Węże

Dołączył: 19 Mar 2008

A ja chciałabym kiedyś dotknąć węża. Oczywiście oswojonego xD

Bardzo mi się podobają takie mutacje zbożowych, które są w pomarańczowym kolorze. Ślicznie wyglądają :D

Dołączył: 19 Mar 2008

In. napisał:

Nie zauważyłam wcześniej foty. Ten jest spoko. Może mi ktoś powie gdzie węże mają tyłek, a gdzie brzuch?

Właściwie to chyba całe ciało węża jest 'brzuchem', bo ma obły kształt. A tyłek...nie wiem nie sprawdzałam. xD
Kacpi właśnie przez tą pomarańczową odmianę zakochałam się w zbożowych.
Jeszcze pyton tygrysi jest przecudny. Ten żółty. Tylko, że to już wielkie bydle i nie miałabym gdzie trzymać. ;3

Dołączył: 19 Mar 2008

Dopiero przed chwilą się skapłam że na tym zdjęciu są cztery węże!

evelainent napisał:

Dopiero przed chwilą się skapłam że na tym zdjęciu są cztery węże!

O, rzeczywiście. Fajnie wiedzieć, bo też nie przyglądałem się.

Cztery? Ja widziałam tylko trzy. xD

ed; A no faktycznie. Jest i czwarty.

Dołączył: 19 Mar 2008

Według mnie różowe są ohydne! [nie wiąże się to z moją ulubioną paletą barw, ale gustem co do zwierząt xD]

Ten różowy mi na wybrakowanego albinosa wygląda. xD I faktycznie urodą nie grzeszy. Te pomarańczowe są śliczne i ten mahoniowy. I jeszcze pytony żółte są piękne, i boa psiogłowy, bo taki zielony. ;3

Dołączył: 19 Mar 2008

Zielone są super. Pewnie dzisiaj w nocy nie zmrużę oka po tej sesyjce gadania o wężach. A ja raz podarłam w nocy plakat Justina Timberlake, bo myślałam że na nim wąż wisi i mu dałam w nos z komórki xD

Biedny Justin. xD Dostało mu się za węża. A Ty kobieto chyba fobię autentycznie masz. ;3

No to tu mamy boa psiogłowego:

A tu pytona tygrysiego:

ed; rozciągam ;d
ed2; rozciągam ;d

In. - ten zielony jest cudny ;)

Dołączył: 19 Mar 2008

Super!
Fobię możliwe że mam, ale lubię węże. Najgorsze jak musiałam spać w tym pokoju co babcia [miałam 10 lat]. Rzucałam się na łóżku i piszczałam, bo myślałam że mnie atakuje stado węży. A tera zawsze jak widzę w śnie węża to sie budzę spocona.

Neves. faktycznie piękny, ale ja wolę tego drugiego. ;p Tylko nie mogłam znaleźć zdjęcia, gdzie był taki żółty w biały wzór.

Eve naprawdę aż tak? o_O Matko to ja na Twoim miejscu bym się bała nawet zdjęcia oglądać. xD

ogólnie nie lubię węży (i nie mam fobii ^^), po prostu mnie nie kręcą. Ale takiego psiogłowego mogłabym mieć :).

Eve. - skoro tak nienawidzisz węży to nie oglądaj "anakonda". Taka mała rada :P

Dołączył: 19 Mar 2008

Ale ja kocham się bać!A pozatym lubię węże i będę oglądać fotki xD

Tu mówisz, że boisz się ataku węży a tu nagle, że je lubisz xD.
Dziwne...? Nie no skąd ;).

To nie jest aż tak dziwne. ;d
'Anakonda' to marny film. Ten cały wąż był tak sztuczny, że szkoda gadać. xD
Ja bym obejrzała 'Węże w samolocie', ale mi się nie chce ściągać.
A któraś panna wie co się robi jak wąż ukąsi, hm?

Dołączył: 19 Mar 2008

Wiem że jestem dziwna, ale tak już mam xD Super jest ten drugi wąż.

Ja miałem węża, właściwie to jeszcze tydzień temu podziwiałem go w terrarium.
To naprawdę piękne i fascynujące stworzenia.

Dołączył: 19 Mar 2008

<zazdro> Też bym chciała węża, ale musiałabym mieć terrarium uzbrojone w alarm. Kilka postów mówi dlaczego xD

Też bym chciała mieć węża, niestety na razie jestem zależna od starych, a raczej nie pozwolą mi mieć. Chyba, że będę zła i znowu postawię ich przed faktem dokonanym.
Ciastek przykro mi, że już nie masz. Zdechł czy zwiał?

In. napisał:

To nie jest aż tak dziwne. ;d
'Anakonda' to marny film. Ten cały wąż był tak sztuczny, że szkoda gadać. xD
Ja bym obejrzała 'Węże w samolocie', ale mi się nie chce ściągać.
A któraś panna wie co się robi jak wąż ukąsi, hm?

Ale ja nie napisałam, że "anakonda" to dobry film ;d.Jest w nim po prostu dużo węży i dlatego go Evelainent odradzałam.A ten drugi sobie ściągnę a co ;d.

Jak wąż ukąsi... hm. Wiem, że trzeba jak najmniej się poruszać i możliwie jak najszybciej podać surowice taaaaak?. Kiedyś na NG oglądałam jak mena ugryzł wielki wąż. Dokładnie nie pamiętam jaki to był ale dużo skóry mu oderwał. Grrr.Nie zapomnę widoku tej rany

literówki

Dołączył: 19 Mar 2008

Insulinę, INSULINĘ? Z tego co wiem to chorym na cukrzyce daje się insulinę. SUROWICE!

wiem, wiem, poprawiłam już ^^.Tak w pośpiechu napisałam