z tym dobrze:/...

Obecnie wróciłam do moich książkowych nałogów xd

Dołączył: 06 Mar 2007

w ciągu miesiąca gdzieś z 6.
2 godziny.
nie, nie trzeba.

Ja nienawidzę czytać, nie czytam w ogóle, a jeśli już to gazety ^^ ''' i lektury. Chociaż nie wszystkie i nie do końca. Nawet głupiego 'Dywizjonu 303' nie mam ochoty przeczytać, a ma ponad 80 stron.
I nie wiem jak się zmobilizować Oo''

Kimkaa napisał:

Ja nienawidzę czytać, nie czytam w ogóle, a jeśli już to gazety ^^ ''' i lektury. Chociaż nie wszystkie i nie do końca. Nawet głupiego 'Dywizjonu 303' nie mam ochoty przeczytać, a ma ponad 80 stron.
I nie wiem jak się zmobilizować Oo''

akurat, że dywizjonu nie możesz przeczytać to się nie dziwię
ja od małego wręcz pożerałam książki, a dywizjonu ni w ząb nie mogłam ;/

Uwielbiam czytać. W podstawówce czytałam stosunkowo mało, w gimnazjum ilość się zwiększyła. W pierwszej liceum czytałam bardzo dużo, teraz ok. 4 książki tygodniowo.