Teksty nauczycieli

Wysłany: Nie 19:53, 02 Mar 2008

hah ;] Świetne są te teksty... jeszcze nie wszystkei przeczytałam, ale aż sioe kurczę ze smieszhu <lol>

Wysłany: Nie 20:11, 02 Mar 2008

Kacper ;] napisał:

Soł. To ja zapodam kilka tekstów najczęściej cytowanej kobiety na gronach naszej szkoły xD

*otwiera tył zeszytu od matmy*

- "Ty jesteś bardzo niezdolny... chyba?"
- "Dziecko, to może trzeba przenieść się do szkoły o niższym poziomie?!"
- "Idź stąd! Idź stąd! Idź stąd!"
- "My Polacy, musimy by silnym narodem!"
- "Strasznie ziewasz! Ja to myślę, że zaraz cały rząd połkniesz przed sobą."
- "Pilnuj siebie! Pilnuj siebie! Gdyby każdy pilnował siebie to byłoby mniej nieszczęść na świecie" xD To jest zajekurdebiste xD

*Ooo... jeszcze jedna strona xD*

- "Ja nie chce słyszeć Twojego głosu."
- "Nie ró z siebie wariata!"
- "Rozmawiamy jak gęś z prosięciem"
- "Ale ty nie krzycz na mnie!"
- "Jesteś odporny na wszelkie uwagi"
- "Jak niedźwiedź zapadłeś w sen zimowy!"
- " Takie odgłosy to wiesz gdzie?! - Pod budką z piwem!"

I uwaga, uwaga: N O W O Ś Ć:
- "Praca domowa to jest świętość!"

xD

Uważam, że do stałych tekstów spokojnie możemy też zaliczyć:
- "Agata, guma do żucia", lub "Agata, guma go kosza" XD

---------------------------

I ostatnio na fizyce, gdy "bawiłem" się z kolegą łańcuchem przywiązanym do jego szyi:

"Ja was uczę, a oni się ujeżdżają..." xDDDD

Dziękuję za uwagę ;]

Wyżej to głównie zestaw tekstów 'kochanej' sorki od matematyki. Ble. *wypluwa to słowo*, ale dodam jeszcze kilka z ostatniej lekcji angielskiego:

- "Chodź tu kruszyno, ptaszyno, ty dziki rysiu jeden!"
- "Specjalnie to robisz dzikusie jeden?!" <- To było mocne. Ale ja też bym się wkurzył, gdyby uczeń mi nogi podkładał xD
- "Coś Wam się porobiło dziewczynki?"
- "Tylko nikogo nie uszkodź"

Dziwię się, że żaden z tekstów nie poleciał do mnie, bo całą lekcję sikałem ze śmiechu. Szkoda, że reszty nie zapisałem xD

Wysłany: Nie 20:48, 02 Mar 2008

"Co ty sie tak żenisz na tej lekcji?"
(fizyka)

Wysłany: Pon 15:48, 03 Mar 2008

*historyk pokazując na mapę*
-A na tym sraczkozielonożółtopomarańczoworóżowoczerwonym obszarze (...)"

*przyrodniczka mówiąc o potomstwu kangura*
-Kangur ma małego, ma zaledwie 30 cm.

*historyk*
-Słuchacie mnie?! Nawet jakbym przez okno wyskoczył to byście tego nie zauważyli! *po chwili namysłu* Nie, wy to byście mnie chętnie popchnęli z tego okna.

*była przyrodniczka*
-Nawet gdybym wam tu striptiz na stole zatańczyła to byście mnie nie zauważyli!

Ed; literówka.

Wysłany: Pon 18:20, 03 Mar 2008

A oto kultowe gadki pani G., nauczycielki geografii z dość długim stażem ;]

'Wiatr wietrzny wieje...'
'A teraz moi drodzy, jestem wiatrem!'
przy czym cała swoją osobą napiera na Bogu ducha winną ławkę.
'I ziemia okrąża Słońce!'
biegając wokół nieco zdezorientowanej uczennicy.
' No co się śmiejesz? Czyżby mucha ci du ucha wleciała?'
'Patrzysz się na mnie jakbym ci kanapkę zabrała...'
' Czy w tej klasie panuje jakiś idiotyzm czy debilizm?'

Wysłany: Wto 20:23, 04 Mar 2008

Do mojej pięknej kolekcji wyżej tekstów sorki K. dodaję dzisiejsze dwa dialogi:

Do kolegi nr 1:

- Ty jesteś leniem!
- Ja?
- Tak! I to do tego ŚMIERDZĄCYM leniem!
- A jak śmierdzą lenie?
- Tak jak TY!

I tym go zgasiła, a po chwili coś zaczął mamrotać pod nosem na temat powyższego dialogu kolega nr 2, z czego powstał kolejny krótki dialog. Tym razem to kolega nr 2 zgasił sorkę:

- Oho! Kolejny leń się odezwał!
- Leń? Gdzie? *rozgląda się za siebie* XD

To było mocne xD

EDIT:

Założyłem nowy zeszyt od matmy. Co prawda zostało kilka stron starego, ale tam były teksty sorki.

Daję dostawę z nowego zeszytu:

- "Słuchaj! Do lasu proszę wyjechać! Do lasu! Tam sobie pokrzycz!"
- "Do obory! I ze zwierzętami!"
- "Pokażcie, że jesteście z domów na poziomie".

Dialog z Leną:
- Co?
- Nic.
- W lesie się chowasz?

Dzisiaj Chlewiński [od polaka]:

Roksana jest zadowolona,a reszta mnie nie obchodzi. <lol>

Dołączył: 14 Mar 2008

Pani z matmy,gdy ktoś ziewa:
-Tylko nas nie zjedz.

Kiedyś facet na w-fie mi walnął:
-A co ty taka senna jesteś?Jakieś tabletki masz czy co?
O__o

Pani z przyrody w czwartek opowiadała nam o jabolach na Wyspach Brytyjskich robionych z jabłek (czy czegoś tam) :D:D.Mówiła,że są lepsze niż szampany,bo bardziej słodkie. xdd
Pani z przyry potrafi pzrez pół lekcji o sobie gadać :D.

Moja koleżanka,Patrycja do pani:
"Proszę pani,a ja myślałam,że..."
i tutaj pani jej przerwała i powiedziała ze zdumieniem:
"To ty w ogóle myślisz?" :D

Kacper- jak przeczytałam to z kolegą nr 2 to aż spadłam z krzesła <lol>
LoonyGirl<3- to było mocne
Na fizie leży na podłodze kawałeczek czekolady i dwaj chłopcy w patrzeni w czekoladkę jak w obrazek, a babka do jednego "nie jesteśmy psami,jak chcesz to podnieś i zjedz" XDD

Dołączył: 08 Mar 2008

Justyle napisał:

"nie jesteśmy psami,jak chcesz to podnieś i zjedz" XDD

LOL XDDDDD

A Kacpra najlepsze ;d
Ja chcę taką babe od matmy! ;d

Dołączył: 15 Mar 2008

KOledzy byli u pielęgniraki na lekcji..
Wócili...a pani się zaczyna drzeć gdzieście byli?
-U pielęgniraki...-
-Dobra ty sie zwalniałeś,siedaj. [przerwa na oddech] A ty? Gdzieśtty był?
-U pielęgniarki
-A zwoliniłeś sie?
-nie
{drze sie po nich]-A teraz wyjdźcie i wejjdźcie jak uczniowie

I jak weszli 2 raz co powtorzyła całą rozmowe...

Dołączył: 06 Mar 2007

Rei-Chan napisał:

ostrzegam, będzie ostro.
"Co ty do mnie kodujesz gościu?"
"Woda dołem zapierdzie*ał*"
"Wymyśliłem nową fajną zajawkę"
"Pyza jest zryta na maksa"
To był sor od historii i wosu ;p

Teraz prof. od geografii;
"To nie przez odpady plastyku"

Dyrektor;
"kto mi przypomnie"

Zakonnica, która już nie uczy:
"Wyjdź z klasy bo jesteś brzydka!"
"Nie mów do mnie jak ze mną rozmawiasz"

jak coś jeszcze będzie to napiszę ;p

edit; literówka

Zanotowałam nowości.
Z historii.
"Aż muszę wydrzeć ryja, żeby pan mnie usłyszał?"
"Składają się po ileś tam zeta..."
"Bo wszystkie Adamy to fajne chłopaki"
"Świnie sobie żyją i jedzą w chlewie, abyśmy mieli kotlety schabowe"

A dzisiaj był apel na 3 maja. I on go przygotowywał.
I puścili przed apelem jakąś muzykę. To on przechylił mikrofon i udawał, że do niego śpiewa T.T

Justyle napisał:

Na fizie leży na podłodze kawałeczek czekolady i dwaj chłopcy w patrzeni w czekoladkę jak w obrazek, a babka do jednego "nie jesteśmy psami,jak chcesz to podnieś i zjedz" XDD

to samo, w koncu ta sama klasa.

Jesteśmy na lekvcji polskiego, ktoaś z początkwowych lekcji, gdzieś w listopadzie, nasz koleżanka wychodzi na środek by mówić wiersz a kolega na to"Czekoladowy zając", takim śpiewem. Koleżanka ma na nazwisko Zając. A pani w krzyk, ja płakałam ze śmiechu z kumpelą ;] Baba na to: "Czy Ty musisz obrażać te zające?! " XD [potem się zreflektowała. Głupia baba. A Roger, tylko ptrzez przypadke zaśpiewał o zajączku. On zajączków nie obraża. MIał za swoje, -30 punktów i elefon do rodzica podajże. oO'''

Wy byłej szkole.
Siostra od religii "Zamknijcie się, głupie pingwiny" Sama jest pingwin, tak zostało. xD

Dołączył: 23 Mar 2008

Nie no to było mocne!

A u mnie tak:
*Wojtek coś mówi*
- Co? - odzywa się Bunia.
- Wiadro! Nalej wody, umyj schody!

Albo pan od historii:
"Pietrucha to przed szkołą z jeleniami biega!"

Albo jeszcze to:
*Pietrucha wydaje z siebie odgłosy a'la zwierz*
- Zamknij się Pietrucha! - Krzyczy Marta.
- On naśladuje kolegów z lasu - mówię ja xD

nie no leję xD

U nas dyro co uczy nas matmy sztrzela fajne teksty haha xD

Np:
- "Nie ziewaj mi tu na lekcji. No w nocy pornusy se ogląda a teraz będzie mi tu ziewał "
- "Siedz cicho bo ci łeb od kadłuba okręce"
- " Wiecie co dziewczynki jesteście bystre jak gówno w porębie " (kiedys tak do mnie i do mojej koleżanki)

Gdy na polskim gadaliśmy, pani zawsze dowrócona tyłem do tablicy się darła z zaskoczenia ' No heloł '. Ale był ubaw :D

Nasi nauczyciele mają takie...ekchym że ..ekchym
Na naszego Pana od w-f' u mówimy AMEN..
Raz moja sklaiśmy przez okna w szkole..i pan zobaczył moją
koleżanke i mówi do niej..:

-Ja mam Ci wstwić Nieodpowiednią..!
-Nie..jak pan chce.
-Ja ci ją wstawie..
-Tak... ;/
-I się podpisze Amen..

A wszyscy się tak z tego śmiali..Nie wiem co w tym było śmiesznego,
ale nas to bawiło..Jeszcze są inne teksty..

P. Od w-f u.. " Zamknij...pyy..Kopare"
P.Derektor.."Dzień dobry dzieci, wyciągamy karteczki"
I jeszcze inne ale te utkwiły mi w pamięci.. Ah.. :D

Polonistka *_*:
"Delfin to ryba, która jest ssakiem."
"Ryby to nie zwierzęta, to są gadziny."
"Stróż pisze się przez rz"
"Ja zawsze mam racje"

Powiedzenia mojego eks wychowawcy.
W momencie, kiedy przegrywa z nami potyczkę słowną - 'Nic z was nie będzie młotki.'.
W momencie gdy jest wściekły i ma twarz dziesięć cm ode mnie - 'Myślisz, że jesteś taka cwana? Grubo się mylisz, grubo się mylisz.'.
Przy drzwiach do klasy - 'Dzień dobry, proszę wchodzić'.
Kiedy stoimy na baczność po wejściu do klasy - 'Dzień dobry, proszę siadać'.
Kiedy zadzwoni dzwonek oznajmiający koniec lekcji - 'Dziękuję, koniec lekcji'.
Uwielbiam tego faceta.

Dyro:

" siedź tam cicho , bo jak toba potrząsne to woźna cię będzie przez tydzień w chodnika zeskrobywać..."

ekhym..

Dołączył: 17 Mar 2007

Nie wiem czy już to pisałam?!
Pani od polskiego:
Nie ziewaj tak szeroko, bo ci się szczęka zwichnie.
Słońce oczu ty moich.

Facet od fizyki:

- Żeby nie było tak łatwo...
- W związku z tym...

Niby to nie jest śmieszne, ale to jest taki jego znak rozpoznawczy, że jak to słyszę to leję ze śmiechu xD

Do tego:

- A teraz wam zadam coś trudnego (diabelskim głosem), HA-HA-HA...

Matematyca:
- No to jedziemy z tym koksem...

rozwiązuję zadanie przy tablicy, nie napisałam jednego fragmentu, a pan do klasy:
-no klasa, to czego Klaudii brakuje?
cała klasa w śmiech, ja mało się nie oplułam, a on zorientowawszy się, co powiedział, mówi:
-oczywiście tak ogólnie, to niczego, mi o zadanie chodzi.

: DD

a w poniedziałek siedzimy i pan do mnie:
- no Klaudia, do zadania.
- ale wie pan, przede mną siedział kolega i on specjalnie uciekł, o tam, żeby nie iść do zadania.
- ale ja nie biorę was po kolei tylko miałem taki kaprys i cię chcę zapytać
- jak to nie po kolei, proszę pana, jak właśnie kolejka szła w moją stronę
- ja cię zapytałem, bo masz wyzywający, czerwony sweter. po coś go ubrałaś, rzucasz się w oczy, to cię wziąłem
- ale kiedy proszę pana to mój ulubiony sweter! i wcale nie wyzywający!
- ja też lubię czerwony, więc dlatego pójdziesz do zadania

no i wstałam i poszłam XD"

+baba od angielskiego. jest fun, bo to... ruska. gada w trzech językach równocześnie. (po angielsku, z ruskim akcentem i polskimi wtrąceniami)
- i tu byśmy my mieli...
- i tu byłaby przydymek... (to jest mocne, zamiast przyimek, to ta przydymek)
- i musimy odgadnąć kim są te ludzie (dzisiejsze, mało nie umarłam)
no, i warto też wspomnieć o jej "ćśfórce". dostałeś ćśfórkę? : D

+baba od matmy:
'jak nie będziecie umieli liczyć to was w sklepie w bambuko zrobią!' - w jej ustach zabrzmiało to ee. zabawnie.

+facet od PO (zauważył, że K. obgryza paznokcie)
'o boże! człowieku, obgryzasz paznokcie, wsadzasz sobie łapę do gęby, a ja nie powiem ci kto tu wcześniej siedział. strasznie przyszczaty. i siedzi se tak, i wycisnąąąąął sobie pryszcza, trysnęła mu taka biała dżdżownica, chlap! na ławkę! o i trochę krwi nawet, a jeszcze sobie w uchu pogrzebał... rozmazał... a teraz ty dotykasz i wsadzasz do buzi. fuu!' - dzięki temu każde z nas trzyma na PO ręce pod ławką. na maksa obrzydliwe, a profesur ma ubaw.

melóra napisał:

+baba od angielskiego. jest fun, bo to... ruska. gada w trzech językach równocześnie. (po angielsku, z ruskim akcentem i polskimi wtrąceniami)
- i tu byśmy my mieli...
- i tu byłaby przydymek... (to jest mocne, zamiast przyimek, to ta przydymek)
- i musimy odgadnąć kim są te ludzie (dzisiejsze, mało nie umarłam)
no, i warto też wspomnieć o jej "ćśfórce". dostałeś ćśfórkę? : D

*jebła z krzesła* ja też chcę taką nauczycielkę! xDD