Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Wirtualne uczucia? ;>
Flossey
pif paf
<i>pif paf</i>

Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

No cóż, szukałam podobnego/takiego tematu, nie znalazłam, aczkolwiek nie twierdzę, że go nie ma. ;)

Jakiś czas temu, ktoś mi powiedział, że uczucia istnieją wszędzie, nawet w Internecie, i skoro ja tego nie widzę, to najwyraźniej jeszcze nie wiem co to znaczy, przyjaźń, czy miłość.
Chciałabym, ale nie potrafię uwierzyć, że ktoś poznany w sieci jest całkowicie szczery. Czasami kłamstwo da się wyczuć, ale nie zawsze i wtedy ktoś sobie zmyśla, ile mu się tylko podoba, bo niczego nie można udowodnić. To jest właśnie ta bariera, że można powiedzieć wszystko, a ludzie w to wierzą.
Ciągle dręczy mnie pytanie: jak można zaprzyjaźnić się z literkami? Cała znajomość opiera się na forum, GG, w późniejszym czasie, na sms-ach i listach. Przecież to nic nie daje. W prywatnym życiu przyjaźń opieram na zaufaniu, a w przypadku sieci, bardzo trudno o to. Ludzie są zbyt anonimowi, aby w ogóle mówić o zaufaniu. Nie nazywam przyjacielem pierwszej lepszej osoby, a przez neta jest to zwyczajnie niemożliwe. Podczas rozmowy brakuje takich elemetntów jak mowa ciała, mimika, intonacja głosu...
Żeby się z kimś zaprzyjaźnić, albo zakochać nie wystarczy ciekawie pisać. Musi pasować to i tamto oraz milion innych rzeczy. Drugi człowiek musi spełniać założenia, które gdzieś tam siedzą w głowie od zawsze. Jak wiadomo każdy ma inne i tak samo trudno się dopasować. Więc jeśli ta cała przyjaźń ma szanse się wysunąć poza złącza - to tak. Jeśli ma pozostać tylko w relacjach monitor - monitor, to niezbyt. Wiem, że internet wywołuje różne namiętności, przynosi radość i smutek. Jednak wiem, że to wszystko nie jest takie piękne, jakby się wydawało. Przez internet można pisać wszystko. Ta druga osoba zwykle nie ma jak tego sprawdzić...
Dla mnie to jest niewyobrażalne, żeby normalny człowiek uważał, że ma przyjaciół, bądź drugą połówkę przez Internet. Chyba, że narzeka na jakiś deficyt uczuć albo znajomych, bądź są to dwie bardzo naiwne osoby. To jest takie anormalne, by kochać kogoś za słowa, a nie czyny...

A waszym zdaniem? Istnieje wirtualna przyjaźń?
Zobacz profil autora
mormolyke
riot grrrl
<i>riot grrrl</i>

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 16574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza obiektywu
Płeć: Kobieta

Zdążyłam się już zaprzyjaźnić przez internet z Ayiką i Mayanne, tak więc uważam, że "coś takiego" istnieje =d
Zobacz profil autora
Karolc


Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Kobieta

istnieje jak najbardziej ;p nie wiem jak z miłością, ale przyjaźń istnieje. sama mam przyjaciółkę z którą zaprzyjaźniłam się przez net ;]
Zobacz profil autora
Adzilla


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 5040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kąty, kojarzysz?
Płeć: Kobieta

Ja tam uważam, że coś takiego jest. Znaczy co do tej miłości partnerskiej, to nie wiem, nie sądzę, bo to jest zbyt mocne uczucie, ale co do przyjaźni to uważam, że istnieje. Dla mnie taką osobą jesteś chociażby Ty, Olu. Ty, albo Ginn. Albo kilka innych osób. Ale co do tego zaufania.. Tak, jeśli o to się rozchodzi, to czasami cieżko uwierzyć. Ale ja lubię się okłamywać, wtedy mi się łatwiej żyje nie myśląc jak to jest naprawdę..
Zobacz profil autora
Sue


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasto stołeczne Warszawa
Płeć: Kobieta

prawdziwych przyjaciół poznaje się w necie xD.

wierze w przyjaźń z internetu, mam przyjaciół i z niektórymi mam równie dobre kontakty w realnym zyciu :D
Zobacz profil autora
Gość
Gość


Isnieje. chcoiażby dlatego, że osoby, które znają się na realu, ale nie mogą się jednak spotykać (chociazby ze wzgledu na odleglosc) jakos sie ze swoba przyjaznia mimo braku mimiki ciala , intomacji glosu i innych bzdur o ktorych pisalas xd
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

bla bla bla. sranie w banie. pitolenie o Chopinie.
skąd mam wiedzieć, czy istnieje przyjaźń wirtualna, skoro nie doświadczyłemnawet tej 'w realu'.?
Zobacz profil autora
Flossey
pif paf
<i>pif paf</i>

Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Taa.
To na czym taka przyjaźń polega, jak nie na intensywnym pisaniu?
Zobacz profil autora
Adzilla


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 5040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kąty, kojarzysz?
Płeć: Kobieta

Na intensywnym, fakt. Ale inym niż to, które jest pomiędzy partnerami jeśli takowi czują do siebie miętę.
Zobacz profil autora
Chaplin


Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Nie, dla mnie przyjaźń przez internet nie istnieje.
To pójście na łatwiznę. Łatwiej się komuś zwierzyć ze sowich problemów, kiedy ten ktoś nie widzi Twojej twarzy i Ty nie widzisz jego. Ale to wcale nie znaczy, że tak jest lepiej.
Dla mnie przyjaźń musi się opierać przede wszystkim na wzajemnym zaufaniu i rozmowach, takich w cztery oczy. Jasne, mogę komuś powiedzieć przez internet, co jest nie tak. Ale mogę nazwać osobę prawdziwym przyjacielem dopiero wtedy, gdy potrafię mu to powiedzieć po prostu w życiu, bez pośrednictwa komputera.
Poza tym, internet ma to do siebie, że możemy kształtować siebie według potrzeb. Skąd mam wiedzieć, że ktoś po drugiej stronie jest w prawdziwym życiu dokładnie taki sam, jak na gadu? Skąd mam wiedzieć, że ta osoba nie udaje kogoś innego? Jeśli kiedyś się spotkamy, to może się nagle okazać, że mój "internetowy przyjaciel" jest w rzeczywistości dużo mniej spontaniczny, albo nawet gburowaty. Jeśli znam kogoś z realu, to wiem, jaki jest - jak reaguje na różne sytuacje, jakich używa słów, gdy nie ma czasu zastanawiać się nad ich doborem, jaką ma tonację głosu, jak zachowuje się w towarzystwie innych. Dla mnie takie szczegóły są ważne, więc przyjaźń przez internet nie ma szans.
Zobacz profil autora
Gość
Gość


Cadbury napisał:
Dla mnie takie szczegóły są ważne, więc przyjaźń przez internet nie ma szans.
To powiedz mi jak mają żyć przyjaciele ze sobą, skoro mają szansę widzieć się maksymalnie 2-3 razy w roku? Lub rzadziej? Wogole nie rozmawiac ze soba przez ten czas, bo to jest nieszczere, nieprawdziwe, sztuczne?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 9:45, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Flossey
pif paf
<i>pif paf</i>

Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Co innego jest się w ogóle spotykać, a co innego tylko i wyłącznie pisać. Tak jak napisała Cadburry, znam już tę osobę, wiem, jak reaguje, czego się mogę po niej spodziewać. Żadna sztuka zwierzać się komuś na Gadu, wszystko o wiele łatwiej przychodzi, zresztą w takim wypadku chyba pocieszenia brak.
Ale dobrze. Wytłumaczcie mi, proszę, na czym polega ta internetowa przyjaźń.
Zobacz profil autora
Katia
Moderator
w krainie kota

Moderator<br> <i>w krainie kota</i>

Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 8071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

Flossey napisał:
To na czym taka przyjaźń polega, jak nie na intensywnym pisaniu?

A czy każda osoba z którą codziennie rozmawiasz jest twoim przyjacielem?
Można mieć znajomych, kolegów, przyjaciół.
Z tymi ostatnimi nie tylko często rozmawiam, ale łączą mnie też głębsze uczucia, przyjacielska miłość, której nie jest w stanie zrozumieć osoba, która prawdziwej przyjaźni nie doświadczyła.
I wbrew pozorom można się zaprzyjaźnić w sieci. Jest tylko jeden mały warunek. Przyjaźń ta nie powstanie bez wzajemnego zaufania. Także Wy, nie wierzący w uczucia powstałe dzięki internetowi nie mówicie, że w nie nie uwierzycie póki ich nie doświadczycie.
Zobacz profil autora
Flossey
pif paf
<i>pif paf</i>

Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Camelia, może dla ciebie to jest takie proste, dla mnie nie. Może to ja mam problem, nie wy, aczkolwiek nie przekonujecie mnie do tego, że takie coś istnieje.
Choćby Adzilla. Naprawdę jest dla mnie ważna, interesuje mnie to, co się u niej dzieje, jaki ma humor i tak dalej. Piszemy codziennie smsy, jakieś tam listy (...) Może i jej ufam, ale nie tak bardzo jak osobie z 'reala'. Nie potrafię we wszystko uwierzyć, przykro mi. Załóżmy, że spalili mi dom, mieszkam u babci na wsi, telefon zjadła mi krowa, a najbliższa poczta jest 20 km od domu. Jak utrzymywać kontakt? To jest przyjaźń? Przyjaźń, która uzależniona jest od dostępu do elektroniki?
Tak, pośmiać się można. Bo zazwyczaj na tym to polega. Jakieś zabawne rzeczy, historyjki, no ogólnie dobrze się pisze. Ale jak humor diametralnie spada, to powiedz mi, jak osoba przed komputerem ma mnie pocieszyć? Jak? 'Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.' Może na ciebie to działa, na mnie nie.
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Paszczak napisał:
bla bla bla. sranie w banie. pitolenie o Chopinie.



Nie używaj moich odzywek :<<



Przyjaźń z kimś, kogo mogą sobie z każdej strony obejrzec i poznac, nie równa się przyjaźni forumciowo-ggowej, to chyba jasne, nie? Chociaż momentami mam mniejsze opory przed wywnętrzeniem się komuś, kogo naprawdę specjalnie dobrze nie znam.
Zobacz profil autora
Flossey
pif paf
<i>pif paf</i>

Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Chociaż momentami mam mniejsze opory przed wywnętrzeniem się komuś, kogo naprawdę specjalnie dobrze nie znam.

Bo w internecie wszystko jest łatwiej. To znaczy łatwiej jest się otworzyć, bo ma się pewność, że cię nikt nie wyśmieje. (Aduu) Oo
Zobacz profil autora
Gość
Gość


Flossey napisał:
Wytłumaczcie mi, proszę, na czym polega ta internetowa przyjaźń.
A na czym polega nieinernetowa przyjaźń? Są jakieś reguły, definicje?
Flossey
pif paf
<i>pif paf</i>

Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Nie, nie ma, aczkolwiek jeśli powiesz, że masz przyjaciela, to automatycznie myśli skierowane są na rzeczywisty świat, nikt nie bierze pod uwagę internetu. Dlaczego?
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Nie. Jakoś łatwiej nawiązuję kontakty w rzeczywistości niż poprzez internet. Toż abstrakcja, prawda?
Chociaż przyznam mam dwóch przyjaciół i paru znajomych poznanych na wszelakich forumkach, ale nigdy nie nazwałabym tego prawdziwą znajomością.
Zobacz profil autora
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

fana. napisał:
Paszczak napisał:
bla bla bla. sranie w banie. pitolenie o Chopinie.



Nie używaj moich odzywek :<<

nigdy nie widziałem, żebyś ich używała.
Zobacz profil autora
shantal15


Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pokoju
Płeć: Kobieta

Nie istnieje coś takiego jak miłość wirtualna. Tak naprawdę nie znamy tej osoby, z którą rozmawiamy. Znamy tylko wykreowaną przez nią postać, nigdy nie możemy być w stanie stwierdzić w 100%, że ta osoba jest szczera.
Brakuje czegoś takiego, jak mimika, mowa ciała i różne inne drobne gesty, które nas w ludziach irytują bądź przyciągają. Gdy jest mowa o miłości takie rzeczy są ważne, jeśli nie najważniejsze.
Zobacz profil autora
ajaszi
man in the mirror
<i>man in the mirror</i>

Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 12706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

Pewnie, że przyjaźń jest możliwa przez internet. Czasami łatwiej znaleźć przyjaciele w internecie niż w realu. Wiadomo, w realu ludzie często oceniają ludzi po wyglądzie i nie ma szans na zaprzyjaźnienie się z takimi, w internecie liczy się jednak charakter niż sam wygląd, więc potem już przy spotkaniach wygląd nie ma znaczenia.

I radziłbym sprecyzować nazwę tematu bo uczucia są różne a tu mówimy chyba tylko o przyjaźni.
Zobacz profil autora
Gość
Gość


Flossey napisał:
Nie, nie ma, aczkolwiek jeśli powiesz, że masz przyjaciela, to automatycznie myśli skierowane są na rzeczywisty świat, nikt nie bierze pod uwagę internetu. Dlaczego?
Jak mowie "musze wyslac list" to tez myslimy, ze ide na poczte, a nie mam na mysli mejla.
eMKa


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

Owszem istnieje ;] Przyjaźń, miłość także, choć do miłości pewnie niektórym trudno uwierzyć, ale mogę podać przykład. Moja siostra cioteczna poznała przez internet swojego męża i mówili, że wcale nie było tak, że zakochali się dopiero po spotkaniach ;p ponoć zakochali się, wtedy kiedy do siebie pisali. Nie wiem czy prawdę mówią, że zakochali się w sobie pisząc, no ale ja tam im wierzę ; D Takie rzeczy się zdarzają xD
Zobacz profil autora
Flossey
pif paf
<i>pif paf</i>

Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

eMKa, albo nie umiesz czytać, albo masz problemy z rozumowaniem.
Nie chodzi mi o przyjaźń/miłość, która ma swoje odzwierciedlenie z normalnym życiu. Uczucia bez spotkania. Ach.
Zobacz profil autora
Wirtualne uczucia? ;>
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 6  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi