Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
<i>supercalifragilisticexpialidocious</i

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 13532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: where the wild roses grow
Płeć: Kobieta

ostatnio przeczytałam dwa tomy Nocy i dni Marii Dąbrowskiej, i czuję się oczarowana. zrzucam to głównie na fakt, że od dłuższego czasu mam niesłabnącą ochotę na obcowanie z czymkolwiek - filmem, książką, muzyką - co uderzałoby właśnie w tamte czasy, w tamten klimat, i pewnie dlatego tak dobrze się bawiłam czytając. kolejną rzeczą, która przyczyniła się do mojego zachwytu, jest kapitalna ekranizacja, którą cały czas miałam przed oczami (nie mogąc się powstrzymać od wyłapywania różnic, których na całe szczęście nie było prawie w ogóle). jak zwykle też pozaznaczałam trylion cudownych fragmentów, i obśmiałam się jak kretyn ze swoich słabości, które posiadali również Niechcicowie. no, głównie Barbara. swoją drogą, niezła ze mnie wariatka, jeśli potrafię odnaleźć z nią wspólne cechy! ... ogólnie cud miód, strasznie żałuję, że mam w domu tylko dwa tomy. mam chęć przeczytać je jeszcze raz.
a, i znalazłam jeszcze wspaniałą inspirację, by nazywać moją Basię Baszką. dzięki, Lucjan.


Ostatnio zmieniony przez melóra dnia Śro 18:57, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
honey pie
empty spaces

Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 5569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

gabriel garcia marquez - sto lat samotności

książkę czytałam tak długo, że aż przyznawać się wstyd. nie wciąga, wcale a wcale. co najwyżej momentami. styl - niesamowity, można cytować a cytować, sposób konstrukcji zdań marqueza jest niepowtarzalny. (opisy seksu były najsmaczniejsze) mnóstwo w tej książce miłości, rzadko kiedy szczęśliwej, mnóstwo tragedii. strasznie spodobała mi się postać urszuli, uosobienie miłości matczynej, poświęcenia i tradycyjnych wartości jak dla mnie. kilka naprawdę niezłych metafor i nawiązań do Biblii. ostatnie kilka kartek - WSTRZĄS, jeszcze do nich wrócę, tamta historia miłosna to było przegięcie. okej, koniec. 8/10.


Ostatnio zmieniony przez honey pie dnia Pią 17:24, 27 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Agnes
Devil's little sister
<i>Devil's little sister</i>

Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 35680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ministerstwo świętych.
Płeć: Kobieta

Philippa Gregory - Kochanice króla

Cztery miesiące się zbierałam, żeby to wreszcie przeczytać, ale jak już zaczęłam, tak nie mogłam się oderwać. Od zawsze na swój sposób kręciły mnie dworskie intrygi, zarówno na rozpustnym dworze francuskim (Niebezpieczne związki! <3), jak i na nie ustępującym mu przesadnie angielskim. Wprawdzie do dynastii Tudorów wielką miłością nie pałam, a Henryk VIII napawa mnie słusznym obrzydzeniem, ale Kochanice... dosłownie pochłonęłam, mimowolnie kibicowałam naiwnej Marii, wierząc, że mimo wszystko zasłużyła na szczęście, zaś jej siostry Anny słusznie nie uznawałam, jej determinacja i brak skrupułów po prostu mnie odpychały na kilometr i nie ukrywam, że ostateczne zakończenie historii bardzo mnie usatysfakcjonowało. Tylko nieszczęsnego Jerzego mi żal... Niełatwo było kochać inaczej w tych niespokojnych czasach. Ogólnie książka wciągnęła i zachwyciła mnie na tyle, że 8/10 to w zupełności zasłużona ocena.
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Earl Babbie - Podstawy badań społecznych.

No... Porywając lektura, polecam ludziom, którzy chcą sobie zrobić kisiel z mózgu i dowiedzieć się, jak przeprowadzić eksperyment badając zjawiska społeczne, a później dojść do wniosku, ze z tekstu wynika, że eksperymentów się nie stosuje, badając zjawiska społeczne. Książka sprzeczności, wartka akcja.
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Franz Kafka - Proces
To w sumie zadziwiające, że przez tyle rozdziałów można pisać właściwie o niczym i jednocześnie wzbudzać w czytelniku chęć dalszego czytania i poznania prawdy, na którą mniej więcej w połowie książki traci się nadzieję. Z everyman'em, jakim był niewątpliwie K., nie potrafiłem się do końca jakoś utożsamić (może nie jestem na odpowiednim etapie życia), ale odnajdywałem w nim nim wiele typowo ludzkich odruchów i zachowań, które są takie... naturalne i jednocześnie znajome. Tak czy siak, zakończenie mnie zaskoczyło, więc nie żałuję, że dobrnąłem do końca (a sądziłem, że będę).


Ostatnio zmieniony przez sawyer dnia Wto 17:52, 06 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
<i>supercalifragilisticexpialidocious</i

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 13532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: where the wild roses grow
Płeć: Kobieta

przeczytałam sobie dzisiaj nemezis agathy christie i podtrzymuję swoje zdanie sprzed dwóch, czy tam trzech lat - to zdecydowanie moja ulubiona agatkowa książka <3 jest po prostu niesamowita.
Zobacz profil autora
absurd


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Lolita Vladimira Nabokova.
Nie nadaję się do opisania tej książki, po prostu trzeba ją przeczytać by zrozumieć, dlaczego tak się nią można zachwycać. Bo jest nad czym. Historia bardzo ładnie ujęta, te wszystkie opisy, aluzje, niezrozumiana niestety przeze mnie francuszczyzna tworzą taką magię, że nie sposób tego wszystkiego ogarnąć za jednym razem. Gdy ochłonę pewnie wezmę ją sobie jeszcze raz i przeczytam ponownie, nawet jeśli będę znała zakończenie, nie będę się nudzić.
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Roland Topor, Pamiętnik starego pierdoły
Z tą książką jest tak - jeśli chuja się znasz na literaturze i sztuce, to śmiechniesz, temu nie przeczę, i to nawet nie raz i nie dwa, ale śmiechniesz tylko z najbardziej oczywistych żartów, zabawnych wydarzeń, uroczego pomieszania starego pierdoły; może co nieco humoru wyczujesz, choć nie pojmiesz. Jeśli natomiast większość z tyłu wypisanych nazwisk nie jest ci obca i potrafisz o tych ludziach coś powiedzieć, znasz ich twórczość (często wystarczą choćby i najbardziej znane dzieła) i nieco życiorysu - wtedy ta książka, mimo niewielkiej objętości (ok. 120 stron), staje się wartkim strumieniem nieskończonej beki, bo aluzji jest w niej co nie miara. A że parę razy zwróciłem uwagę na nawiązania zrozumiałe dla dość hermetycznych środowisk (np. są aluzje do dzieł teoretycznych surrealizmu), to nie mogę się doczekać mojego powrotu do Pamiętnika... za parę lat. Tym bardziej, że oprócz tego ciśnięcia beki z czego popadnie, tu i ówdzie wplecione są obserwacje i wnioski starego pierdoły, z których część niekoniecznie musi być ironiczna.
Zobacz profil autora
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
<i>supercalifragilisticexpialidocious</i

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 13532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: where the wild roses grow
Płeć: Kobieta

przed chwilą skończyłam Dziadka do orzechów. pyszne, słodkie, urocze i magiczne. dwie rzeczy, których żałuję: pierwsza - że byłam zmuszona do e-booka, druga - że nie przeczytałam tego w dzieciństwie.
Zobacz profil autora
Oceń ostatnio przeczytaną książkę
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 4 z 4  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi