Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Mrs.Hard


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ja mieszkam tylko ze starszą bo mój niejaki tatuś nie za dobrze czuje się w tej roli a moja mamusia kochana daje sobie radę i to doskonale.
Co do "ukochanego tatusia" to mam go gdzieś.
Gdziekolwiek będzie niech wie, że dziewczyny po niżej 15 nie mogą uprawiać seksu. Pozdrawiam tato *macha łapką* baw się dobrze na skrzypiącym łóżku
Zobacz profil autora
Madziuś
Żona Admina ;P
<i>Żona Admina ;P</i>

Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 15950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

Ja wychowałam się bez ojca, bo zmarł, gdy miałam 3 lata.
Widziałam to na własne oczy..
Czasami brakuje mi Go, szczególnie, gdy mama opowiada, że był taki wspaniały i tak mocno nas kochał.. Lub też widzę, jak mamie jest ciężko samie. wiadomo "chłop w dom, Bóg w dom". ; ) A co baba sobie poradzi z cieknącym kranem, jak facet jest od tego [nie mówię tu o wyjątkach xD] ; )
Zobacz profil autora
eve.


Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 6057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

A moja mama jest rozwiedziona
I ma tak pasi!
Same baby w domu ^^ xD.
Tata kolegi zginął.... [*]
Zobacz profil autora
AgataPrzezDuzeA


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Jeśli chodzi o tolerancję to każdemu może się to zdarzyć. Dla mnie sprawa takich 'niepełnych' rodzin jest dosyć bliska. Mój prawdziwy ojciec mnie nie chciał więc przez pierwsze 6 lat mieszkałam tylko z mamą póki nie znalazła sobie faceta. Jednej z moich bliskich koleżanek umarł tata. A czterem moim też bliskim koleżankom rodzice się rozwiedli i mieszkają tylko z mamą...
Zobacz profil autora
cziken.


Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 2950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

Takie osoby nie są absolutnie gorsze! Bo to nie jest ich wina.
Czasami nawet tak jest po prostu lepiej.
Zobacz profil autora
malin.


Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

Tak wogóle, to nie ich wina że rodzice pobrali się za szybko, Rozwiedli się, czy rozłączyła ich jakaś inna tragedia. W sumie uważam że tacy ludzie twardo stąpają po ziemi, i naprawdę poradzą sobie w dorosłym zyciu. Mam wiele znajomych, którzy nie mają np. ojca, ale u nas się nie robi wyrzutków z takich osób..
Zobacz profil autora
Wobi


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

A ja jestem w "Rodinie zastępczej" ale na szczęscie tą rodziną są moi dzaiadkowie mimo tego że często spotykam się i z mamą i z tatą ale to nie to samo :(
Zobacz profil autora
Neves.


Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 2613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: u boku Edzia.
Płeć: Kobieta

Ja sama żyję w pełnej rodzinie i w całej mojej dalszej familii nie ma przykładów 'rozbitej rodziny'. Niestety sama znam wiele takich przypadków. Takie osoby nie są w jakiś sposób gorsze czy dyskryminowane. Przecież to nie ich wina, że żyją w takiej rodzinie. Nieraz tak się układa.
Zobacz profil autora
wiolusia93


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kosmosu
Płeć: Kobieta

nie jest to jakaś komfortowa sytuacja, ale czasami tak jest lepiej. No bo chyba lepiej mieszkać tylko z mamą niż z obojegiem rodziców, ale gdzie ojciec pije i potem dzieci bije, nie? Sama znam kilka osób, które mieszkają tylko z mamą, ale w jednym przypadku tata zmarł (to chyba jedna z największych tragedii), a w drugim to rodzice się rozwiedli no i ojciec sie wyprowadził na drugi koniec Polski, ale widuje się z dzieckiem (na wakacje...). Wg mnie większość facetów nie nadaje się na rodziców...
Zobacz profil autora
Mewa.


Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Moi rodzice się rozwiedli, niedługo po moim urodzeniu. Po prostu, nie układało im się. Ale są w dobrych stosunkach. Ja nie wychowuję się bez ojca, ponieważ spotykam się z nim nawet parę razy w tygodniu. Wolę jak ze sobą nie mieszkają, niż jakby miały być ciągle awantury.
Zobacz profil autora
Moo


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz.
Płeć: Kobieta

rozwód od czterech lat.
no, ale zdrada ojca trwała dziesięć czy dwanaście lat. ._. tak czy inaczej, mieszkam z mamą, na szczęście. ojciec przyjeżdża, da kasę, ponarzeka na szkołę i jedzie do swojej pani z czerwonymi ustami, o której istnieniu niby "nie wiem". oo
do tego prawdopodobnie będę mieć rodzeństwo, bo ona chyba w ciąży jest, no. ^^
nie czuję różnicy, tata nigdy się mną nie zajmował, więc co tu mówić...
Zobacz profil autora
Marilee


Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Moi rodzice rozstali się jak miałam 3 latka.Ojciec nigdy ze mną nie utrzymywał ze mną kontaktu.I w dodatku płaci tylko 700 zeta alimentów.Płacił 500,ale mama się wkurzyła.
Mam troje przyrodniego rodzeństwa,którego nawet nie znam.
Nie cierpię swojego ojca.
Zobacz profil autora
anised


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

ja tam nie mam matki, bo to suka, ktorej nie dzierze... Finito.
Zobacz profil autora
Monia
Ruszyłam na szlak kolczasty

Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 6848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość
Płeć: Kobieta

Moja mama z tata rozstała się jak miałam 4 latka. Teraz żyje z nowym facetem. Czyli mam Ojczyma.
Zobacz profil autora
mormolyke
riot grrrl
<i>riot grrrl</i>

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 16574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza obiektywu
Płeć: Kobieta

Rozwód, niedawno.
Przez to całe "niedawno" mój charakter stał się o wiele twardszy.
Zobacz profil autora
bethany
Kompatybilnie z forum
Kompatybilnie z forum

Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 3201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Mam pełną rodzinę.
Najbardziej zdziwiło mnie to, że w ogóle można mieć pomysł dyskryminowania osób z niepełnych rodzin. Nawet nie chodzi o to, że to nie ich wina. Bardziej bym zrozumiała, jakby ktoś powiedział "Nie dyskryminuję murzynów, bo nie jestem rasistą". Ale w tym przypadku, pod jakim względem można ich dyskryminować? Jak ktoś urodził się, powiedzmy w Krakowie, to się go dyskryminuje? Nie, nie zrozumiem tego.
Zobacz profil autora
mormolyke
riot grrrl
<i>riot grrrl</i>

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 16574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza obiektywu
Płeć: Kobieta

Całe to piekiełko minęło i muszę przyznać, że jestem zupełnie inną osobą niż wcześniej i nie wpadłam na to, że można mnie dyskryminować ze względu mieszkania z mamą .________________.'
Zobacz profil autora
bethany
Kompatybilnie z forum
Kompatybilnie z forum

Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 3201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Dokładnie.
Ja nawet nie wiem, skąd komuś taki pomysł może przyjść do głowy.
Przecież to głupio brzmi: 'nie lubię cię, bo mieszkasz z mamą!' -.-
Zobacz profil autora
mormolyke
riot grrrl
<i>riot grrrl</i>

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 16574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza obiektywu
Płeć: Kobieta

No wiesz, ludzie bywają różni, chociaż ja się na szczęście nie spotkałam z czymś takim i mam nadzieję, że tak zostanie.
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

Z mamą mam nawet ok relacje. Czasem mnie cholernie wpieprza ale wiem, ze się stara choć czasem to ja ją wychowuje. Mówią, że przez to stałam się bardziej dorosła. Nie wiem może. zdarza się ok ale czasem cholernie płaczę i rozpaczam nad tym, że go nie znam. nigdy nie słyszałam nigdy a przeciez mieszka tak bliskooo....


Ostatnio zmieniony przez Kiler dnia Śro 19:37, 06 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Diana


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja niby jestem?
Płeć: Kobieta

Moja mama jest za granicą. Mój tato nie wiem gdzie jest i nic mnie to nie obchodzi. Mój brat jest w Warszawie, a ja mieszkam z siostrą.

Kiler napisał:
Chcę poznać mojego tatę.
Nie wiem w jaki sposób i gdzie po prostu chce ale strasznie się boję. Może on sobie mnie inaczej wyobraża. A jeśli go zawiodę? Mam przyrodnią siostrę i brata. Taty nigdy w życiu nie widziałam tak samo jak ich. Tęsknię za tym czego nigdy nie miałam....
Zastanawiam się wg. czy ja mam ojca? To, że mnie zapłodnił nie czyni go ojcem. Ojciec powinien się opiekować. OPIEKOWAC. Przysyłania kasy co miesiąc z przymusy nie czyni go. On się boi ze mną spotkać. czuję to. Prosiłam mamę tyle razy, że zadzwoniła do niego i powiedziała, że chcę. Obiecał, że we styczniu się spotkamy i co? dupa... nigdy go nie widziałam...
Dziwnie się czuję....

Z mamą mam nawet ok relacje. Czasem mnie cholernie wpieprza ale wiem, ze się stara choć czasem to ja ją wychowuje. Mówią, że przez to stałam się bardziej dorosła. Nie wiem może. zdarza się ok ale czasem cholernie płaczę i rozpaczam nad tym, że go nie znam. nigdy nie słyszałam nigdy a przeciez mieszka tak bliskooo....
Chyba go kocham... z resztą nie wiem.


Znam ten ból. Ja też bym chciała ojca mieć, ale normalnego w tym wypadku. Przez niego muszę chodzić teraz do 1 gimnazjum, a nie do 2. Jest mi z tym okropnie no ale co zrobić. Mi już ojciec do szczęścia nie jest potrzebny.


Ostatnio zmieniony przez Diana dnia Sob 13:17, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

Diana napisał:
Mój tato nie wiem gdzie jest i nic mnie to nie obchodzi.

Ja też bym chciała ojca mieć, ale normalnego w tym wypadku. Mi już ojciec do szczęścia nie jest potrzebny.


głupia sprawa bo ojca mamy tylko, że biologicznego. I tylko biologicznego.
tez chciałabym mieć takie ojczyma, O. niestety moje życie jest tak skomplikowane, że nawet nie wiadomo czy mam ojczyma, czy też nie noale.

ja wiem, że moja mama się bardzo stara tylko, że czasem.. no nie wiem jak to powiedzieć.

parę osób mi to wypomina, ojca nie masz ale to gówno prawda bo ojca każdy ma. tylko, że nie każdy ma takiego, który się nim opiekuje.


Ostatnio zmieniony przez Kiler dnia Śro 19:38, 06 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
ajaszi
man in the mirror
<i>man in the mirror</i>

Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 12706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

Ojciec mieszka 5 bloków dalej, jakby dalej się nie dało. Mieszkam z matką i ojczymem, jakoś jest, przyzwyczaiłem się.
Zobacz profil autora
Diana


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja niby jestem?
Płeć: Kobieta

Kiler napisał:
Diana napisał:
Mój tato nie wiem gdzie jest i nic mnie to nie obchodzi.

Ja też bym chciała ojca mieć, ale normalnego w tym wypadku. Mi już ojciec do szczęścia nie jest potrzebny.


głupia sprawa bo ojca mamy tylko, że biologicznego. I tylko biologicznego.
tez chciałabym mieć takie ojczyma, O. niestety moje życie jest tak skomplikowane, że nawet nie wiadomo czy mam ojczyma, czy też nie noale.

ja wiem, że moja mama się bardzo stara tylko, że czasem.. no nie wiem jak to powiedzieć.

parę osób mi to wypomina, ojca nie masz ale to gówno prawda bo ojca każdy ma. tylko, że nie każdy ma takiego, który się nim opiekuje.

ed; dlatego też jestem nieco nadpobudliwa, mam okropną chorobę psychiczną i inne. często załamania i wgl to powinnam w wariatkowie siedzieć noale XD


Ja bym nawet ojczyma nie chciała. Jedyne co mi się marzy to, żeby mój ociec płacił alimenty. W domu krucho z pieniędzmi, a mojej mamie by to trochę pomogło. Podobno 700 zł jest na alimenty. Mojej mamie jest okropnie ciężko wyrobić. Na dodatek mój brat jest poważnie chory... Lekarstwa kosztują...
Dobrze Cię rozumiem. Ja jestem ogromnie nadpobudliwa, a przez ostatnie 2 lata miałam takie nerwy, że nawet trudno to pisać na szczęście teraz się jakoś wzmocniłam.

ajasz napisał:
Ojciec mieszka 5 bloków dalej, jakby dalej się nie dało. Mieszkam z matką i ojczymem, jakoś jest, przyzwyczaiłem się.


Dobrze, że się chociaż przyzwyczaiłeś.

-
Jak się tutaj wyżaliłam to mi się lżej na sercu zrobiło. Ważne jest, żeby się nie poddawać nawet jeżeli jest bardzo ciężko. Trzeba iść przed siebie.
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

Diana napisał:
Podobno 700 zł jest na alimenty.


szczerze? mój ojciec płaci 300 zł miesięcznie XD mam nie narzeka bo problemów nie mamy ale to śmieszne. no chyba, że się ma jeszcze dwójkę dzieci. ponoć charakter mam po tacie a wygląd po mamie czyli lepiej być nie mogło XD
Zobacz profil autora
"Niepełna" rodzina?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 5  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi