Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Tusiafog


Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krościenka Wyżnego :D

Ja mam pare dowcipów o bacy:
Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Poźniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!

Rozmawiaja dwie gaździny o swoich dzieciach. Jedna z nich się chwali:
- A mój Jasiek to teroz studyjuje w takim uniwersytecie, co to się tak jako nazywo: ugryz - nie, nie ugryz!... użarł - nie, nie użarł... A! Już wim! UJOT!

Jedzie gazda z gaździną furmanką. Nagle niebo się zachmurzyło, rozszalała się burza. Znienacka 20 metrów przed furmanką uderzył piorun. A gazda patrzy w niebo, palec podnosi i mówi:
- Nooooooo...
Jada dalej. Po chwili następny piorun uderzył 5 metrów za furmanką. Gazda znów podnosi palec i mówi: - Noooooooooooooo...
Znowu jadą dalej. Nagle kolejny piorun uderza w gazdzinę jadacą na furmance, a gazda zadowolony: - No!!!

Podczas wizyty prezydent USA zwiedza z Gierkiem Zakopane. Nagle słyszą krzyk i płacz kobiety. Patrzą - a gazda za chałupą grzmoci żonę. Prezydent pyta go dlaczego tak się znęca nad kobietą. Gazda mówi:
- Chciała mieć fiata - kupiłem. Chciała mercedesa - kupiłem. Ale teraz jej się helikopterem zachciało latać. Nie kupię, bo tu góry i jeszcze mi się baba zabije!
Prezydent pokiwał ze zrozumieniem, ale Gierek wziął gazdę na strone i pyta:
- Gazdo, a tak naprawdę o co poszło?
- Przeca nie powim obcemu, że mi bździagwa bony na cukier zgubiła.

Do "Pewex"-u przyszedł z wiaderkiem góral:
- Pani, han co to za flaska?
- Francuski koniak.
- Loć!
- Proszę bardzo.
- A hanta flasysia piykno mi się widzi.
- To jest najlepsze wino portugalskie 'Porto'.
- Loć. A hanta?
- Polski spirytus.
- Dużo loć. Za to sycko kielo płacem?
- Dwieście pięćdziesiąt dolarów.
- Wyloć!

Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta:
- Baco spadniecie!
- Ni, nie spadne!
- Spadniecie!
- Ni!
- No mówię wam że spadniecie!
- Eeee, ni spadne!
Nie przekonawszy bacy Turysta poszedłl dalej. Baca piłował, piłował aż spadł. Pozbierawszy się popatrzył za znikającym w oddali tyrystą i zdziwiony rzekł:
- Prorok jaki, czy co?
Zobacz profil autora
Truth


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie ;)

przychodzi baba do lekarza z zaba na czole

lekarz pyta:
-co sie stalo ?!
zaba odpowiada:
-cos mi sie do dupy przykleilo :) :D
Zobacz profil autora
Olifante :]


Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa

idzie sobie zając , pali papierosa i spotyka krowe na lace . Krowa mowi :
- taki maly i pali
a zajac na to - taka wielka i stanika nie nosi .

<looooooooooooooooooooooooooooooool>
Zobacz profil autora
Truth


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie ;)

ownerka naawet niezleee... :)
Zobacz profil autora
Tusiafog


Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krościenka Wyżnego :D

Nauczyciekla w szkole pyta dzieci, czy ktos zna jakies zdanie po niemiecku?
Wyrywa sie Jasiu:
- Ja znam!
- No to powiedz!
- Posztraffiam ffszystkichhh polakufff...

- Maaamooo, ja niee chcę iść do szkoły!
- Jasiu, zaczął się rok szkolny i musisz iść!
- Alee maaamoo, ja nie lubię szkoły!
- Jasiu! Idż do szkoły, zobaczysz będzie bardzo miło.
- Ale maaamoo, dzieci mnie nie lubią i ja ich nie lubię!
- Jasiu! Musisz iść do szkoły, w końcu jesteś tam dyrektorem!

Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki:
- "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..."

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.

Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!
Jasio na to (spokojnie):
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
- Nie.
- Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
- Tak.
- A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
- Też. - odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.

Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zimowe botki. Szarpią się, męczą, ciągną...
Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze a Jasio mówi:
- Ale założyliśmy buciki odwrotnie...
Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy. No to je ściągają, mordują się, sapią...
Ufff, zeszły.
Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść...
Ufff, weszły.
Pani siedzi, dyszy a Jasio mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani ugryzła się w język, znów się szarpią z butami...
Zeszły.
Na to Jasio:
- To buciki mojego brata, i mama kazała mi je nosić...
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż się przestaną trząść, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się...
Weszły.
- No dobrze - mówi pani - a gdzie są twoje rękawiczki?
- Schowałem w bucikach żeby nie zgubić!
Zobacz profil autora
Truth


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie ;)

Tusia te kawaly o jasiu sa super :)
Zobacz profil autora
Tusiafog


Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krościenka Wyżnego :D

Wiem. jak wracaliśmy z wycieczki to opowiadałam i cały autobus (wyłączając panią B.) tarzał się po podłodze...
Zobacz profil autora
Truth


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie ;)

Hahaha spoko a ja jak wracalam z wyccieczki po warszawie to spalam po awiomarinie :P
Zobacz profil autora
Tusiafog


Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krościenka Wyżnego :D

Aha... mnie próbowaqli tym nafaszerować ale zwiałam,a w czasie jak mnie gonili to awionarin zgubili ( nie mam zamiaru tego łykać bo trace wtedy osobowaść i zachowuje się jak idiotka )
Zobacz profil autora
Truth


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie ;)

ja tak mam ;P
Zobacz profil autora
Tusiafog


Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krościenka Wyżnego :D

hehe...
Zobacz profil autora
Truth


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie ;)

mowie ci jaka jazde mam po aviomarinie jak conajmnie po marichuanie :P zart :P
Zobacz profil autora
Tusiafog


Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krościenka Wyżnego :D

ja się czuje jak lalka (albo jakbum był pijana=])
Zobacz profil autora
Truth


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie ;)

ja jak bym byla pijano no poprostu jak bym litra czystej wypila :)
Zobacz profil autora
Tusiafog


Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krościenka Wyżnego :D

hehe.... ja bym była pijana po ćwierci litra czystej
Zobacz profil autora
Truth


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie ;)

:) spoko
a ja nie wiem po ilu :)
Zobacz profil autora
ollcia-12


Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Krosna =)

Ja mam kilka kawałów o różnej tematyce :)
I :
Jasio idzie z mamą do sklepu, widzi pijanego pana leżącego na ziemi i krzyczy:
- Mamo, ptarz, jakie ten pan ma krzywe nogi!
- Cicho Jasiu, nie można tak mówić!
Na następny dzień Jasiu znów idzie z mamą do sklepu i widzi tego samego pana:
- Patrz, mamo, jakie ten pan ma krzywe nogi!
- Jasiu, tak nie wolno!
Ta sama sytuacja powtraza się 3 razy i pewnego dnia Jasiu z mamą znów ida do sklepu i widzą tego samgo gościa:
- Mamo, patrz, jakie ten pan ma krzywe nogi!
- Jasiu, nie wyjdziesz z domu dopóki nie przeczytasz Szekspira!
Po miesiącu Jasiu z mamą idą do sklepu:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe j..a nosić w nawiasach?
II :
Przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba 8)
III :
Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę
IV :
Za górami, za lasami
żył Bin Laden z Talibami.
Aż pewnego dnia we wtorek
gdy dopisał mu humorek,
zamiast "escape" wcisnął "enter"
i roz...walił :) World Street Center!
V :
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
VI :
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...

PS. Tusia, ja nie pamiętam jakoś :) Chyba że o Kraków Ci chodzi, ale wtedy B. nie było... Bo w Beskid Niski jak jechaliśmy to ni opowiadaliśmy kawałów tylko gumkowania było :) TY zarzywasz Aviomarin? Dowiedziałam się...
Zobacz profil autora
Gość



Ten jest fajny --> Chuck Norris ma na klacie wytatuowaną mapę texsasu w skali 1:1
Tusiafog


Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krościenka Wyżnego :D

Chuck Norris wie co ma piernik do wiatraka. ;)
Zobacz profil autora
AnDzIaLeNqA


Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ~*~ Z Krosna ~*~

Tusia, mam coś podobnego do Twojego ;)

Tylko Chuck Norris wie, dlaczego kocioł przyganiał garnkowi :D
Zobacz profil autora
By Gabi


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Firleja

Hej ;] żarcik xP:
Dlaczego blondynka biega w około komputera xP ??
- Bo nie moze znaleźć wejścia do intermetu.
+++
Blondynka i Brunetka skaczą z budynku. Która spadnie pierwsza?
- Brunetka. Blondynka będzie się pytała o drogę :D
+++
Dobra wiem, wiem xP pewnie wszyscy znają.. :P hehe.
Zobacz profil autora
anulka


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 1349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

By Gabi napisał:
Hej ;] żarcik xP:
Dlaczego blondynka biega w około komputera xP ??
- Bo nie moze znaleźć wejścia do intermetu.
+++
Blondynka i Brunetka skaczą z budynku. Która spadnie pierwsza?
- Brunetka. Blondynka będzie się pytała o drogę :D
+++
Dobra wiem, wiem xP pewnie wszyscy znają.. :P hehe.


wrr nie lubie dowcipow o blondynkach
Zobacz profil autora
Cedric_PL
Gość


anulka napisał:
By Gabi napisał:
Hej ;] żarcik xP:
Dlaczego blondynka biega w około komputera xP ??
- Bo nie moze znaleźć wejścia do intermetu.
+++
Blondynka i Brunetka skaczą z budynku. Która spadnie pierwsza?
- Brunetka. Blondynka będzie się pytała o drogę :D
+++
Dobra wiem, wiem xP pewnie wszyscy znają.. :P hehe.


wrr nie lubie dowcipow o blondynkach


To znaczy że masz jakieś dziwne powody albo że....JESTEŚ BLONDYNKĄ :wink:
Baba trup :D
Gość



Przychodzi trup baby do lekarza.
I od wejścia kłądzie się na kozetce.
A lekarz na to:
-Co pani się tutaj rozkłada?
-A co? Mam gnić w poczekalni?
Danon


Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 9632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Dobre Frutti, a ja nie znam niestety takich syperowych kawałów ;(
Zobacz profil autora
Śmieszne żarty =)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 4  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi