Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

"Dorosłe życie" zbliża się wielkimi krokami, ale podchodzę do tego raczej optymistycznie. Czasem może zbyt optymistycznie, ale w dorosłość wchodzi się stopniowo i do pełnego usamodzielnienia się jeszcze trochę mnie czeka.


Orześ. napisał:
A przekroczenie wieku 18 lat wcale nie czyni cie pełnoletnim (...)

Jak to nie?


ajaszi napisał:
Czuję, że będę się musiał wtedy nauczyć na nowo funkcjonować, bo moje życie odwróci się do góry nogami. W każdym razie mam trzy lata jeszcze, by się przygotować na to wszystko.

Nie przesadzasz?
Zobacz profil autora
Amicalle
heads will roll on the floor
<i>heads will roll on the floor</i>

Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 5835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

No właśnie, strasznie panikujecie :3 Przecież to nie jest tak, że kończysz 18 lat, pakujesz manatki i natychmiast musisz podejmować milion decyzji, pracować, studiować, zakładać rodzinę. Wszystko dzieje się stopniowo, powolutku - chyba, że ktoś na własne życzenia narzuca tempo.

Uważam, że nie macie co się zbytnio martwić przyszłością, bo co ma być to i tak będzie. Nie dostałeś się na wymarzone studia? Zrób rok przerwy, zarób trochę kasy, powtórz maturę i spróbuj jeszcze raz. Nie przyjęli Cię do pracy? Znajdzie się inna, może i fajniejsza. Rozstałaś/eś się z drugą połówką? A mało to facetów/kobit jest na ziemi?:D
Zobacz profil autora
Katia
Moderator
w krainie kota

Moderator<br> <i>w krainie kota</i>

Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 8071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

Większość osób, które znam twierdzi, że po osiemnastu urodzinach tak naprawdę nie zmienia się nic. Jestem podobnego zdania - to osiemnaście to taka wolność, możesz pojechać tam, i tam, i tam, ale myślę, ze nasze życie ma inny, nie-osiemnastkowy rytm i często ważniejsze zmiany dzieją się teraz, nastąpią w przyszłości, a nie ze zdmuchnięciem osiemnastu świeczek.
Zobacz profil autora
brzóska
but alice, we are all mad here
<i>but alice, we are all mad here</i>

Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 14071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: electra heart
Płeć: Kobieta

bawi mnie to mówienie, że osiemnaście lat, to wolność. w pewnym sensie - racja, prawnie odpowiadamy za siebie, ale w praktyce, to nadal rodzice kontrolują nasze życie. przynajmniej w większości. z autopsji wiem, że niekiedy młodsi ode mnie mają więcej swobody w działaniu, aniżeli ja, pomimo to, że jestem pełnoletnia.

a co do wkraczania w dorosłe życie... ten lęk najbardziej odczuwa się, kiedy jesteśmy w szkole średniej. ta czyhająca matura to takie wrota ku dorosłości, magiczne przejście z dzieciństwa w poważne życie. też się tego boję. że coś nie tak pójdzie ze studiami, że bardzo trudno będzie mi znaleźć pracę. nie boję się natomiast odcięcia pępowiny od rodziców. to nawet jest dla mnie pozytywną stroną dorosłego życia. w końcu poznać na własnej skórze, jak to jest całkowicie być za siebie odpowiedzialnym. oczywiście, że i to jest trochę martwiące, bo niekoniecznie pójdzie mi dobrze. ale skoro teraz jako tako sobie radzę ze swoimi sprawami, potrafię wybrać to, co uważam za słuszne i dobrze na tym wychodzę, to dlaczego miałoby być gorzej, jeśli całkowicie się usamodzielnię?


Ostatnio zmieniony przez brzóska dnia Wto 8:17, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Poula


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 1636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: myślałeś, że się dowiesz?
Płeć: Kobieta

Nie ma żadnej przesady, trochę obawy o własne życie jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Amicalle z tego co pamiętam to jesteś już pełnoletnia, więc tobie zapewne łatwiej o tym mówić :D No ale trzeba wierzyć, że co ma być to będzie.
Zobacz profil autora
Amicalle
heads will roll on the floor
<i>heads will roll on the floor</i>

Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 5835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Pełnoletność to nie dorosłość, więc wiesz ;)
Chociaż masz rację, łatwo mi mówić, ale to nie z powodu wieku, a sprecyzowanych planów na najbliższe 5 lat co najmniej - jeśli się wszystko uda.
Zobacz profil autora
Yoko_L


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: UK
Płeć: Kobieta

Po osiemnastce sie nie zmienia praktycznie nic takiego, w tych czasach tym bardziej bo juz od mlodych lat kupisz w sklepie alkohol i pojdziesz do klubu wiec tylko to sie stanie , ze wyrobisz sobie dowod staly.
Ja gdy tylko skonczylam osiemnascie juz mialam wielkie plany, tuz po urodzinach wyrobilam dowod i ucieklam do Anglii, wlasciwie mialam juz tu rodzine wiec bylo latwiej, w Polsce byl tylko ojciec i starszy brat.
Jakos sie nie balam tego innego swiata, chyba sadzilam ze nic gorszego mnie nie moze juz spotkac niz to co bylo w Polsce ^^ i tak juz jestem tutaj od roku i tyle zlego i dobrego sie dzialo, ale nie zaluje zadnej decyzji. Ciesze sie, ze juz jestem dorosla chociaz czasami przypominaja sie te chwile z dziecinstwa.
Zobacz profil autora
Poula


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 1636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: myślałeś, że się dowiesz?
Płeć: Kobieta

Po prostu myślę, że z wiekiem to człowiekowi jakoś tak przychodzi, bo cały czas życie się toczy i musi się coś dziać. A gdy ma do dorosłości jeszcze trochę czasu to się obawia co z nim będzie itp.
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

Jeszcze rok temu tak bardzo chciałam być pełnoletnia. Obecnie kiedy zbliża się to coraz szybciej leje w gacie. Boję się, że coś mi odwali i będę miała lipę. Nie wiem czy byłabym stanie myśleć racjonalnie. Boże, obym się wyzbyła głupich pomysłów. Nie mówię tu o tym magicznym wieku lat 18, ale o takim życiu już jako człowieka dorosłego psychicznie, bo póki co psychicznie gówniarz ze mnie.
Zobacz profil autora
gógle.


Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Myślę, że wiele osób traktuje tzw. "dorosłość" jako powód do dumy. Zapominają, że dorosłość to nie dojrzałość. Moim zdaniem większości młodych dorosłych brakuje odpowiedzialności - dla nich takim największym plusem jest to, że wreszcie mogą się uchlać gdzieś w parku. To jest dla nich dorosłość.
Nie chcę być już tak naprawdę dorosła. Chciałabym odwlec to jak najdalej. Dlaczego? Boję się przede wszystkim tego, że przełamię się i stanę taką osobą, jakie potępiam.
Zobacz profil autora
Osa


Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

mandragora napisał:
Myślę, że wiele osób traktuje tzw. "dorosłość" jako powód do dumy. Zapominają, że dorosłość to nie dojrzałość. Moim zdaniem większości młodych dorosłych brakuje odpowiedzialności - dla nich takim największym plusem jest to, że wreszcie mogą się uchlać gdzieś w parku. To jest dla nich dorosłość.

Moja siostra jest jedną z tych osób. Staram się jej tłumaczyć, mówić, że to nie tak wygląda dorosłość, że to nie to... Niestety bezskutecznie... I nie mam pojęcia skąd się to wzięło, bo niby była wychowana tak samo jak ja.
Zobacz profil autora
gógle.


Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Osa napisał:
Moja siostra jest jedną z tych osób. Staram się jej tłumaczyć, mówić, że to nie tak wygląda dorosłość, że to nie to... Niestety bezskutecznie... I nie mam pojęcia skąd się to wzięło, bo niby była wychowana tak samo jak ja.


Współczuję, jednakże nie martw się. Wyrośnie z tego. ;)
Zobacz profil autora
Osa


Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

mandragora napisał:
Osa napisał:
Moja siostra jest jedną z tych osób. Staram się jej tłumaczyć, mówić, że to nie tak wygląda dorosłość, że to nie to... Niestety bezskutecznie... I nie mam pojęcia skąd się to wzięło, bo niby była wychowana tak samo jak ja.


Współczuję, jednakże nie martw się. Wyrośnie z tego. ;)

Mam szczerą nadzieję bo mi szkoda moich rodziców. :)
Zobacz profil autora
gógle.


Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Osa napisał:
mandragora napisał:
Osa napisał:
Moja siostra jest jedną z tych osób. Staram się jej tłumaczyć, mówić, że to nie tak wygląda dorosłość, że to nie to... Niestety bezskutecznie... I nie mam pojęcia skąd się to wzięło, bo niby była wychowana tak samo jak ja.


Współczuję, jednakże nie martw się. Wyrośnie z tego. ;)

Mam szczerą nadzieję bo mi szkoda moich rodziców. :)



Masz rację. Biedni pewnie strasznie się martwią i mają zszarpane nerwy... : <
Zobacz profil autora
Osa


Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

mandragora napisał:
Osa napisał:
mandragora napisał:
Osa napisał:
Moja siostra jest jedną z tych osób. Staram się jej tłumaczyć, mówić, że to nie tak wygląda dorosłość, że to nie to... Niestety bezskutecznie... I nie mam pojęcia skąd się to wzięło, bo niby była wychowana tak samo jak ja.


Współczuję, jednakże nie martw się. Wyrośnie z tego. ;)

Mam szczerą nadzieję bo mi szkoda moich rodziców. :)



Masz rację. Biedni pewnie strasznie się martwią i mają zszarpane nerwy... : <

Owszem, okrutnie. No ale ja jak na to wszystko patrzę z boku to widzę też, że źle się zabierają do ogarnięcia mojej siostry. Owszem, tłumaczę rodzicom, że powinni być bardziej stanowczy ale wiadomo, to rodzice, im jest trudniej...
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Osa napisał:
Moja siostra jest jedną z tych osób. Staram się jej tłumaczyć, mówić, że to nie tak wygląda dorosłość, że to nie to... Niestety bezskutecznie... I nie mam pojęcia skąd się to wzięło, bo niby była wychowana tak samo jak ja.

Nie przejmuj się, niektórzy potrzebują więcej czasu, żeby wydorośleć. Mój brat też przechodził idiotyczny okres pokazywania wszystkim swojej dorosłości, jednocześnie będąc głupim gnojkiem. Poszedł na studia, dostał kopa od życia i zmienił priorytety (pewnie mieli w tym udział bardziej dojrzali znajomi). Owszem, dalej ma debilne pomysły- skacze przez grilla, wpada do ogniska, jeździ metrem w szlafroku, etc, ale miewa przebłyski rozsądku i nie dąży do samozagłady.
Zobacz profil autora
Osa


Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

Roy d'Epee napisał:
Owszem, dalej ma debilne pomysły- skacze przez grilla, wpada do ogniska, jeździ metrem w szlafroku, etc, ale miewa przebłyski rozsądku i nie dąży do samozagłady.

Wow. Niezwykłe pomysły, przyznaję.
Ja tylko czekam aż w przyszłym roku moja młodsza będzie musiała spinać tyłek przed maturą, niech ją kopnie i pokaże, że robienie z siebie 'fajnego' głupka to nie wszystko. :)
Zobacz profil autora
gógle.


Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Osa napisał:
mandragora napisał:
Osa napisał:
mandragora napisał:
Osa napisał:
Moja siostra jest jedną z tych osób. Staram się jej tłumaczyć, mówić, że to nie tak wygląda dorosłość, że to nie to... Niestety bezskutecznie... I nie mam pojęcia skąd się to wzięło, bo niby była wychowana tak samo jak ja.


Współczuję, jednakże nie martw się. Wyrośnie z tego. ;)

Mam szczerą nadzieję bo mi szkoda moich rodziców. :)



Masz rację. Biedni pewnie strasznie się martwią i mają zszarpane nerwy... : <

Owszem, okrutnie. No ale ja jak na to wszystko patrzę z boku to widzę też, że źle się zabierają do ogarnięcia mojej siostry. Owszem, tłumaczę rodzicom, że powinni być bardziej stanowczy ale wiadomo, to rodzice, im jest trudniej...



Pewnie mają nadzieję, że wszystko jakoś samo się ułoży. Myślę, że boją się głębszej interwencji, aby doszczętnie nie stracić kontaktu z twoją siostrą - oni chcą ją wspierać w tych trudnych chwilach, gdy myśli się wszystkim, tylko nie mózgiem.
Zobacz profil autora
Osa


Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

mandragora napisał:
Pewnie mają nadzieję, że wszystko jakoś samo się ułoży. Myślę, że boją się głębszej interwencji, aby doszczętnie nie stracić kontaktu z twoją siostrą - oni chcą ją wspierać w tych trudnych chwilach, gdy myśli się wszystkim, tylko nie mózgiem.

Tak, właśnie. Dlatego też są rozdarci pomiędzy tym co powinni zrobić a pomiędzy rodzicielskim wsparciem.


Ostatnio zmieniony przez Osa dnia Pią 18:47, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
gógle.


Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Osa napisał:
mandragora napisał:
Pewnie mają nadzieję, że wszystko jakoś samo się ułoży. Myślę, że boją się głębszej interwencji, aby doszczętnie nie stracić kontaktu z twoją siostrą - oni chcą ją wspierać w tych trudnych chwilach, gdy myśli się wszystkim, tylko nie mózgiem.

Tak, właśnie. Dlatego też są rozdarci pomiędzy tym co powinni zrobić a pomiędzy rodzicielskim wsparciem.


Rozumiem, że sytuacja jest trudna i nie mogę postawić się w roli twoich rodziców, ale zdaję sobie sprawę, co muszą czuć. Ciągły strach spowodowany nieobliczalnością twojej siostry.
Zobacz profil autora
Martyna_K


Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Nie boję się niczego, co mnie czeka. Teraz to może mi się wydawać straszne, ale z czasem zmienia się wszystko. Zmieniają się priorytety, zmienia się tok myślenia, wszystko staje się jaśniejsze.

Poza tym... za to nie dostaje się Nobla.
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Przyznam, że jeszcze rok temu strasznie bałam się dorosłości, samodzielności, ale gdy zaczęłam się zbliżać do tej magicznej liczby lat osiemnastu {która tak naprawdę niczego nie zmieniła} uświadomiłam sobie jak szybko się przez ten czaszmieniam, dojrzewam jako człowiek. Rok temu byłam niestabilnym emocjonalnie, zastraszonym zwierzątkiem, teraz rzeczy, których się obawiałam przychodzą mi z łatwością. Widzę ten progres, z jaką świadomością wchodzę w dojrzałe życie w społeczeństwie. Owszem, to wszystko przychodzi opornie i składa się z wielu etapów, ale nie czuję już takiego niepokoju jak kiedyś. Mam pełną świadomość tego kim jestem i jestem gotowa przyjąć życie na klatę.
Zobacz profil autora
aaron


Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 4649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

Kiler napisał:
Jeszcze rok temu tak bardzo chciałam być pełnoletnia. Obecnie kiedy zbliża się to coraz szybciej leje w gacie. Boję się, że coś mi odwali i będę miała lipę. Nie wiem czy byłabym stanie myśleć racjonalnie. Boże, obym się wyzbyła głupich pomysłów. Nie mówię tu o tym magicznym wieku lat 18, ale o takim życiu już jako człowieka dorosłego psychicznie, bo póki co psychicznie gówniarz ze mnie.

Mam coś podobnego. Magiczne osiemnaście lat przekroczę już za pięć dni i im bliżej jestem, tym bardziej nie chcę być. Jak dla mnie, mógłbym na zawsze pozostać siedemnastolatkiem, tylko trzeba by zalegalizować prawo jazdy kategorii B od tego wieku ;) W dzisiejszym moim życiu brakuje mi tylko prawa jazdy (a gdybym mieszkał w większym mieście, pewnie i bez tego bym się obył). Tak naprawdę to ja nie chcę być dorosłym, bo to tylko nowe problemy.
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

^piszesz o tej osiemnastce, jakby zaraz po uzyskaniu pełnoletności rodzicie mieliby wyrzucić cię z domu, żebyś zaczął sam siebie utrzymywać, pracować, płacić podatki, etc.
A to tak naprawdę niczego nie zmienia, poza tym że zrobisz sobie prawko i nie będziesz musiał chować się z piwem w krzakach. Wielka mi dorosłość.
Zobacz profil autora
Amicalle
heads will roll on the floor
<i>heads will roll on the floor</i>

Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 5835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

No dokładnie, po 18 nie zmienia się właściwie nic. Może jedynie rodzice przestają mówić "jak skończysz 18 lat, to będziesz robił co chcesz!!" i zamieniają to na "jak będziesz miał własny dom, to będziesz robił co Ci się podoba" :)

A kwestia alkoholu/papierosów - no proszę, aktualnie nie ma żadnego problemu, żeby osoba, która nie ma 18 lat kupiła takowe w sklepie/pubie/gdzieśtam, więc na tym polu też się niewiele zmienia.
Zobacz profil autora
Wchodzenie w dorosłe życie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi