Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci?
Tak
36%
 36%  [ 31 ]
Nie
49%
 49%  [ 42 ]
Nie mam zdania
14%
 14%  [ 12 ]
Wszystkich Głosów : 85

Coraline


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 3300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z hollywood
Płeć: Kobieta

Zgodzę się w 100% z białym_owocem.

Karę morderca powinien mieć co do tego chyba wszyscy są zgodni.
Ale uśmiercanie to nie interes ludzi a Boga i tylko on może o tym decydować.

Zresztą tak jak było wspomniane to mordercy zabijają - czemu i my mielibyśmy to robić i tak właściwie zniżać się do ich poziomu? w takim wypadku jesteśmy tak samo winni ponieważ zabijamy z premedytacją.
Zobacz profil autora
Gość



Ja jestem za.
Podam jeden powód dlaczego.
Będzie sobie taki morderca- zamorduje powiedzmy 15 osób.
Gdzieś tak po 3 osobie wsadzili go do kicia.
Wyszedł.
Powiedzmy.
Zamordował kolejne.
Ile ucierpiało osób?
15.
A tak ucierpiałyby tylko 3.
Właściwie 4.
Licząc mordercę..
Gość



ChildOfSex napisał:
Ja jestem za.
Podam jeden powód dlaczego.
Będzie sobie taki morderca- zamorduje powiedzmy 15 osób.
Gdzieś tak po 3 osobie wsadzili go do kicia.
Wyszedł.
Powiedzmy.
Zamordował kolejne.
Ile ucierpiało osób?
15.
A tak ucierpiałyby tylko 3.
Właściwie 4.
Licząc mordercę..


Tak, ale gdyby nie zwalniano morderców za "dobre zachowanie" to by nie byłoby tego problemu, i ucierpiały by tylko 3.
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Prawo nie może przewisywać za wszytsko dożywocia. To chyba jasne.

Większość tutaj ma bardzo radykalne, mocne i cholernie onserwatywne poglądy.
A wiecie dlaczego?
Bo sądzicie, żewas to nie dotyczy.
Jeśli ktoś zamorduje waszego przyjaciela, ojca, cyz matkę, od razu będziecie krzyczeć, że zabić gnoja.
Nie mówię tego z doświadczenia, ale z obserwacji właśnie tego tematu.
Zobacz profil autora
Heartless


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 1915
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

wtedy emocje biorą górę nad człowiekiem. przecież to oczywiste, że gdy ktoś zrobi coś złego komuś z naszych bliskich mamy ochotę rozszarpać go na strzępy.
podejrzewam, że w takiej sytuacji wolałabym by gnił w więzieniu do końca życia. co mi po jego śmierci?
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Każdy zamordowany miał rodzinę, więc w tym momencie koło się zamyka i mówimy, my jak my, że to nie był mój ojciec, więc niech sobie żyje
Zobacz profil autora
Marti
Gość


Ja jestem jak najbardziej za karą śmierci. Bo niby dlaczego, człowiek, który kogoś zabił ma siedzieć w ciepłej celi? Czytałam nawet, że człowiek w więzieniu ma lepsze jedzenie niż przeciętna polska rodzina. I to niby ma być dla nich kara? Jechałam z rodziną do mojej cioci, i akurat przejeżdżaliśmy koło więzienia- osoby, niby które odbywały tam karę po prostu grały sobie w kosza, opały się na ławeczce. I to ma być kara?
Gość



Niby dlaczego mam wybaczyć?

Gdyby zabił ci rodzinę ze szczególnym okrucieństwem, okradł a przy okazji zabił 50 osób wokoło ciekawe czy tak prostu powiedzieliście by "wybaczam ci, posiedź sobie w celi".
Heartless


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 1915
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

a dlaczego niby 'wybaczam'? oO
założyłam, że w więzieniu osoba ta będzie przechodziła straszne męki. i po jej śmierci będzie jakoś sprawiedliwie osądzona. i dalej będzie cierpieć.
Zobacz profil autora
Gość



Tutti napisał:
Niby dlaczego mam wybaczyć?

Gdyby zabił ci rodzinę ze szczególnym okrucieństwem, okradł a przy okazji zabił 50 osób wokoło ciekawe czy tak prostu powiedzieliście by "wybaczam ci, posiedź sobie w celi".


Nie - ja osobiście chciałabym, żeby cierpiał. Żeby zrozumiał co zrobił i żeby z tym gnił do końca życia w ciemnej celi, sam jeden, bez możliwości rozrywki. Nie chciałabym go zabić, bo by za szybko pozbył się tego brzemienia.

Ja jestem za zaostrzeniem kar, a nie za karą śmierci.

Trevie napisał:
Prawo nie może przewisywać za wszytsko dożywocia. To chyba jasne.

Większość tutaj ma bardzo radykalne, mocne i cholernie onserwatywne poglądy.
A wiecie dlaczego?
Bo sądzicie, żewas to nie dotyczy.
Jeśli ktoś zamorduje waszego przyjaciela, ojca, cyz matkę, od razu będziecie krzyczeć, że zabić gnoja.
Nie mówię tego z doświadczenia, ale z obserwacji właśnie tego tematu.


Jak mój wuja zginął w wypadku samochodowym, z powodu tego tam drugiego faceta, to wierzcie mi - nie chciałam, żeby zginął, tylko, żeby cierpiał i uświadomił sobie, co zrobił. Wiem, średnio porównywalne ale jednak - gdyby skazali go na karę śmierci (nawet jakby zabił z premedytacją) to chyba nie miałabym takiej satysfakcji, jakby zginął, ale jakby gnił w małej celi o przysłowiowym chlebie i wodzie.

Takie jest moje stanowisko, bo odpowiedzialności za czyjąś śmierć NIE CHCĘ brać.
Gość



biały_owoc napisał:

Jak mój wuja zginął w wypadku samochodowym, z powodu tego tam drugiego faceta, to wierzcie mi - nie chciałam, żeby zginął, tylko, żeby cierpiał i uświadomił sobie, co zrobił. Wiem, średnio porównywalne ale jednak - gdyby skazali go na karę śmierci (nawet jakby zabił z premedytacją) to chyba nie miałabym takiej satysfakcji, jakby zginął, ale jakby gnił w małej celi o przysłowiowym chlebie i wodzie.

Takie jest moje stanowisko, bo odpowiedzialności za czyjąś śmierć NIE CHCĘ brać.


Ale to nie to samo! Ja jestem za karą śmierci w naj naj naj najgorszych przypadkach. Spowodowania wypadku nawet nie biorę pod uwagę.

Poza tym niby że ma cierpieć w celi. Równie dobrze umrze teraz i będzie całe wieki gnił w piekle. Co to za różnica?
Gość



Tutti napisał:
biały_owoc napisał:

Jak mój wuja zginął w wypadku samochodowym, z powodu tego tam drugiego faceta, to wierzcie mi - nie chciałam, żeby zginął, tylko, żeby cierpiał i uświadomił sobie, co zrobił. Wiem, średnio porównywalne ale jednak - gdyby skazali go na karę śmierci (nawet jakby zabił z premedytacją) to chyba nie miałabym takiej satysfakcji, jakby zginął, ale jakby gnił w małej celi o przysłowiowym chlebie i wodzie.

Takie jest moje stanowisko, bo odpowiedzialności za czyjąś śmierć NIE CHCĘ brać.


Ale to nie to samo! Ja jestem za karą śmierci w naj naj naj najgorszych przypadkach. Spowodowania wypadku nawet nie biorę pod uwagę.

Poza tym niby że ma cierpieć w celi. Równie dobrze umrze teraz i będzie całe wieki gnił w piekle. Co to za różnica?


w tym momencie różnica jest dla niewierzących - a jak po śmierci nic nie ma i nie odbierze kary? A dla wierzących - skoro będzie żył w piekle po wieki, to znaczy że nie nam było osądzać, czy miał umrzeć, czy nie, bo osądzi go ktoś ponad nami.
Gość



Samą karą jest to, że nie istnieje, to jego koniec. "Nie nam jest osądzać"... No dobra, a poczucie sprawiedliwości? A sądy? A prawo? To też jest niepotrzebne, bo i tak ktoś nad nami to osądzi? Bóg i tak się w te rzeczy nie angażuje.
Gość



Tutti napisał:
Samą karą jest to, że nie istnieje, to jego koniec. "Nie nam jest osądzać"... No dobra, a poczucie sprawiedliwości? A sądy? A prawo? To też jest niepotrzebne, bo i tak ktoś nad nami to osądzi? Bóg i tak się w te rzeczy nie angażuje.


Nie nam prawo osądzać kto ma żyć, a kto nie. Nie chodzi mi o ogół!
Ty im tego życia nie dałaś, Ty go nie możesz zabrać. (nie mówię tutaj, ze rodzice mogą zabierać życie dzieciom jakby co >_<)
Worthy
worthyg.deviantart.com
<i>worthyg.deviantart.com</i>

Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 10372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

biały_owoc napisał:


Nie nam prawo osądzać kto ma żyć, a kto nie. Nie chodzi mi o ogół!
Ty im tego życia nie dałaś, Ty go nie możesz zabrać. (nie mówię tutaj, ze rodzice mogą zabierać życie dzieciom jakby co >_<)


Pięknie powiedziane ;] Podpisuje sie pod tym ;]
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Człowiek, który morduje, gwałci i to celebruje, MUSI być świadomy, że może go spotkać coś więcej niż TYLKO dożywocie w ciepłej celi i jedzonko do końca życia.
Ha-ha
Zobacz profil autora
Jesta


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 2294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

WorthyGoddness napisał:
biały_owoc napisał:


Nie nam prawo osądzać kto ma żyć, a kto nie. Nie chodzi mi o ogół!
Ty im tego życia nie dałaś, Ty go nie możesz zabrać. (nie mówię tutaj, ze rodzice mogą zabierać życie dzieciom jakby co >_<)


Pięknie powiedziane ;] Podpisuje sie pod tym ;]


Ja też.
Zobacz profil autora
Jarzab


Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo // Gdynia
Płeć: Mężczyzna

Wielkie NIE.

Twoją wartością jest życie. Dlaczego chcesz je odbierać innym? Każdy ma prawo dla odpokutowania swoich win. Co da śmierć? Nic nie zmieni. Już lepiej morderców, itp. do kamieniołomów zaciągnąć. Niech pracują i odpokutują. Nie chcesz, aby odebrano Ci życie - Ty też nie możesz chciać, aby odebrano je innym.
Zobacz profil autora
NaLee


Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba xD

Jeżeli ktoś kogoś zabije to też powinien zginąć...
Zobacz profil autora
Gość



biały_owoc napisał:
Tutti napisał:
Samą karą jest to, że nie istnieje, to jego koniec. "Nie nam jest osądzać"... No dobra, a poczucie sprawiedliwości? A sądy? A prawo? To też jest niepotrzebne, bo i tak ktoś nad nami to osądzi? Bóg i tak się w te rzeczy nie angażuje.


Nie nam prawo osądzać kto ma żyć, a kto nie. Nie chodzi mi o ogół!
Ty im tego życia nie dałaś, Ty go nie możesz zabrać. (nie mówię tutaj, ze rodzice mogą zabierać życie dzieciom jakby co >_<)


Dlaczego nie mam prawa? Skoro też zabił? Gdzie ta sprawiedliwość?
Jarzab


Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo // Gdynia
Płeć: Mężczyzna

NaLee napisał:
Jeżeli ktoś kogoś zabije to też powinien zginąć...


Nie powinien. Według twojego tołku - potrąciłaś kogoś, to cię potrącić tak, abyś się wykrwawała. Śmierć nigdy nie jest równa śmierci innej osoby. Ale dlaczego masz decydować o innych? To może ja podecyduję o twoim?
Zobacz profil autora
Gość



Jarzab napisał:
NaLee napisał:
Jeżeli ktoś kogoś zabije to też powinien zginąć...


Nie powinien. Według twojego tołku - potrąciłaś kogoś, to cię potrącić tak, abyś się wykrwawała. Śmierć nigdy nie jest równa śmierci innej osoby. Ale dlaczego masz decydować o innych? To może ja podecyduję o twoim?


Ale my od samego początku mówimy, że kara śmierci ma być TYLKO w ostateczności. Gdy na 100% wiadomo, że ta osoba zabiła z premedytacją, znęcając się jeszcze nad ofiarą (np. nagranie z monitoringu) .
Gość



Tutti napisał:
biały_owoc napisał:
Tutti napisał:
Samą karą jest to, że nie istnieje, to jego koniec. "Nie nam jest osądzać"... No dobra, a poczucie sprawiedliwości? A sądy? A prawo? To też jest niepotrzebne, bo i tak ktoś nad nami to osądzi? Bóg i tak się w te rzeczy nie angażuje.


Nie nam prawo osądzać kto ma żyć, a kto nie. Nie chodzi mi o ogół!
Ty im tego życia nie dałaś, Ty go nie możesz zabrać. (nie mówię tutaj, ze rodzice mogą zabierać życie dzieciom jakby co >_<)


Dlaczego nie mam prawa? Skoro też zabił? Gdzie ta sprawiedliwość?


Dlaczego nie masz prawa? No to jeśli TY masz prawo go zabić, to on też miał prawo zabić kogoś innego! Może też miał powód? Sprawiedliwość zatem polega na tym, że kto zabije, tego mogą wszyscy zabić?
Gość



Ale zabicie z premedytacją, to co innego niż zabicie w imię sprawiedliwości.

Poza tym są tutaj dwie strony - religijna i racjonalna. Ciężko to pogodzić z religijną, ale racjonalna mówi sama za siebie.
Gość



Tutti napisał:
Ale zabicie z premedytacją, to co innego niż zabicie w imię sprawiedliwości.

Poza tym są tutaj dwie strony - religijna i racjonalna. Ciężko to pogodzić z religijną, ale racjonalna mówi sama za siebie.


Jeśli idzie o racjonalną - to najsłynniejsi mysliciele (Platon, Sokrates, Arystoteles i następni) wszyscy oni (poza Nietzem, czy jak go sie tam zapisuje, ale z niego wziął się faszyzm, to go pod uwagę nie biorę) i poza kilkoma innymi wyjątkami mówią o karze śmierci najczęściej jako o czymś złym.

Ja sądzę, że zabicie z premedytacją i zabicie w imię sprawiedliwości to to samo - z premedytacją znaczy po prostu z umotywowaniem i z chęcią. Pasuje do obu.
Kara śmierci
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 8  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi