Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

och. ja wierzę, że życie ma sens ale tylko w chwili mojej śmierci będę wiedziała jaki. potem to już mnie robaki zeżrą.
Zobacz profil autora
oluń
so sexy we are
<i>so sexy we are</i>

Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mysłowice
Płeć: Kobieta

Dzisiaj miałam dziwne przeżycie podczas mszy. W chwili, gdy wszyscy klęczeli, do przedsionka kościoła, wpadł chłopak, ubrany cały na czarno z zasłoniętą twarzą i zaczął krzyczeć "God is dead hallelujah,hallelujah! God is dead" i wypadł tak szybko, jak i się pojawił. Naprawdę, poraziło mnie to zdarzenie. Miał ktoś może do czynienia z czymś takim?
Zobacz profil autora
Monia
Ruszyłam na szlak kolczasty

Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 6848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość
Płeć: Kobieta

Olunia. napisał:
Dzisiaj miałam dziwne przeżycie podczas mszy. W chwili, gdy wszyscy klęczeli, do przedsionka kościoła, wpadł chłopak, ubrany cały na czarno z zasłoniętą twarzą i zaczął krzyczeć "God is dead hallelujah,hallelujah! God is dead" i wypadł tak szybko, jak i się pojawił. Naprawdę, poraziło mnie to zdarzenie. Miał ktoś może do czynienia z czymś takim?


Ja nigdy się z czymś takim nie spotkałam, ale są tacy ludzie co są zdolni do różnych rzeczy.
Zobacz profil autora
Mat


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

Olunia. napisał:
"God is dead hallelujah,hallelujah! God is dead"

mialem kiedys cos podobnego na rekolekcjach, ale wtedy tego jeszcze nie rozumialem.

tak czy inaczej, "god is dead, hallelujah" to pierwszy chyba napisal nietzsche.

a potem to juz tylko vader to skopiowal ;p
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Mat napisał:
tak czy inaczej, "god is dead, hallelujah" to pierwszy chyba napisal nietzsche.


Właściwie to on napisał Gott ist tot.
Zobacz profil autora
Mat


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

nie chce mi sie dyskutowac o semantyce
Zobacz profil autora
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

Mat napisał:
http://i43.tinypic.com/n1v09h.jpg

komentarza wiecej chyba nie trzeba.

i słusznie. jest mi bardzo przyjemnie stwierdzić, że jestem w tych 45%, które nie muszą wypierdalać. z całym szacunkiem do wszystkich, którzy pisali, że są 'wierzący niepraktykujący' - nie ma czegoś takiego! jeśli wierzysz, to chodzisz do kościoła, cerkwi czy czegoś tam. to jest umowa wiązana. nie rozumiem jak można nie wierzyć w nic. i co się stanie jak umrzesz? gówno. jestem wierzący, może nie za bardzo, ale nie wstydzę się do tego przyznać. targają mną wątpliwości, ale kim nie targają? piszecie, że potrzebujecie dowodu. ludzie! to ma być wiara. jeśli mielibyśmy dowód, to to byłoby wiadome i nie byłoby w co wierzyć. i w tym tkwi cały urok. to jest jak jeden wielki zakład z Bogiem. 'założę się z tobą, że we mnie nie wierzysz. jeśli przegram dostaniesz życie wieczne.' interpretacji jest tyle, ile ludzi (no może trochę mniej, bo nie są w stanie nad tym pomyśleć) i każda jest trafna. uważasz, że skoro Bóg pozwala na wszelkie zło to jest bezlitosnym sadystą? masz rację! ale przez to może mówić do ludzi! przykład? proszę bardzo. nie ma nikogo, kto nie słyszał o Anneliese Michel. była opętanie przez sześć demonów: Hitlera, Lucyfera, Judasza, Kaina, księdza Fleischmana i Nerona. do swojego egzorcysty opowiedziała, że miała wizję z Matką Boską i Jezusem, którzy pytali ją, czy chce iśc teraz do nieba, czy chce zostać, żeby pokazać światu, że istnieje Bóg i szatan. Anneliese się zgodziła. i dlatego wiemy o tym wszystkim, czym są opętania, diabły, demony. dalej szukacie dowodu? dla mnie ten jest wystarczający. bo jeśli istnieją demony, które są w stanie mnie opętać, to do kogo mam się zwrócić, gdy to nastąpi?


Ostatnio zmieniony przez koniec_imprezy dnia Czw 18:10, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
brzóska
but alice, we are all mad here
<i>but alice, we are all mad here</i>

Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 14071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: electra heart
Płeć: Kobieta

paszczaaak. napisał:
to jest jak jeden wielki zakład z Bogiem. 'założę się z tobą, że we mnie nie wierzysz. jeśli przegram dostaniesz życie wieczne.'

zaleciało mi zakładem Pascala, no.
Zobacz profil autora
Antychryst


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Kiler napisał:
no to powstaje pytanie po co Ci to bierzmowanie skoro nie chcesz "kontynuować" jakiejś wiary? tylko dlatego, że chcesz mieć ślub kościelny?
Odpowiedź jest bardzo prosta - dla prezentów, pieniędzy i zadowolonej rodzinki. Tyle.
Ja wychodzę z założenia, że w coś trzeba wierzyć,
To smutne. Dlaczego trzeba? Wiara, jedyne co robi, to ogranicza nasze mózgi i widzenie na świat. Daje proste odpowiedzi, bezwartościowe zaspokojenia.
nie rozumiem jak można nie wierzyć w nic
Przykro mi to mówić, ale masz bardzo ograniczony umysł. Najpewniej jesteś już w części zaślepiony swoją wiarą. Ale jeszcze nic straconego! Masz szansę się nawrócić. A jak to możliwe, o zgrozo? A no zwyczajnie. To MY jesteśmy panami tej planety, stworzonymi przez dobór i selekcję naturalną, więc bawmy się.
piszecie, że potrzebujecie dowodu. ludzie! to ma być wiara. jeśli mielibyśmy dowód, to to byłoby wiadome i nie byłoby w co wierzyć. i w tym tkwi cały urok.
To czym Twoja wiara różni się od Latającego Potwora Spaghetti?
le przez to może mówić do ludzi! przykład? proszę bardzo. nie ma nikogo, kto nie słyszał o Anneliese Michel. była opętanie przez sześć demonów: Hitlera, Lucyfera, Judasza, Kaina, księdza Fleischmana i Nerona. do swojego egzorcysty opowiedziała, że miała wizję z Matką Boską i Jezusem, którzy pytali ją, czy chce iśc teraz do nieba, czy chce zostać, żeby pokazać światu, że istnieje Bóg i szatan. Anneliese się zgodziła. i dlatego wiemy o tym wszystkim, czym są opętania, diabły, demony. dalej szukacie dowodu? dla mnie ten jest wystarczający. bo jeśli istnieją demony, które są w stanie mnie opętać, to do kogo mam się zwrócić, gdy to nastąpi?
Dzieciom wychowywanym w Islamie na rękach 'wyskakują' fragmenty koranu, a buddyjscy mnisi potrafią leczyć. To gdzie ta wyjątkowość Twojego Boga? A przykład z opętaniem tej nieszczęsnej Anneliese jest abstrakcyjny to bólu. Poczekaj 20 lat, rozwój neurologii i psychiatryki, psychologi i tak dalej. Wtedy my, powiemy takim jak Ty, co tak naprawdę działo się z nią.

Że tak zapytam, wierzysz w trafność rzeczy, jak telekineza, OOBE, czy telepatia?


Ostatnio zmieniony przez Antychryst dnia Sob 17:39, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

Przykro mi to mówić, ale masz bardzo ograniczony umysł.

to mi wyjaśnij na czym polega twoje 'wnicniewierzenie'.

Najpewniej jesteś już w części zaślepiony swoją wiarą.

wolę być całkowicie zaślepiony swoją wiarą niż występować przeciwko niej i nie wierzyć w nic. jak będziesz miał szczęście, to może jeszcze kiedyś to zrozumiesz.

To gdzie ta wyjątkowość Twojego Boga?

bo to jest mój Bóg. może na moje monologi skierowane do niego nigdy nie otrzymam odpowiedzi, ale to jest piękne, że mam do kogo się zwrócić. mój Bóg wybacza mi to co zrobię złego i nie jest przy tym drobiazgowy. mój Bóg akceptuje mnie takiego jakim jestem i mnie kocha. i to jest w tym zajebiste.

Poczekaj 20 lat, rozwój neurologii i psychiatryki, psychologi i tak dalej. Wtedy my, powiemy takim jak Ty, co tak naprawdę działo się z nią.

czekam z niecierpliwością.

Że tak zapytam, wierzysz w trafność rzeczy, jak telekineza, OOBE, czy telepatia?

wiara w Boga nie wyklucza wiary w paranormalne zjawiska i parapsychologiczne zdolności człowieka. od trzech lat zajmuję się OOBE i to mnie tylko umacnia w mojej wierze.
Zobacz profil autora
Antychryst


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

to mi wyjaśnij na czym polega twoje 'wnicniewierzenie'.
A czy to nie jest logiczne? Opieram swoją egzystencję na teorii ewolucji Darwina. Nie ma w tym nic boskiego, albo nadprzyrodzonego. Wszystko to dzieło selekcji i doboru naturalnego.

Nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby wierzyć w judeochrześcijańskiego Boga. Wszystko jest kwestią ułudy i tego, gdzie się wychowałaś. Jako, że jesteś chrześcijanką, wiesz co to znaczy nie wierzyć w coś. Nie jesteś muzumanką, ani hinduistą. Ale dlaczego nie muzumanką? Bo nie urodziłaś się w kręgu ich kultury.

Gdybyś urodziła się w Indiach, czciłabyś Wisznu i Siwę.
Gdybyś urodziła się w czasach klasycznej Grecji, oddawałabyś hołd Zeusowi.
A gdybyś zamieszkiwała rejony Afryki, wierzyłabyś w Wielkiego Juju z dna jeziora.

Indoktrynacja robi swoje.
wolę być całkowicie zaślepiony swoją wiarą niż występować przeciwko niej i nie wierzyć w nic.
Dlaczego?
jak będziesz miał szczęście, to może jeszcze kiedyś to zrozumiesz.
Polemizowałbym nad trafnością słowa szczęście...
bo to jest mój Bóg. może na moje monologi skierowane do niego nigdy nie otrzymam odpowiedzi, ale to jest piękne, że mam do kogo się zwrócić. mój Bóg wybacza mi to co zrobię złego i nie jest przy tym drobiazgowy. mój Bóg akceptuje mnie takiego jakim jestem i mnie kocha
Dlaczego świadomie podporządkowujesz siebie jakiemuś abstrakcyjnemu stworzeniu? Czy Tobie to naprawdę wydaje się najnormalniejsze w świecie?
wiara w Boga nie wyklucza wiary w paranormalne zjawiska i parapsychologiczne zdolności człowieka
I ja tego nigdzie nie stwierdziłem.
od trzech lat zajmuję się OOBE i to mnie tylko umacnia w mojej wierze.
Można wiedzieć z jakim rezultatem?

Swoją drogą praktykowanie takich rzeczy jest zabronione przez kościół chrześcijański.
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

ale przez to może mówić do ludzi! przykład? proszę bardzo. nie ma nikogo, kto nie słyszał o Anneliese Michel. była opętanie przez sześć demonów: Hitlera, Lucyfera, Judasza, Kaina, księdza Fleischmana i Nerona. do swojego egzorcysty opowiedziała, że miała wizję z Matką Boską i Jezusem, którzy pytali ją, czy chce iśc teraz do nieba, czy chce zostać, żeby pokazać światu, że istnieje Bóg i szatan. Anneliese się zgodziła. i dlatego wiemy o tym wszystkim, czym są opętania, diabły, demony. dalej szukacie dowodu? dla mnie ten jest wystarczający. bo jeśli istnieją demony, które są w stanie mnie opętać, to do kogo mam się zwrócić, gdy to nastąpi?

a nawet gdyby to to, że istnieje jakiś Szatan nie oznacza, że istnieje również Bóg. nie wszystko jest dobrane parami na podstawie dobro i zło, ciemność i jasność, góra i dół.
Zobacz profil autora
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

Antychryst napisał:
to mi wyjaśnij na czym polega twoje 'wnicniewierzenie'.
A czy to nie jest logiczne? Opieram swoją egzystencję na teorii ewolucji Darwina. Nie ma w tym nic boskiego, albo nadprzyrodzonego. Wszystko to dzieło selekcji i doboru naturalnego.

Nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby wierzyć w judeochrześcijańskiego Boga. Wszystko jest kwestią ułudy i tego, gdzie się wychowałaś. Jako, że jesteś chrześcijanką, wiesz co to znaczy nie wierzyć w coś. Nie jesteś muzumanką, ani hinduistą. Ale dlaczego nie muzumanką? Bo nie urodziłaś się w kręgu ich kultury.

Gdybyś urodziła się w Indiach, czciłabyś Wisznu i Siwę.
Gdybyś urodziła się w czasach klasycznej Grecji, oddawałabyś hołd Zeusowi.
A gdybyś zamieszkiwała rejony Afryki, wierzyłabyś w Wielkiego Juju z dna jeziora.

Indoktrynacja robi swoje.

nie obrażaj mnie, nie jestem dziewczyną.

szczerze? wydaje mi się, że jeśli sobie upatrzysz jakieś drzewko i będziesz je czcić, ale będziesz również dobrym człowiekiem, to pójdziesz do nieba.

Antychryst napisał:
wolę być całkowicie zaślepiony swoją wiarą niż występować przeciwko niej i nie wierzyć w nic.
Dlaczego?

jeżeli tego nie rozumiesz, to jest mi ciebie bardzo żal.
nigdy nie bronisz swoich przekonań? moim jest, że bóg istnieje. i zdania nie zmienię.

Antychryst napisał:
jak będziesz miał szczęście, to może jeszcze kiedyś to zrozumiesz.
Polemizowałbym nad trafnością słowa szczęście...

użyłem go celowo.

Antychryst napisał:
bo to jest mój Bóg. może na moje monologi skierowane do niego nigdy nie otrzymam odpowiedzi, ale to jest piękne, że mam do kogo się zwrócić. mój Bóg wybacza mi to co zrobię złego i nie jest przy tym drobiazgowy. mój Bóg akceptuje mnie takiego jakim jestem i mnie kocha
Dlaczego świadomie podporządkowujesz siebie jakiemuś abstrakcyjnemu stworzeniu? Czy Tobie to naprawdę wydaje się najnormalniejsze w świecie?

bo w to wierzę. jeżeli świat ma się bezsensownie toczyć, a jedyne cele ludzi to rozmnażanie, to to jest chyba normalne, że wierzę w kogoś, kto jest od nas doskonalszy. nie uważam tego za najnormalniejsze w świecie. nie muszę. to jest najnormalniejsze w świecie. inaczej ludzie by nie wierzyli w Boga.

Antychryst napisał:
wiara w Boga nie wyklucza wiary w paranormalne zjawiska i parapsychologiczne zdolności człowieka
I ja tego nigdzie nie stwierdziłem.
od trzech lat zajmuję się OOBE i to mnie tylko umacnia w mojej wierze.
Można wiedzieć z jakim rezultatem?

zadowalającym. kilka razy mi się udało, ale nie rozumiem po co ci ta informacja.

Antychryst napisał:
Swoją drogą praktykowanie takich rzeczy jest zabronione przez kościół chrześcijański.

swoją drogą, zależy jak się to traktuje. ja to traktuję jako rozwój, a ten z kolei jest nawet nakazany.
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

szczerze? wydaje mi się, że jeśli sobie upatrzysz jakieś drzewko i będziesz je czcić, ale będziesz również dobrym człowiekiem, to pójdziesz do nieba.

aha. co to znaczy pójść do nieba? jak ja mam to rozumieć. zajść po schodkach w chmury? wgl gdzie Bóg napisał, powiedział, że ludzie będą w Niebie? kiedyś tylko powiedziano, że będzie RAJ NA ZIEMI.
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Kiler napisał:
to, że istnieje jakiś Szatan nie oznacza, że istnieje również Bóg.

A wiesz kim jest ten szatan? W chrześcijaństwie, islamie i judaizmie jest on związany z istnieniem Bloga, bo jest to anioł, który się zbuntował przeciwko Niemu. Nie snuj żadnych tez bez odpowiedniej wiedzy na dany temat. Nie wierzysz w Boga, a wierzysz w istnienie szatana? Trochę dziwne.
Zobacz profil autora
koniec_imprezy


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 5550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

Kiler napisał:
szczerze? wydaje mi się, że jeśli sobie upatrzysz jakieś drzewko i będziesz je czcić, ale będziesz również dobrym człowiekiem, to pójdziesz do nieba.

aha. co to znaczy pójść do nieba? jak ja mam to rozumieć. zajść po schodkach w chmury? wgl gdzie Bóg napisał, powiedział, że ludzie będą w Niebie? kiedyś tylko powiedziano, że będzie RAJ NA ZIEMI.

to ma być żart? bo jeśli taka jest twoja wiedza na ten temat to bardzo ci współczuję. następnym razem radzę ci, nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia.

po pierwsze. Bóg niczego nigdy nie napisał. jakbyś nie zauważyła.
po drugie. raj na ziemi a niebo to zupełnie coś innego. i porównując te dwa stwierdzenia kompletnie się wygłupiłaś. raj na ziemi to tekst przymulonych herą hippisów, a Niebo to jest coś, o czym jest napisane w biblii z pięćdziesiąt tysięcy razy. więc nie pisz, że nigdzie tego nie ma.

następnym razem radzę się nie wygłupiać, pisząc na tematy, o których nie ma się zielonego pojęcia. nie wiem, czy znajdzie się wtedy ktoś na tyle inteligentny, żeby wyprowadzić cię z błędu.
Zobacz profil autora
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
<i>supercalifragilisticexpialidocious</i

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 13532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: where the wild roses grow
Płeć: Kobieta

nie wierzyłam w Boga bardzo długo i chcę tylko powiedzieć, że życie ateisty jest puste, bardzo puste. ale to się zauważa dopiero wtedy, gdy niewiara jest przeszłością. zamkniętą.
dziękuję za uwagę.
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Kiler napisał:
aha. co to znaczy pójść do nieba? jak ja mam to rozumieć. zajść po schodkach w chmury?

Jak te nasze polskie homonimy wprowadzają czasem zamęt. Gdybyś posługiwała się np. językiem angielskim nie zadałabyś już tak durnego pytania. Taki prosty przykład.
Niebo (tudzież raj) to raczej stan. Stan wiecznej szczęśliwości i wiecznego życia w komunii z Trójcą Świętą.


Kiler napisał:
wgl gdzie Bóg napisał, powiedział, że ludzie będą w Niebie?

Kłania się znajomość Biblii, która jest wymagana nie tylko na katechezie, ale także na języku polskim i historii. : )
Opis nieba znajduje się w NT: "Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują" (1 Kor 2, 9) - to chyba większość powinna kojarzyć.
O niebie mówił także Jezus: "Idę przygotować wam miejsce" (J 14,2), "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!" (Mt 25, 31)

Swoją ironią pokazujesz tylko brak wiedzy, co wygląda dosyć komicznie.
Zobacz profil autora
Antychryst


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

szczerze? wydaje mi się, że jeśli sobie upatrzysz jakieś drzewko i będziesz je czcić, ale będziesz również dobrym człowiekiem, to pójdziesz do nieba.
I po co to wszystko? Po co głupie wyrzeczenia, po co, skoro mamy tylko JEDNO życie. O zgrozo, co to za pogląd fantasy, że po śmierci pójdziemy do pięknego nieba, bo Bóg stwórca nas testuje i chce, żeby było nam dobrze. Wszystko w naturze ginie bezpowrotnie. Człowiek też, pogódźcie się z tym.
jeżeli tego nie rozumiesz, to jest mi ciebie bardzo żal.
nigdy nie bronisz swoich przekonań? moim jest, że bóg istnieje. i zdania nie zmienię.
Oj, nie zrozumiałeś mnie. Wiara, jedyne co robi, z ludźmi, to ich ogranicza i celowo nie zaspakaja. Więc pytam - dlaczego? Dlaczego zaślepione fale fanatyków wygrywają z nauką? Dobrze, że pod koniec mojego życia, najpewniej kościół chrześcijański będzie namiastką tego, czym jest dziś.

bo w to wierzę. jeżeli świat ma się bezsensownie toczyć, a jedyne cele ludzi to rozmnażanie, to to jest chyba normalne, że wierzę w kogoś, kto jest od nas doskonalszy. nie uważam tego za najnormalniejsze w świecie. nie muszę. to jest najnormalniejsze w świecie. inaczej ludzie by nie wierzyli w Boga.
Wierzysz jedynie dlatego, bo chcesz, aby było coś po śmierci, ot cała tajemnica. Tak trudno nam się pogodzić z faktem, że umrzemy, więc nasz mózg (co zostało naukowo udowodnione) wytwarza różne fikcyjne historie i mity. To samo robili Grecy, nie znając odpowiedzi.
zadowalającym. kilka razy mi się udało, ale nie rozumiem po co ci ta informacja.
Skąd masz pewność, że to nie wytwór Twojej świadomości i umysłu?
a nawet gdyby to to, że istnieje jakiś Szatan nie oznacza, że istnieje również Bóg. nie wszystko jest dobrane parami na podstawie dobro i zło, ciemność i jasność, góra i dół.
Swoją drogą, jeśli miałbym wybrać kogoś z religii chrześcijańskiej, komu zawdzięczam najwięcej, to byłby to owy szatan.
nie wierzyłam w Boga bardzo długo i chcę tylko powiedzieć, że życie ateisty jest puste, bardzo puste. ale to się zauważa dopiero wtedy, gdy niewiara jest przeszłością. zamkniętą.
Za to ja myślę, że wierzący jest ograniczony, traci swoje jedyne życie, będąc fanatykiem.
Zobacz profil autora
Mazia i Line


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Antychryst napisał:
szczerze? wydaje mi się, że jeśli sobie upatrzysz jakieś drzewko i będziesz je czcić, ale będziesz również dobrym człowiekiem, to pójdziesz do nieba.
I po co to wszystko? Po co głupie wyrzeczenia, po co, skoro mamy tylko JEDNO życie.

czyli według ciebie każdy powinien brać życia jak najwięcej z przyjemności, bo mamy tylko jedno życie.
Jak komuś sprawia przyjemność zabijanie, niech zabija.
Jak komuś molestowanie dzieci, niech molestuje.
Po co głupie zakazy, nakazy, nieprawdaż?
Szanuje twoje zdanie, ale tego akurat nie zrozumiałam :)

Ja tam jestem jak na razie szczęśliwa tu i teraz na ziemi, będąc chrześcijanką, bo czyniąc według dekalogu i pisma, czuje że czynię dobrze, bez wyrzutów sumienia i to mi sprawia radość i przyjemność.
Zobacz profil autora
Antychryst


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

czyli według ciebie każdy powinien brać życia jak najwięcej z przyjemności, bo mamy tylko jedno życie.
Oczywiście, że tak.
Wyznaję filozofię epikureizmu, wręcz czasem hedonizmu. Ale nie wolno przy tym naruszać praw innych, oczywiście nie sztywno, ale tak generalnie, to nie.
czyli według ciebie każdy powinien brać życia jak najwięcej z przyjemności, bo mamy tylko jedno życie.
Nigdzie czegoś takiego nie powiedziałem, ot co.
czyli według ciebie każdy powinien brać życia jak najwięcej z przyjemności, bo mamy tylko jedno życie.
Jak wyżej.
A tak przy okazji - zasady moralno - etyczne kościoła są naprawdę dobre. Uniwersalne, trzymają się od wieków. I nie śmiałbym podważać słuszności ich. Tak, jak (generalnie oczywiście) 7 przykazań bożych (bez 3 pierwszych).
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Mazia i Line napisał:
Antychryst napisał:
szczerze? wydaje mi się, że jeśli sobie upatrzysz jakieś drzewko i będziesz je czcić, ale będziesz również dobrym człowiekiem, to pójdziesz do nieba.
I po co to wszystko? Po co głupie wyrzeczenia, po co, skoro mamy tylko JEDNO życie.

czyli według ciebie każdy powinien brać życia jak najwięcej z przyjemności, bo mamy tylko jedno życie.
Jak komuś sprawia przyjemność zabijanie, niech zabija.
Jak komuś molestowanie dzieci, niech molestuje.
Po co głupie zakazy, nakazy, nieprawdaż?
Szanuje twoje zdanie, ale tego akurat nie zrozumiałam :)


Rozumowanie godne uczęszczającego do grupy młodszej przedszkola samorządowego. Ogranicza nas prawo, a czy to prawo boskie, czy prawo cywilne, karne, każde inne, to wsio ryba. I jeśli nie respektuję założeń prawa boskiego, to nie zwalnia mnie to z respektowania prawa, nazwijmy je ogólnie, świeckiego.
Zobacz profil autora
Mazia i Line


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Fanosława napisał:

Rozumowanie godne uczęszczającego do grupy młodszej przedszkola samorządowego.

Dobrze powiedziane, ale pisałam to w rozumieniu praw boskich, wykluczając fakt, że są jakieś inne prawa, bo mówimy tu tylko sferze religijnej.
Zobacz profil autora
molly


Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

Antychryst napisał:
to mi wyjaśnij na czym polega twoje 'wnicniewierzenie'.
A czy to nie jest logiczne? Opieram swoją egzystencję na teorii ewolucji Darwina. Nie ma w tym nic boskiego, albo nadprzyrodzonego. Wszystko to dzieło selekcji i doboru naturalnego.

Nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby wierzyć w judeochrześcijańskiego Boga. Wszystko jest kwestią ułudy i tego, gdzie się wychowałaś. Jako, że jesteś chrześcijanką, wiesz co to znaczy nie wierzyć w coś. Nie jesteś muzumanką, ani hinduistą. Ale dlaczego nie muzumanką? Bo nie urodziłaś się w kręgu ich kultury.

Gdybyś urodziła się w Indiach, czciłabyś Wisznu i Siwę.
Gdybyś urodziła się w czasach klasycznej Grecji, oddawałabyś hołd Zeusowi.
A gdybyś zamieszkiwała rejony Afryki, wierzyłabyś w Wielkiego Juju z dna jeziora.

Indoktrynacja robi swoje.


Dla Boga nie ważne jest jak go nazywasz. Możesz modlić się do Zeusa, Buddy, Jezusa albo Allaha, ale wychodzi na to, że Stwórca, to to samo co wcześniej wymienieni. Bóg w każdej religii znaczy to samo - Stwórca, który po śmierci zabierze Cię do Raju.

A poza tym wcale nie powiedziane, że jeśli urodzisz się w danym kraju, to MUSISZ wierzyć w to co większość. Kto jak kto, ale Ty chyba coś o tym wiesz, nieprawdaż? Jesteś zmuszany do Chrześcijaństwa? Nie sądze.
Zobacz profil autora
Antychryst


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna


Dla Boga nie ważne jest jak go nazywasz. Możesz modlić się do Zeusa, Buddy, Jezusa albo Allaha, ale wychodzi na to, że Stwórca, to to samo co wcześniej wymienieni. Bóg w każdej religii znaczy to samo - Stwórca, który po śmierci zabierze Cię do Raju.
. To wszystko jest takie fajne. Jedno pytanie - po co?

Swoją drogą jeżeli jestem chrześcijaninem to dla boga MA to znaczenie, jak go nazywam. Chrześcijański bóg jest ogólnie rzecz biorąc najbardziej mroczną postacią starożytnej literatury.

A poza tym wcale nie powiedziane, że jeśli urodzisz się w danym kraju, to MUSISZ wierzyć w to co większość. Kto jak kto, ale Ty chyba coś o tym wiesz, nieprawdaż? Jesteś zmuszany do Chrześcijaństwa? Nie sądze.
A teraz tak szczerze powiedz - ile procent osób z tych indoktrynowanych nagle zmienia wiarę?
Nie muszę, owszem. Całe szczęście. Dlatego są tacy ludzie, jak ja i inni ateiści. Żeby pokazać INNĄ drogę. Drogę prawdy, bez iluzji i ułudy.
Zobacz profil autora
Wiara, religia, wyznanie lub jego brak
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 13 z 16  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi