Węże

...żeby nie schodzić z tematu w wątku o sklepach.

Lubicie? Posiadacie? A może chcielibyście mieć?

Dołączył: 15 Mar 2008

Mnie jakoś nie ciągnie do gadów. Raczej gryzonie

Kacper napisał:

In. napisał:

Kacper kupujesz węża?

Zbożowego.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja wiem jak wygląda zbożowy, bo marzę o nim od roku

Węże są boskie, piękne, wspaniałe, kochane, milusie i sama nie wiem co jeszcze. Czemu ja nie wiedziałam, że Ty węże lubisz?

W hodowli, z której kupię zbożownika cały czas węzę się rozmnażają, więc zamówię gdzieś za miesiąc kiedy przygotuję terrarium. Robić sam nie chcę, w sklepie niczego ciekawego nie widziałem, więc najprawdopodobniej zamówię na allegro jak coś możliwego będzie.

Kolczyków Ci nie pozwalają zrobić, sheeshy też mieć nie pozwalają a węża możesz kupić? No u mnie jest na odwrót. O węża zbożowego już im jęczę od ponad pół roku i ciągle się nie zgadzają.
Swoją drogą, bo nie orientuję się w cenach, ile kosztuje zbożowy?
I tak mniej więcej na ile szacujesz koszt stworzenia odpowiednich warunków w terrarium?

Ja zamówię tego węża, a jak trzeba będzie odebrać to przecież zwierzaczka nie wyrzucą na śmietnik, prawda? (:
Gdybym tak zrobił z kolczykiem lub fajką to mogliby być bardziej wkurzeni i by prawili mi kazania.
Na apiterra.pl na razie dostępne są dwie mutacje i kosztuje sztuka 100 zł. Drugi większy wydatek to będzie samo terrarium, a urządzenie go w środku już nie będzie myślę dużym problemem, bo większość rzeczy można wykonać z tego co mamy w domu.

Jeżeli chodzi o karmę to żywymi gryzoniami byś karmiła, czy martwymi?

Naturalnie żywymi. Martwe mnie jakoś bardziej odrzucają. Poza tym żywe, że tak powiem można dłużej przetrzymywać, bo się nie zepsują.
I tak będą Ci prawić kazania, moim zdaniem nawet będzie gorzej niż z przedmiotem, bo wąż to żywe stworzenie i decyzję o hodowaniu go powinieneś z nimi uzgodnić. No, mam nadzieję, że Ci go nie zabiorą. Pokaż zdjęcia jak już będziesz miał. ;3
W sumie to jakoś tanio kosztuje, wydawało mi się, że będzie drożej.
Mi się jeszcze strasznie wąż mahoniowy podoba. *.*

Znam swoich rodziców i myślę, że nie będzie tak źle. W domu mam remont i "wyprowadzam się" piętro wyżej, więc nawet nie muszą go widzieć. Ludziom wąż się kojarzy z czymś co w nocy wychodzi z klatki i dusi człowieka.

Mrau. Ja zamierzam z wężem nawet sypiać jak nie będzie dusił. xD
Ja chciałabym węża albo gekona, ale matka brzydzi się gadów.
Jeszcze coś wykombinuję. Albo ich postawię przed faktem dokonanym jak w większości przypadków to robię albo nie wiem co. W każdym razie ciotka się za mną wstawi, więc może nie będzie tak źle. Tylko jeszcze muszę hajs zebrać a z tym to u mnie gorzej.

Tylko oczywiście z zoologa nie kup, a znajdź jakąś hodowle. Ja już zostanę przy ApiTerra. Czytałem ich stronę, ludzie wydają się normalni, nawet zagadałem na gg.

Spokojnie, spokojnie. Ja jestem dziecko allegro. Jeśli mam kupować węża to właśnie przez internet znajdę hodowlę. Te w zoologicznych są zdziczałe, że tak powiem, przez ludzi walących w szyby.
Jak już będziesz futrzaka miał to pokaż zdjęcia. ;33
Jakiś pomysł na imię?

In. napisał:

Jak już będziesz futrzaka miał to pokaż zdjęcia. ;33

Oczywiście.

In. napisał:

Jakiś pomysł na imię?

Nie.

Mrau. W razie jak będziesz miał problem z doborem imienia wal do mnie. ;3

Dołączył: 19 Mar 2008

Szczerze mówiąc lubię węże, ale... boję się ich. Nie wiem jak może tak być jeden z drugim, ale jest.

evelainent napisał:

Szczerze mówiąc lubię węże, ale... boję się ich. Nie wiem jak może tak być jeden z drugim, ale jest.

Czego się boisz? Ugryzienia? Bo przecież taki zbożownik na przykład jadowity nie jest.

Dołączył: 19 Mar 2008

Jezu... sama nie wiem czego się boję. Mam fobie. Zawsze jak chcę gdzieś usiąść a jest w pobliżu kamień to podnoszę i sprawdzam czy nie ma węża xD A u mnie niedawno ktoś znalazł kilka jaj jakiegoś węża nie z naszego kraju. Duży jest i kręci się koło mojego domu. Mam się czego bać jak jadowity na seriala.

Kacper niejadowity, ale jak chce to też potrafi ugryźć. ;3
evelainent wielu ludzi boi się węży bądź ma do nich wstręt. A ten wąż co się kręci wokół Twojego domu to jeszcze nie schwytany? Bo zakładam, że straż miejsca czy ktoś go szuka. xD
Mrauu. Tak poza tematem to znalazłam śliczne [link widoczny dla zalogowanych].

Dołączył: 19 Mar 2008

Tych węży jest kilka! Ja go osobiście nie widziałam, ale mój kumpel i koleżanka tak. I pół roku temu skóra węża leżała na ulicy. Niebieski jakiś. Mam nadzieję że przez zimę wyginęły, chociaż i tak trochę strach, zwłaszcza że ja mam 3 kilometry do szkoły i idę przez drogę na której się pokazywały. I nie mają u nas surowicy w przychodni ;(

In. napisał:

Kacper niejadowity, ale jak chce to też potrafi ugryźć. ;3

Dlatego spytałem, czy chodzi o ugryzienie.
U mnie na działce (w Jedlni, za Radomiem) zaskrońce jeszcze do niedawna normalnie sobie po trawie chodziły. Teraz jakoś ich mało.

U mnie niestety nie ma, ale kiedyś nad morzem w lesie prawie wlazłam na zaskrońca, bo myślałam, że to patyk. Aż mi wstyd, że nie rozróżniłam. xD

Kilka ich jest? Uła...to się pewnie jeszcze rozmnożyły i macie plagę węży. ;3
Zmartwię Cię Eve, raczej nie wyginęły przez zimę a schowały się w piwnicach.

Dołączył: 19 Mar 2008

Sorry, ale czy w naszych czasach ludzie mają w domach piwnice? Ja mieszkam blisko nowego osiedla gdzie domu były budowane jeszcze w tym roku, więc raczej piwnic u nas nie ma.

Ja piwnicę mam. xD
No, ale przecież mogły się zagnieździć w jakimś innym przytulnym miejscu.

Ten mahoniowy mi się strasznie podoba, chyba nawet bardziej niż zbożowy. ;3

Dołączył: 19 Mar 2008

Omg. Nicy lubię wężę, ale i tak mam koszmary z nimi prawie co noc [przesada oczywiście, jak to ja]. Nawet ładny, ale wolę jakieś jasne, błyszczące.

Masz koszmary z wężami? xD
Ja strasznie lubię. Są śliczne i miłe w dotyku.
Tu masz błyszczącego, to jest zbożowy. ;3

Weże są nawet fajne.
^^