Aborcja

mimo wszystko.
aborcja czy będzie zakazana czy nie, i tak będzie wykonywana.
moje zdanie na ten temat się nie ukaże, bo musiałabym użyć wulgaryzmów.

Twierdzę, że każda kobieta może decydować o czymś, co zachodzi w jej ciele. argumenty typu "aborcja to zabijanie życia". To czyste herezje jak dla mnie. Kilku-tygodniowego płodu nie potraktowałabym jako życia, podobnie jak na jajko nie powiedziałabym kura.

Uważam, że powinna być legalna. Jeśli kobieta będzie chciała usunąć ciąże to i tak to zrobi - chyba lepiej żeby stało się to w godnych warunkach.

Jestem przeciwko aborcji, jeżeli kobieta dobrowolnie uprawiała seks bez zabezpieczenia ale nie pomyślała o konsekwencjach.
Aczkolwiek dziewczyna/kobieta, która została zgwałcona mogła nie być gotowa podołać takiemu obowiązkowi.

Mewa. napisał:

Jestem przeciwko aborcji, jeżeli kobieta dobrowolnie uprawiała seks bez zabezpieczenia ale nie pomyślała o konsekwencjach.
.

A jeśli się zabezpieczyła i zaszła w ciążę? Zauważ, że nie istnieje środek antykoncepcyjny o 100% skuteczności (nie licząc wstrzemięźliwości ofc).

NathNougat napisał:

Mewa. napisał:

Jestem przeciwko aborcji, jeżeli kobieta dobrowolnie uprawiała seks bez zabezpieczenia ale nie pomyślała o konsekwencjach.
.

A jeśli się zabezpieczyła i zaszła w ciążę? Zauważ, że nie istnieje środek antykoncepcyjny o 100% skuteczności (nie licząc wstrzemięźliwości ofc).

To inna sprawa. Ale nadal uważam, że zabijanie żywej istoty nie powinno być legalne. Oprócz wyjątków, bo bądźmy szczerzy ale czernastolatka nie będzie dobrą matką.

Caranthira napisał:

Scarlett napisał:

Jestem przeciwko aborcji. Zarodek to też dziecko. Człowiek.
Kobiety zgwałcone przez Rosjan z czasie wojny, które usunęły ciąże, spowiadają się z tego do końca życia...

Zauważ tylko, że nie wszyscy to chrześcijanie. A aborcja jest możliwa tylko do trzeciego miesiąca gdy to owe "dziecko" jest tylko zlepkiem komórek.
Nie rozumiem jak można powiedzieć, że aborcja to morderstwo. To tak jakby zadrapanie też było morderstwem, bo przecież niszczysz ludzkie komórki.

Wybacz, że tak powiem, ale bzdura totalna!! Jak ty to nazywasz, 'zlepek komórek' to jednak żywa istota, a komórki się na nią składają. Zszokował mnie twój stosunek do tej sprawy. Aborcja JEST morderstwem własnego dziecka.

Tez uważam, ze to zlepek komórek ; O

no tak, ale do dziś jesteś zlepkiem komórek (no bo czego niby?), który można mordować bez konsekwencji, tak ?

dziś umiem funkcjonować poza organizmem mojej matki

Jasne, jak stworzenie bezbronne i nie umie samo funkcjonować, to zabić można? o_O

Ovessa napisał:

Jak ty to nazywasz, 'zlepek komórek' to jednak żywa istota, a komórki się na nią składają. Zszokował mnie twój stosunek do tej sprawy. Aborcja JEST morderstwem własnego dziecka.

Wybacz O., ale widzę, że mało wiesz o ciąży skoro twierdzisz, że płód od razu jest człowiekiem. Faktem jest, że na początku ta galaretka nic nie myśli, nie czuje, nie widzi itp. Po prostu pływa sobie w macicy i tyle. Aborcja to nie jest to samo co złapanie za nóż i zabicie swojej pięcioletniej córeczki. Aborcja to usunięcie płodu, zabicie dziecka to zabicie dziecka.
Uważam, ze to jest osobista sprawa każdej kobiety czy usunie ciążę czy nie. Ja bym nie usunęła, ale co mnie obchodzi jak postąpiłby ktoś inny.

Jestem za aborcją. Zarodek to jeszcze nie człowiek, tylko raptem zlepek komórek, podobny do tych jakich się codziennie pozbywamy myjąc ręce.
Denerwuje mnie fakt, że w Polsce w sprawach aborcji najwięcej do powiedzenia mają osoby, które powinny siedzieć i milczeć- politycy płci męskiej i księża. To nie oni chodzą z brzuchem, dlatego to nie oni powinni decydować w takich kwestiach.
Aborcja, powinna być indywidualną sprawą każdej kobiety. Jeśli ktoś jest przeciwny to się jej nie podda, a jak kogoś sytuacja zmusi i dana osoba popiera aborcję to i tak się jej podda, bez względu na to czy jest legalna czy nie.

Ovessa napisał:

Jasne, jak stworzenie bezbronne i nie umie samo funkcjonować, to zabić można? o_O

poza organizmem matki by tez umarlo

Dla mnie prawo do aborcji powinno zostać tak jak jest... Czyli w wyniku gwałtu i gdy zagrożone jest życie matki.
Ludzie wiedzieli jakie mogą być konsekwencje seksu nawet z zabezpieczeniem... Dlaczego dziecko ma się nigdy nie urodzić, bo rodzice go nie chcą :/?

Mazia i Line a dlaczego kobieta ma rodzic dziecko, którego nie chce? Albo wie że nie będzie mogła potem wychować?
Może wolisz by to dziecko wylądowało w sierocińcu? Albo w worku na śmietniku? Albo w beczce po kapuście?

Cyniczna Pani napisał:

Mazia i Line a dlaczego kobieta ma rodzic dziecko, którego nie chce? Albo wie że nie będzie mogła potem wychować?
Może wolisz by to dziecko wylądowało w sierocińcu? Albo w worku na śmietniku? Albo w beczce po kapuście?

Chyba wiedziała wcześniej co robi? Żadne dziecko nie zasługuję na śmierć czy wylądowanie w sierocińcu, ale to według mnie odrębna sprawa, bo to jest porównanie "być" i "nie być" na tym świecie, a nikt z nas nie wie co się dzieje z dzieckiem (zarodkiem lub zlepkiem komórek według was), którego matka poddała się aborcji... jest taka piosenka... "ballada nienarodzonego dziecka"

i pomyślcie, że gdyby los nie był dla nas tak łaskawy, wszyscy moglibyśmy wylądować w śmietniku jako 'zlepek komórek'.
I co, chcecie odebrać prawo życia, prawo do oglądania świata? stanowcze nie, nie i po raz kolejny NIE.

Mazia i Line napisał:

a nikt z nas nie wie co się dzieje z dzieckiem (zarodkiem lub zlepkiem komórek według was), którego matka poddała się aborcji...

"zlepek komórek" nie czuje, nie ma układu nerowowego, jesli o to chodzi

(a że edukuje teraz pierwotniaki, to był mogła się zasmiac, że reaguje na depolaryzację błon jak pantofelki xd)

To zależy. W wielu przypadkach abocja jest jedynym wyjściem. Aczkolwiek uważam, że co innego dokonać tego zabiegu w 2 miesiącu ciaży, a co innego w siódmym...

Kju. napisał:

i pomyślcie, że gdyby los nie był dla nas tak łaskawy, wszyscy moglibyśmy wylądować w śmietniku jako 'zlepek komórek'.
...

Jakbym wylądowała w śmietniku to trudno, świat i tak jest przeludniony, a inni nie musieliby się teraz ze mną użerać.

Nadia. napisał:

To zależy. W wielu przypadkach abocja jest jedynym wyjściem. Aczkolwiek uważam, że co innego dokonać tego zabiegu w 2 miesiącu ciaży, a co innego w siódmym...

2 miesiac = 9tydzien
no ok ale,
etap zarodkowy:
8-9 tyg - pojawianie sie pierwszych nerwów mózgowych, dzięki którym zarodek może wykonywać ruchy, ale nie odruchy
11-12 tyg - pojawiają się odruchy, zaczynają pojawiać się nerwy czuciowe

przerwanie ciąży do 9 tygodnia nazywa się "wczesną aborcją", a prawnie w polsce do 12 tygodnia w przypadku, gdy ciąża powstała w wyniku przestępstwa ;> W 7 miesiącu to juz nie aborcja, tylko wyjmujemy w zasadzie wczesniaczka, który jako-tako mógłby funkcjonować poza organizmem matki (z pomocą inkubatorów etc)

Cyniczna Pani napisał:

Kju. napisał:

i pomyślcie, że gdyby los nie był dla nas tak łaskawy, wszyscy moglibyśmy wylądować w śmietniku jako 'zlepek komórek'.
...

Jakbym wylądowała w śmietniku to trudno, świat i tak jest przeludniony, a inni nie musieliby się teraz ze mną użerać.

Wierz mi, że też masz swój udział w istnieniu. A nuż, zostaniesz wynalazcą/kobietą w kosmosie/wywołasz 3 wojnę światową/poczniesz kilka maluchów, które będą miały szansę zrobić coś dobrego? I dla wielu osób na pewno nie jesteś istotą 'do użerania'.
Prawda, prawdą - świat jest przeludniony, ale niekoniecznie Twoim kosztem. Sądzę, że gdyby te maleństwa miały wybór, chciałyby pojawić się na tym, no, może nie do końca doskonałym świecie.

Kju. napisał:

Cyniczna Pani napisał:

Kju. napisał:

i pomyślcie, że gdyby los nie był dla nas tak łaskawy, wszyscy moglibyśmy wylądować w śmietniku jako 'zlepek komórek'.
...

Jakbym wylądowała w śmietniku to trudno, świat i tak jest przeludniony, a inni nie musieliby się teraz ze mną użerać.

Wierz mi, że też masz swój udział w istnieniu. A nuż, zostaniesz wynalazcą/kobietą w kosmosie/wywołasz 3 wojnę światową/poczniesz kilka maluchów, które będą miały szansę zrobić coś dobrego? I dla wielu osób na pewno nie jesteś istotą 'do użerania'.
Prawda, prawdą - świat jest przeludniony, ale niekoniecznie Twoim kosztem. Sądzę, że gdyby te maleństwa miały wybór, chciałyby pojawić się na tym, no, może nie do końca doskonałym świecie.

Była kiedyś taka reklama... Pokazywali pseudo zdjęcie rodziców Hitlera i innych wspaniałych osobników a na końcu dopisek "losy świata byłyby inne gdyby używali prezerwatyw" osobiście dopisałabym "lub poddali się aborcji".
Jeśli ktoś ma wywoływać trzecią wojnę światową to lepiej by się nie rodził.

PS. ciekawe czy te maleństwa chciałyby sie rodzić wiedząc, że matka je potem porzuci, albo będą niekochane i niechciane, bite i wszystkiemu winne.

Cyniczna Pani napisał:

Kju. napisał:

Cyniczna Pani napisał:

Kju. napisał:

i pomyślcie, że gdyby los nie był dla nas tak łaskawy, wszyscy moglibyśmy wylądować w śmietniku jako 'zlepek komórek'.
...

Jakbym wylądowała w śmietniku to trudno, świat i tak jest przeludniony, a inni nie musieliby się teraz ze mną użerać.

Wierz mi, że też masz swój udział w istnieniu. A nuż, zostaniesz wynalazcą/kobietą w kosmosie/wywołasz 3 wojnę światową/poczniesz kilka maluchów, które będą miały szansę zrobić coś dobrego? I dla wielu osób na pewno nie jesteś istotą 'do użerania'.
Prawda, prawdą - świat jest przeludniony, ale niekoniecznie Twoim kosztem. Sądzę, że gdyby te maleństwa miały wybór, chciałyby pojawić się na tym, no, może nie do końca doskonałym świecie.

Była kiedyś taka reklama... Pokazywali pseudo zdjęcie rodziców Hitlera i innych wspaniałych osobników a na końcu dopisek "losy świata byłyby inne gdyby używali prezerwatyw" osobiście dopisałabym "lub poddali się aborcji".
Jeśli ktoś ma wywoływać trzecią wojnę światową to lepiej by się nie rodził.

PS. ciekawe czy te maleństwa chciałyby sie rodzić wiedząc, że matka je potem porzuci, albo będą niekochane i niechciane, bite i wszystkiemu winne.

Z taką myślą, zapewne nie, ale spójrz na to z tej strony, że gdybyś nie wiedziała co Cię czeka, chciałabyś to ujrzeć. Nawet po to, ażeby później cierpieć.

Świat nie byłby tym samym, gdyby nie wojny, prawda? I nawet te toczone w gronie 'rodzinnym', jak mówiłaś: bicie, porzucenie i niekochanie, kształtuje człowieka. Nie zawsze na dobre, ale czy rodzic tego chce, czy nie, dziecko może płonąć z nienawiści, a i tak matkę i ojca kochać będzie. Wierz mi, każdy jest potrzebny i zdania nie zmienię, że każdy ma prawo do życia. A matka, która nie chce dziecka, niech wstrzyma się przed współżyciem.