 |
Venuss_Envenom
Dołączył: 02 Lut 2008 |
Posty: 110 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Óć czyli Łódź |
|
 |
Wysłany: Sob 22:21, 02 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
ja się boję... i wiecie co? myśle nawet nad tym jakie to dziwne... tak z nikąd i już jesteś gdzie indziej... ehh ale cóż. umrzeć musi każdy... ja chce do nieba ^^
|
|
|
 |
NaLee
Dołączył: 12 Lis 2007 |
Posty: 183 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z nieba xD |
|
 |
Wysłany: Czw 19:16, 07 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Ja to się bardziej boje że się w grobie obudze czy coś... Ja to mam urojenia normalnie... Każe się spalić i tyle ;]
|
|
irys.
Dołączył: 21 Sty 2008 |
Posty: 3797 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 3/3
|
Skąd: Częstochowa Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 21:01, 07 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Ja się nie boje, ja czekam na to, bo mnie śmierć ciekawi, a w szczególności, to co jest po niej.
Jeszcze przed moimi narodzinami, mój tata był w szpitalu (po co? Wiecie, że nie pytałam?), usnęło mu się (xD), lekarze mówili, że to koniec... A mój kochany tatuś przeżywał śmierć. Opowiadał, że widział ciemność i jakieś światełko (hmm xD) i mu się pomyślało, że to nie jego czas i, że powinien żyć. Wszyscy byli zdumieni, bo on przecież umierał...
Teraz mówi, że według niego życie to czyściec. Śmierć będzie początkiem prawdziwego życia.
|
Ostatnio zmieniony przez irys. dnia Sob 12:17, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
eMKa
Dołączył: 07 Lut 2007 |
Posty: 2695 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Lublin |
|
 |
Wysłany: Pią 15:30, 08 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
A ja przyznam otwarcie: Boje się... nie wiem kiedy to nastąpi, może nawet jutro ?? nie wiem co będę czuła... nie wiem jaki odczuwa się ból, czy w ogóle się go odczuwa... nie wiem co jest po śmierci.... chciałabym wierzyć e reinkarnacje, ale nie umiem... po prostu nie umiem w to wierzyć. Zastanawiam się czy po śmierci zobaczę mojego kochanego dziadziusia który zawsze chciał mieć wnuczkę, ale rok przed moimi narodzinami zmarł.... to straszne... boje się...
|
|
Anecia_Bloggashi
Dołączył: 16 Sie 2006 |
Posty: 2286 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Brooklyn |
|
 |
Wysłany: Sob 18:58, 09 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
gdy mocniej zastanowie sie to nie nie boje sie. samej śmierci nie. ale boje sie oczekiwania na nia, tego czasu, jesli kiedys mnie to spotka ( chjodiz tu o dlugotrwala chorobe prowadzacą do śmierci )
|
|
Gość
|
 |
Wysłany: Sob 19:55, 09 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
W ogóle.. Chciałabym umrzeć. Nie wiem, jak mam to wytłumaczyć, dobrze sformułować. Chcę umrzeć, bo jestem tak cholernie ciekawa, co jest potem... Jezu, ja tak bardzo chcę umrzeć, zasnąć na wieki w tym ciele i obudzić się w innym, bo wierzę w reinkarnację, chociaż... Ja tam w nic nie wierzę, w Niebo nie, w reinkarnację już bardziej. Ale nie mówmy o tym. Ja tam żyję w zgodzie ze Śmiercią Jaki paradoks xD I wcale a wcale się jej nie obawiam. Jedyne czego mi żal, to moi bliscy, którzy zapewne nie byliby wniebowzięci Co się ze mną dzieje? Oo widzicie to? XD Jak umrę, to będę szczęśliwa, szczęśliwa jak jasny s**wysyn. ^^,
|
|
 |
 | |  |
Venuss_Envenom
Dołączył: 02 Lut 2008 |
Posty: 110 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Óć czyli Łódź |
|
 |
Wysłany: Pon 21:07, 03 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
pani_iryskowa napisał: | Ja się nie bać, ja czekać na to, bo mnie śmierć ciekawić, a w szczególności, to co być po niej.
Jeszcze przed moimi narodzinami, mój tata był w szpitalu (po co? Wiecie, że nie pytałam?), usnęło mu się (xD), lekarze mówili, że to koniec... A mój kochany tatuś przeżywał śmierć. Opowiadał, że widział ciemność i jakieś światełko (hmm xD) i mu się pomyślało, że to nie jego czas i, że powinien żyć. Wszyscy byli zdumieni, bo on przecież umierał...
Teraz mówi, że według niego życie to czyściec. Śmierć będzie początkiem prawdziwego życia...
Dlatego ja się jej nie bać. |
O... ciekawe. Może to rozwiń...
Ja oglądałam taki program i ludzie przeżywali dokładnie to samo... jednak coś w tym musi być.
|
|
 |
 | |  |
Edek
Gość
|
 |
Wysłany: Sob 10:09, 08 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Szczerzeee to boje się śmierci....
Wkońcu nie wiemy , czy stracę świadomość kiedy umrę , czy będe coś widział , czy poprostu .. no nie wiem.. boję się tego że nie zobaczę już świata i co się ze mną stanie...
|
|
Monika91
Dołączył: 30 Wrz 2007 |
Posty: 550 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Konin ^^ Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 19:28, 09 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Eh, ja się boję strasznie.
Czasem mam to gdzieś, ale czasami jak usiądę i pomyślę naprawdę głęboko to strach mnie zjada. Po pierwsze boję się zostawić rodzinę. Jak będę miała dzieci czy cuś to nie chcę, żeby za mną płakały, bo wiem jak to jest stracić któregoś z rodziców. Po drugie, boję się, że nikt nie będzie dbał o mój grób. Że zrobi się stary i brzydki i za kilka lat wszyscy o mnie zapomną. I po trzecie jak pomyślę, że już NIGDY mnie nie będzie tak poprostu mnie nie będzie, byłam i puf nie ma mnie to jednak wolę o tym nie myśleć :/ No, ale jesteśmy jeszcze młodzi, więc nie mamy się czym martwić chyba...
|
|
 |
 | |  |
amnesia
Dołączył: 03 Sty 2008 |
Posty: 358 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 15:07, 24 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Ja sobie wyobrażam swoją śmierć, gdy się naoglądam reklam w necie w stylu ,,zapinaj pasy" itp....
Wierzę, że po jakimś czasie od śmierci powracamy, by się urodzić na nowo...i nie będę tu cedzić, że czekam na zbawienie od Jezuska:D
|
|
Iloo
Gość
|
 |
Wysłany: Pią 21:09, 02 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
 |
blabla
|
Ostatnio zmieniony przez Iloo dnia Sob 2:47, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
Shige.
Dołączył: 03 Lut 2008 |
Posty: 430 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: małopolska Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 21:14, 02 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Hmm, oczywiście że się boję, ale nie przyprawia mnie to o bóle głowy, po prostu - jak przyjdzie to przyjdzie. Chcę umrzeć młoda, w wieku co najwyżej 40 lat, chociaż to tylko moje dzisiejsze widzimisię, wiem, że w tym wieku będę pragnęła żyć dalej, ale jakoś nie chcę doczekać późnej starości.
Boję się strasznej śmierci, boję się śmierci bliskich, boję się śmierci własnego 'Ja', ale jeśli mam zginąć po cichu - proszę bardzo.
Jeszcze jedno - nie boję się śmierci jako takiego zejścia ze świata, ale bardziej tego co może być po tej drugiej stronie, czy mój antykościół będzie czymś szczególnym?
|
|
 |
 | |  |
XzaczarowanaX
Dołączył: 10 Maj 2008 |
Posty: 52 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 19:34, 10 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Nigdy nie spotkałam się ze śmiercią oko w oko i nie chciałabym .
Czy się boje śmierci?
- chyba każdy odczuwa lekki strach na myśl ,że kiedyś umrze.
Kiedyś bałam się usypiać, ponieważ chciałam się nacieszyć tym ,że tutaj jestem i bałam się ,że gdy usnę mogę tego wszystkiego już nie ujrzeć ,że to był mój ostatni raz gdy stapiałam po ziemi jako człowiek …
Fajnie ,że poruszasz taki temat ;)
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 3 z 6
|
|
|
|  |