Czy boicie się śmierci ?

To pytanie zadaje sobie od jakiegoś czasu...
Chwilami myślę, że nie boję się...
Każdego wcześniej czy później spotka śmierć...
Myślę, że osoby, które były o krok od śmierci wiedzą najlepiej jak się wtedy człowiek czuje...
Boicie się śmierci? Chcielibyście się z nią spotkać "oko w oko"?
A może byliście już w takiej sytuacji?
Jeśli kogoś urażiłam tym tematem bardzo przepraszam ale chciałabym wiedzieć (ciekawość) co wy o tym sądzicie ...

Nie będę kłamała pisząc, że śmierci się nie moję. Zawsze jest nutka strachu.
Bardzo mnie ciekawi, co jest po tej drugiej stronie świata. Ciemność, niebo, czyściec, a może piekło? Powiem szczerze - tak, boję się te troszkę śmierci, ale wiem, że czeka na mnie Jezus, on mnie poprowadzi do czyśćca, zaś potem przyjdzie i zaprowadzi do nieba. Wtem spotkam się z Bogiem, innymi zmarłymi... Niewierzący mogą drwić, mnie to nie interesuje.

kiedyś myślalam jak to będzie jak się umrze..Czy będzie jedna wielka czarna plama?Nikt nie może powiedzieć co sie dzieje po smierci czlowieka.Nie ukrywam że takie tematy mnie ciekawią,bo dotyczą każdego.

Moja babcia była bliska śmierci..Miała poważną i niebezpieczną operację.Ale naszczęście przeżyła ;]

Ja jestem takim człowiekiem co sądzi, że po śmierci nie ma niczego...
Trudno ktoś umrze i sobie siedzi w tym grobie ...
Chciałabym mieć inne poglądy ale nie potrafie ;]
Tak mnie już życie nauczyło

Dzięki wierze nie boję się śmierci.

Zresztą - nie należy bać się śmierci, tylko tego, co będzie po niej ^^

Nie myślę teraz o tym.
Całe życie mam przed sobą ;)

w porywach boję się bólu związanego ze śmiercią. i nic poza tym.
ciekawi mnie, co stanie się gdy zakończę żywot.

Czasem jest troche strachu, bo chcę jeszcze troche pożyć... Ale dosyć rzadko myślę o śmierci.

Czasami myślę, jak może wyglądać moje życie po śmierci, ale nie boję się jej. Tylko, żebym zmarła naturalną śmiercią, a nie przez chorobę czy też tragicznie.

SRX Wild Child napisał:

Dzięki wierze nie boję się śmierci.

Zresztą - nie należy bać się śmierci, tylko tego, co będzie po niej ^^

phew, nie mam się czego bać, pójdę do nieba! a jak nie... to w piekle też jest miło.
a tak serio - nie.
nie boję się.
umrę to umrę, nie to nie...
a z resztą, nie wiem!

Nie będę zgrywać jakieś twardzielki. Boję się. Nie tyle samej śmierci, ale tego co jest po niej, jak powiedział SRX...

Ja jednak się boję,
każdego dnia możemy nagle umrzeć.
Czy to spaść z balkony czy wpaść pod samochód.
Zawsze jest ryzyko śmierci ;d

Ja tam wierzę w reinkarnację ;p

Trev napisał:

Ja tam wierzę w reinkarnację ;p

Co to jest?

proszę jaśniej ;]

Ja się śmierci nie boję.
Ludzie bardziej boją się tego kiedy śmierć nadejdzie niż tego,że nadejdzie.
A ja na śmierć nie wyczekuję.

Megg napisał:

Trev napisał:

Ja tam wierzę w reinkarnację ;p

Co to jest?

proszę jaśniej ;]

Megg jeśli ktoś wierzy w reinkarnację to znaczy, że np. jak umrzesz to w zależności od tego jaka byłaś w poprzednim wieleniu trafisz do jakiegoś innego ciała, czyli zarówno możesz być psem jak i mrówką ;)

Też tak myślę, ale mrówką nie chcę być ;d
Raczej chłopakiem ;p
Ale możliwe jest, że staniemy się jakimś duchem...
Wyobrażacie sobie?
Sorbetowa mrówka o.O

Nie skłamię mówiąc, że śmierci się nie boję. Bo nie boję ^^
Boję się męki, bólu, lecz samej w sobie śmierci - nie.
Jestem ciekawa, co po niej jest...

A ja mam obawy. Bo nigdy do końca nie wiesz, jakim byłaś człowiekiem i czy zasługujesz na zbawienie (że tak po chrześcijańsku powiem).

Nie spieszy mi się do umierania, dlatego póki co się nad tym nie zastanawiam.

A fakt! Skoro mowa o reinkarnacji...
Czasem ma się wrażenie, że się już było w tym miejscu, mimo tego, iż tak naprawdę się w nim nie było ;). Ja już nieraz tak miałam.

Troche sie napewno boje lecz staram sie o tym nie myslec...

Megg napisał:

kiedyś myślalam jak to będzie jak się umrze..Czy będzie jedna wielka czarna plama?Nikt nie może powiedzieć co sie dzieje po smierci czlowieka.Nie ukrywam że takie tematy mnie ciekawią,bo dotyczą każdego.

Moja babcia była bliska śmierci..Miała poważną i niebezpieczną operację.Ale naszczęście przeżyła ;]

To samo.1 Tez mnie ciekawia takie tematy nie moge sobie tego w glowie poukladac jak moze mnie nie byc jak ? Co bede widziec ? Ale podobno Bog nas tak stworzyl zebysmy tego nie mogli zozumiec. Takk samo jak tego ze Bog byl od zawsze ale w konc keidys musial sie zrobic nie ? ahh wlasnie tak nas stworzyl zeby to bylo dla nas nie pojete.

To ciekawy temat...
śmierć rzeczywiście dotyczy każdego, bo wcześniej czy później każdy zamieni się w popiół. Czy reinkarnacja istnieję nikt nie wie, dlatego to tak wciąga.
A co z nami staję się na prawdę zobaczymy po śmierci.

A ja. No nie wiem. Raczej się nie boję, bo wierzę w życie po śmierci. Jednak.. Śmiem twierdzić, że "nie myśl o śmierci, bo Cię spotka wcześniej i nie nacieszysz się życiem" :P

Hmmm...na pewno teraz powiem ,że się nie boje lecz jakby kostucha zapukała w moje drzwi to pewnie bym się bała nieziemsko.
Po prostu w tym wieku nie jestem jeszcze przygotowana na ewentualną smierć...