Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
molest.


Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

jesteś zajebisty, twoje teksty mnie rozwalają :D
Zobacz profil autora
madame darcy
Gość


Roy d'Epee napisał:
http://www.fileden.com/files/2007/10/19/1522928/paganini%20kaprys%20a-moll%20op.1%20nr%2024.mp3


Posłuchałam i stwierdziłam, że jestem kolejną osobą, którą rozwaliłeś. Żeby grać Paganiniego trzeba jednak mieć te zdolności, a to wykonanie jest świetne. Ale brakuje mi jeszcze widoku Ciebie w akcji, a to w sumie nie wiem czemu.
No i tak poza tym, to podoba mi się Twoje podejście do życia. I plus za wirtuoza, bo już jesteś dobry, a co powiedzieć później? A ja chcę kiedyś usłyszeć Twoją płytę czy coś, bo jak już zostaniesz tym profesjonalistą to na pewno jakąś wydasz. Ale dyrygentura dla mnie jest tylko takim trochę nudnym dodatkiem do nadania miana 'muzyk', chociaż niestety całkiem niezbędna. No ale to moje zdanie i mimo wszystko wciąż Cię podziwiam :D
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Mikey. napisał:
Ale brakuje mi jeszcze widoku Ciebie w akcji, a to w sumie nie wiem czemu.

Pewnie dlatego, że zajebiście wyglądam we fraku.

Ale dyrygentura dla mnie jest tylko takim trochę nudnym dodatkiem do nadania miana 'muzyk', chociaż niestety całkiem niezbędna.

Dyrygent ma o wiele solidniejsze przygotowanie teoretyczne niż zwyczajny muzyk. Poza tym wizja dyrygowania całą orkiestrą jest wyjątkowo podniecająca.
Zobacz profil autora
madame darcy
Gość


Roy d'Epee napisał:
Mikey. napisał:
Ale brakuje mi jeszcze widoku Ciebie w akcji, a to w sumie nie wiem czemu.

Pewnie dlatego, że zajebiście wyglądam we fraku.

Nie tak zajebiście jak ja w średniowiecznym stroju, więc nie, to nie to.

Roy d'Epee napisał:
Ale dyrygentura dla mnie jest tylko takim trochę nudnym dodatkiem do nadania miana 'muzyk', chociaż niestety całkiem niezbędna.

Dyrygent ma o wiele solidniejsze przygotowanie teoretyczne niż zwyczajny muzyk. Poza tym wizja dyrygowania całą orkiestrą jest wyjątkowo podniecająca.

Nigdy o tym nie myślałam, co do tej solidności przygotowania. Mimo to z lekką niechęcią, ale mam zamiar też zrobić dyrygenturę, chociażby dla tego świętego spokoju, żeby kiedyś potem się o to nie martwić.
A wiesz, ja nie widzę nic w tym podniecającego, dla mnie to raczej stresujące niż przyjemne. Ale co kto lubi.
cyjanus
keep calm and trzymaj gitare
<i>keep calm and trzymaj gitare</i>

Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 8413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kółko wzajemnej adoracji
Płeć: Kobieta

Roy d'Epee napisał:
Mikey. napisał:
Ale brakuje mi jeszcze widoku Ciebie w akcji, a to w sumie nie wiem czemu.

Pewnie dlatego, że zajebiście wyglądam we fraku.


na pewno nie tak zajebiście, jak hrabia Teodor, tulipanq.
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Nigdy o tym nie myślałam, co do tej solidności przygotowania. Mimo to z lekką niechęcią, ale mam zamiar też zrobić dyrygenturę, chociażby dla tego świętego spokoju, żeby kiedyś potem się o to nie martwić.

Z "lekką niechęcią" nigdy nie dasz sobie rady na studiach międzywydziałowych. Dyrygentura to zbyt ciężki kierunek, żeby brać się za niego z przymusu. Jeśli nie masz takiej świadomości, to tym bardziej nie powinnaś się za to brać.

na pewno nie tak zajebiście, jak hrabia Teodor, tulipanq.

Hrabia Teodor nosi surdut, słodka bułeczko.


Ostatnio zmieniony przez Roy d'Epee dnia Pią 18:25, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
madame darcy
Gość


Roy d'Epee napisał:
Z "lekką niechęcią" nigdy nie dasz sobie rady na studiach międzywydziałowych. Dyrygentura to zbyt ciężki kierunek, żeby brać się za niego z przymusu. Jeśli nie masz takiej świadomości, to tym bardziej nie powinnaś się za to brać.

Czyżbym Ci ubliżyła? W każdym razie być może masz rację, ale to nie jest tak, że to dla mnie przymus. Gdybym tak myślała, nawet bym się nie zastanawiała nad obraniem tego kierunku. Ta moja niechęć raczej jest wynikiem, nie przyczyną. Może gdybym użyła innego słowa niż 'niechęć', lepiej byś mnie zrozumiał.
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Nie schlebiaj sobie z tym ubliżaniem mojej osobie. Póki co, twoje zdanie nie żadnego wpływu na mój humor (na to trzeba sobie zasłużyć).
I nie "być może" a na pewno mam rację.

A tak btw, to czego "wynikiem" jest twoje zdanie? Czyżbyś miała jakiś bliższy kontakt z dyrygenturą?


Ostatnio zmieniony przez Roy d'Epee dnia Pią 19:25, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
madame darcy
Gość


Nie bardzo wiem jak Ci to wytłumaczyć, mój tok myślenia jest dosyć specyficzny, więc i moje uprzedzenia często są niezrozumiałe, a i wolałabym ich raczej nie rozgłaszać, przynajmniej w tej sprawie.
A co konkretnie masz na myśli mówiąc o bliższym kontakcie?
A już mówiąc tak ogólniej, to spotkałam mnóstwo ludzi w trakcie i po szkołach muzycznych i studiach, także dyrygenckich, ale większość z nich ma bardzo temperowany słuch, nie wiem jak jest z Tobą. To jest ogromnym minusem, jak dla mnie, bo zasady, z których wszystko się narodziło, zanikają.
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Bliższy kontakt- przyjrzenie się z bliska na czym polega praca dyrygenta albo nauka jednego z przedmiotów kierunkowych (czytanie partytury, etc).

O mój słuch nie musisz się martwić, nie sądzę, żeby dało się go utemperować. Mam własną wizję muzyki i nie mam zamiaru dać się zamknąć w żadnych wyuczonych ramkach. Wolę pracować w Biedronce na kasie, niż być kolejnym marnym muzykiem z orkiestry, który niczym się nie wyróżnia. Wóz albo przewóz- albo osiągnę sukces jako wirtuoz (a na pewno osiągnę) albo wracam do medycyny.
Zobacz profil autora
Mess
everybody dance now
<i>everybody dance now</i>

Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 8904
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Nie słuchałam jeszcze tego twojego wykonania, ale to jest to samo co to: http://www.youtube.com/watch?v=5o9FZWrRBUo&feature=related , czy nie?
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Tak, to ten utwór.
Zobacz profil autora
madame darcy
Gość


Roy d'Epee napisał:
Bliższy kontakt- przyjrzenie się z bliska na czym polega praca dyrygenta albo nauka jednego z przedmiotów kierunkowych (czytanie partytury, etc).

No, szesnastolatce raczej trudno o możliwość nauki takich przedmiotów, ale z partyturą miałam do czynienia.
A jeśli chodzi o dyrygentów, to raczej Ci chóralni, ja obracam się głównie w towarzystwie śpiewających ;p No i ja sama też należę do zespołu, w którym z naszą dyrygentką mamy bardzo bliskie kontakty, więc mam sporo informacji.

O mój słuch nie musisz się martwić, nie sądzę, żeby dało się go utemperować. Mam własną wizję muzyki i nie mam zamiaru dać się zamknąć w żadnych wyuczonych ramkach. Wolę pracować w Biedronce na kasie, niż być kolejnym marnym muzykiem z orkiestry, który niczym się nie wyróżnia. Wóz albo przewóz- albo osiągnę sukces jako wirtuoz (a na pewno osiągnę) albo wracam do medycyny.

I znowu się powtórzę - coraz bardziej podoba mi się Twoje podejście do życia.

A jestem ciekawa, jakie masz zdanie na temat chorału gregoriańskiego, o ile miałeś szansę się z nim zetknąć?
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

To trzeba było mówić od razu, że masz na myśli dyrygenta chóru. To zupełnie inna bajka.

Nie mam wyrobionego zdania na temat chorału gregoriańskiego (przemilczę drugą część pytania). Wokalistyka to nie moja działka. Na szczęście do trzeciego roku mam spokój ze śpiewaniem.
Zobacz profil autora
cyjanus
keep calm and trzymaj gitare
<i>keep calm and trzymaj gitare</i>

Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 8413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kółko wzajemnej adoracji
Płeć: Kobieta

Roy d'Epee napisał:

na pewno nie tak zajebiście, jak hrabia Teodor, tulipanq.

Hrabia Teodor nosi surdut, słodka bułeczko.


to, co hrabia Teodor nosi nie wpływa na jego zajebistość, rogaliczku.
Zobacz profil autora
Re: Roy d'Epee
constance
ooh la
<i>ooh la</i>

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 12142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sercem we włoszech
Płeć: Kobieta

Roy d'Epee napisał:
Przedmiot szkolny: instrument główny

jaki?
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

cyanus napisał:
Roy d'Epee napisał:

na pewno nie tak zajebiście, jak hrabia Teodor, tulipanq.

Hrabia Teodor nosi surdut, słodka bułeczko.


to, co hrabia Teodor nosi nie wpływa na jego zajebistość, rogaliczku.

Jasne.

jaki?

Skrzypce.
Zobacz profil autora
constance
ooh la
<i>ooh la</i>

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 12142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sercem we włoszech
Płeć: Kobieta

Roy d'Epee napisał:
jaki?

Skrzypce.

o, jak miło, ja również.
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

To może pochwalisz się jakimś utworem?
Zobacz profil autora
cyjanus
keep calm and trzymaj gitare
<i>keep calm and trzymaj gitare</i>

Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 8413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kółko wzajemnej adoracji
Płeć: Kobieta

miło, że się ze mną zgadzasz.
Zobacz profil autora
Re: Roy d'Epee
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
<i>supercalifragilisticexpialidocious</i

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 13532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: where the wild roses grow
Płeć: Kobieta

Roy d'Epee napisał:

ULUBIONE:

Pisarz: Dostojewski, Staff
Piosenkarz/Piosenkarka/zespół: (...) Czajkowski (...) a z zespołów to Electric Light Orchestra i The Beatles
Pora roku: jesień
Kolor: fioletowy

ZNIENAWIDZONE:

Piosenkarz/Piosenkarka/zespół: happysad, Myslovitz i inne popłuczyny
Sławna osoba: Krzysiu Ibisz

INNE:

Zazwyczaj...przeglądam się w lustrze.
Najchętniej...zajmuję się sobą.
Z trudem...przyznaję się do błędów. Chociaż z reguły ich nie popełniam.
Nienawidzę...feministek.
Wierzę...w siebie. W Boga też.
Sam...sypiam, przynajmniej ostatnio.


mhm.



jak trafiłeś na traveling wilburys?
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Przez ojca.
Zobacz profil autora
Agatrol


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Eeej, puszczałam mojemu 4-letniemu kuzynowi muzykę. Powiedział, że AC/DC jest brzydkie, za to kiedy trafiliśmy na twój utwór (zapisał mi się na dysku, kiedy go pierwszy raz słuchałam) - oświadczył, że chce słuchać tylko tego.

A poza tym, rzeczywiście FAJNIE zagrane.
Zobacz profil autora
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
<i>supercalifragilisticexpialidocious</i

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 13532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: where the wild roses grow
Płeć: Kobieta

Roy d'Epee napisał:
Przez ojca.

mhm, a ulubiona piosenka?
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Agatrol napisał:
A poza tym, rzeczywiście FAJNIE zagrane.

To chyba najbardziej nieadekwatny przymiotnik, jakiego można użyć w stosunku do interpretacji dzieła muzycznego.

mhm, a ulubiona piosenka?

Brak.
Zobacz profil autora
Roy d'Epee
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 4 z 9  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi