 |
 |
|
 |
 | |  |
Kiler
eat me, i'm sweet

Dołączył: 17 Gru 2007 |
Posty: 16782 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Wto 17:50, 29 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Wierząca nie praktykująca.
Nie muszę chodzić do kościoła, cerkwi, na zebrania by wierzyć i "być" z Bogiem. To jest moja własna i osobista sprawa. Nie muszę się też zgadzać z innymi w koło.
Przykład:
- Katolicyzm (nie zgadzam się z urodzinami, piosenkami z wielkanocy, nie wiem po co krzyż, księża, papież)
- Zielonoświątkowce (urodziny, krzyż, różne obchody "religijne" i z tym, że nie można chodzić i tańczyć <przyk>)
- Świadkowie Jehowy (no np. nie że to jest błąd ale wgl. mnie za bardzo się trzymają pewnych zasad, człowiek jest człowiekiem, nie będzie drugiego Jezusa no ludzie!)
|
|
 |
 | |  |
sawyer
Admin crazy as a motherfucker

Dołączył: 04 Kwi 2006 |
Posty: 18718 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Śro 21:20, 30 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Stary Perwers napisał: | Biblię traktuję głównie jako dzieło literackie o charakterze dydaktycznym i bywa,że doczytuję sobie różne parafrazy. |
Zgadzam się. Biblię dogłębniej poznałem niedawno, bo po prostu mnie ona zainteresowała. Pismo Święte ma charakter literacki i można je odczytać jako poemat, czego przykładem może być np. Księga Rodzaju, która nie jest naukową wersją początków świata, ale pięknie opisuje tę niezwykłą historię. Biblia jest ogromnym źródłem frazeologizmów i trzeba znać jej symbolikę, by móc ją czytać i rozumieć. Weźmy na przykład... takiego Noego i potop. Niekoniecznie taka osoba rzeczywiście istniała, zbudowała arkę i uratowała zwierzęta. Jednak na to, że taki potom miał miejsce w historii mamy już inne dowody. Np. 'Epos o Gilgameszu', który pozostawiły po sobie bodajże ludy Mezopotamii, a został on napisany PRZED POWSTANIEM BIBLII. Tak samo jest z 'pierwszymi ludźmi' - Adamem i Ewą. Przecież to wręcz niemożliwe, by istnieli i zaludnili ziemię.
Kiler napisał: |
nie zgadzam się z urodzinami, piosenkami z wielkanocy |
?
Kiler napisał: |
nie wiem po co krzyż |
Toś teraz dowaliła. Krzyż to S Y M B O L, a taki posiada każda religia. Przed Chrystusem symbolem naszej wiary była ryba. Jeszcze jakieś niejasności?
Pytanie o księży i papieża to ironia czy naprawdę nie wiesz?
|
Ostatnio zmieniony przez sawyer dnia Śro 21:23, 30 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
scor
Dołączył: 16 Paź 2009 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Sob 10:36, 17 Paź 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Kiler, piszesz, że nie potrzebujesz chodzić do kościołów, cerkwi, meczetów, itp. A potem zadajesz idiotyczne i nielogiczne pytanie - po co księża, kapłani, papieże. To ja już naprawdę nie wiem, jakim cudem można być bliżej jakiegoś Boga, Allaha, nirwany albo czegokolwiek, w co się wierzy, skoro bez osób typu kapłanów, nikt by o tym nie wiedział. Nawet religie pogańskie, ruchy filozoficzne mają swoich prekursorów i osoby podtrzymujące wiarę, stojące w jej 'organizacji' społecznej, kierujące rozwojem i dbające o to, by owa religia czu nurt nie zniknął.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
scor
Dołączył: 16 Paź 2009 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 15:05, 18 Paź 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Mój świat jest bardzo ściśle związany właśnie z takimi zachowaniami - zarówno na studiach jak i w pracy mam z tym do czynienia i stąd moje informacje z pierwszej ręki. Opierając się na skali miasta/wsi/powiatu czy nawet województwa nie ma się pełnej wizji faktycznego stanu. Dopiero po dokładnym zbadaniu wszystkich danych można oceniać czy jest to większość czy mniejszość, ja zaś mam szczęście takie dane posiadać i JEST to mniejszość krajowa. Może po prostu trafiło Ci się mieszkać na złym obszarze lub czytać tylko to, co podrzuca prasa. A i tak w ostatnim półroczu było około 15 takich nagłośnień w prasie krajowej, co w porównaniu z dziesiątkami tysięcy polskich księży w kraju jest wynikiem naprawdę małym.
A wybacz, ale ocenianie całości po 'usłyszeniu', 'przeczytaniu' informacji zebranych na odwal się, albo licząc w oparciu o jakiś mały fragment terytorium - jest głupie i nieadekwatne do prawdziwego stanu.
Żeby nie było - sam jestem niewierzący i nie darzę większym szacunkiem niż zasługują z racji swojej roli ani księży ani osób na jakichkolwiek stanowiskach kościelnych (no może z pominięciem wybitnych postaci jak JPII czy biskup Jan Chrapek). Krzywdzące jest jednak nie tylko dla samych duchownych, ale i zwykłych ludzi, którzy potem takie brednie czytają, że przypadki dewiacji, niemoralności, chamstwa i zeszmacenia księży etc. są większością.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Agnes
Devil's little sister

Dołączył: 31 Paź 2006 |
Posty: 35680 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: ministerstwo świętych. Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 21:49, 06 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
A podobno bierzmowanie wcale nie jest niezbędne do otrzymania ślubu kościelnego.
Ja wychodzę z założenia, że w coś trzeba wierzyć, nieważne czy w Boga, w Allaha czy innego Buddę, trzeba wierzyć, bo to nadaje życiu sens. Ostatnio szalenie fascynuje mnie buddyzm, jednak mamuśka w ogóle nie chce na ten temat ze mną rozmawiać. Ma swoje racje, że buddyści są pierdolnięci, bo wszystko mogą wyjaśnić na swoją korzyść. Nie lubię takiego podejścia, mało wie, a chciałaby mnie moralizować (wybacz mamuś).
Eddie.
Literówka.
|
Ostatnio zmieniony przez Agnes dnia Pią 21:50, 06 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 12 z 16
|
|
|
|  |