Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
ewanq
my name is 2pm
<i>my name is 2pm</i>

Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 11219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Kiler napisał:
dean. napisał:
serio? wydaje mi się, że człowiek może sobie wierzyć w jakieś drzewko i je czcić, czy cośtam, ale jeśli jest dobrym człowiekiem, to będzie miał te wieczne życie.


myślisz, że wystarczy byc dobrym człowiekiem? a wiara? przekonania?
według Biblii nie wolno czcić jakiś Bożków czy coś. Nie wiem poco katolikom ten krzyż..

czyli sądzisz, że wszyscy shintoiści i buddyści pójdą do piekła? Krzyż jest oznaką naszej wiary. Każda religia ma swój znak.
Zobacz profil autora
dopamina


Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Camelia napisał:
Hmmm, przyznam, że również jestem racjonalistką i nachodzą mnie różne wątpliwości, choćby jeśli chodzi o kwestię dinozaurów. Uważam jednak, że jeśli się wszystko przemyśli można to w miarę jasno wyjaśnić. A nawet jeśli moje wyjaśnienia są złe albo takowych nie ma... kto powiedział, że wszystko musi być wyjaśnione?
Wierzę w Boga i kocham Go, bez względu na to jak wyglądały zwierzęta, które stworzył.

oczywiście, że wszystko można wyjaśnić kimś/czymś nadprzyrodzonym, jak się człowiek uprze. ja wychodzę z założenia, że jeżeli nie potrafimy czegoś naukowo wyjaśnić, to wcale to nie musi oznaczać, że istnieje za tym jakaś wielka magia. dla przykładu -- kiedyś ludzie wierzyli, że Zeus zsyła pioruny, teraz już wiemy, że mogą się one zrobić bez pomocy bogów.
Zobacz profil autora
Katia
Moderator
w krainie kota

Moderator<br> <i>w krainie kota</i>

Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 8071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

dopamina napisał:
Camelia napisał:
Hmmm, przyznam, że również jestem racjonalistką i nachodzą mnie różne wątpliwości, choćby jeśli chodzi o kwestię dinozaurów. Uważam jednak, że jeśli się wszystko przemyśli można to w miarę jasno wyjaśnić. A nawet jeśli moje wyjaśnienia są złe albo takowych nie ma... kto powiedział, że wszystko musi być wyjaśnione?
Wierzę w Boga i kocham Go, bez względu na to jak wyglądały zwierzęta, które stworzył.

oczywiście, że wszystko można wyjaśnić kimś/czymś nadprzyrodzonym, jak się człowiek uprze. ja wychodzę z założenia, że jeżeli nie potrafimy czegoś naukowo wyjaśnić, to wcale to nie musi oznaczać, że istnieje za tym jakaś wielka magia. dla przykładu -- kiedyś ludzie wierzyli, że Zeus zsyła pioruny, teraz już wiemy, że mogą się one zrobić bez pomocy bogów.

Ale widzisz, właśnie na tym polega 'magia' wiary. Nikt mi nie pokazał Boga, nie dał mi z nim porozmawiać i wypytać o wszystko, co mnie nurtuje o jest związane z nim samym. a mimo wszytko w niego wierzę, jak miliony innych ludzi.
Zobacz profil autora
Winston


Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

Camelia napisał:

Ale widzisz, właśnie na tym polega 'magia' wiary. Nikt mi nie pokazał Boga, nie dał mi z nim porozmawiać i wypytać o wszystko, co mnie nurtuje o jest związane z nim samym. a mimo wszytko w niego wierzę, jak miliony innych ludzi.

I właśnie o to chodzi w tym zdaniu z ewangelii Św. Jana:
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Weźmy bynajmniej ten Całun z Turynu. Czyż to nie wystarczający dowód na to, że Jezus kiedyś chodził po ziemi, i że Bóg istnieje ? A egzorcyzmy Anelise Michel? Czy nie dowodzą, że istnieje świat duchowy ?
Zobacz profil autora
felicja
sex, drugs and rock n' roll

Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 8348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: main street.
Płeć: Kobieta

Nie wierzę w Boga i na każdym kroku przypominam o tym mojej rodzinie która martwi się że ksiądz nie dopuści mnie do konfirmacji (ja jako Ewangeliczna idę do konfirmacji w wieku 14 lat, a nie jak katolicy którzy biorą komunię gdy mają 8 lat (?))
Niestety, z racji tego iż mieszkam na wsi i mało jest ewangelików (do jednego kościoła chodzi cała wieś) idę dopiero do konfirmacji za 2 lata ale już od 13 września będę musiała chodzić do kościoła przez dwa lata (Idę razem z rocznikiem 96 i żeby było sprawiedliwie i 96, i 97 siedzi dwa lata w pierwszej ławce), i przez te cholerne dwa lata będę musiała wysłuchiwać opowiadań w które nie wierzę.
Kiedyś przeprowadziłam z koleżanką bardzo poważną rozmowę na temat biblii, cudów i innych magicznych rzeczy z Księdzem. Na pierwsze pytanie nie raczył nam odpowiedzieć, na 15 również, a na 26 powiedział że jak nie wierzymy w Boga to możemy wyjść z klasy. Ja i E. już się podnosiłyśmy jednak P. nas przytrzymał bo jak powiedział : "Sam tu zwariuję". I od tamtego czasu już nam to zaczęło śmierdzieć. Dlaczego ksiądz nie odpowiedział na pytania? Dlaczego nie wyjaśnił E. pojęcia biblia? (E. przedstawiła biblię jako pamiętnik XDDDD) Dlaczego nie chciał mi powiedzieć czy te wszystkie cuda były prawdą? Może nie wiedział? A może nie mógł powiedzieć?
Kiedyś czytałam bardzo interesującą książkę księdza na wygnaniu, niestety nie pamiętam autora i tytułu. Tam było wszystko opisane, to że tylko księża wiedzą prawdę o Jezusie i Bogu. O tym czy oni naprawdę istnieją.
Jestem takim człowiekiem, któremu jak się czegoś nie udowodni to nie uwierzy i koniec.
Martwię się tylko jak wytrzymam te dwa lata w towarzystwie mojego kuzyna, P. oraz E., bo zawsze przy nich wybucham śmiechem : D Muszę wymyślić jakąś metodę na powstrzymywanie sie od śmiechu.

edd.: Nie mam zamiaru nikogo urazić - to tylko moje zdanie, a forum jest po to aby je wyrazić.


Ostatnio zmieniony przez felicja dnia Sob 20:33, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
susanne


Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 7115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy
Płeć: Kobieta

Tak jak Kreatywna, prowadziłam wojnę z księdzem przez 3 lata, zawsze JA kłóciłam się z nim na religii, aż pewnego dnia się zdenerwowałam i wyszłam z sali, a za mną 3 osoby. Nie wierzę w żadne stworzenie świata, dla mnie bardziej prawdopodobne są badania naukowców o rozczepieniu się planety, i nikt mi nie wmówi że parę tysięcy lat temu był sobie Jezus i doprowadzał do tego że krzewy się paliły. Na religię chodzę, bo muszę, chociaż nie mówię że jej nienawidzę, bo trafiłam na księdza który chociaż mnie rozumie, i mówi że nie ma zamiaru mi nic wciskać, i wiele rzeczy mi tłumaczy, próbuje mnie zrozumieć, a nawet pomaga nam się uczyć na religii gry na gitarze.
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Staśka napisał:
na religii

na katechezie chyba...

Staśka napisał:
Nie wierzę w żadne stworzenie świata, dla mnie bardziej prawdopodobne są badania naukowców o rozczepieniu się planety, i nikt mi nie wmówi że parę tysięcy lat temu był sobie Jezus i doprowadzał do tego że krzewy się paliły.

Po pierwsze: Co ma Jezus do stworzenia świata?
Po drugie: Na to, że Jezus żył są dowody.
Po trzecie: Nie znasz Biblii i piszesz bzdury. Palące się krzewy? Miałaś chyba na myśli MOJŻESZA i wydarzenie, które było w XIII-XII wieku PRZED NASZĄ ERĄ.
Zobacz profil autora
kurczak


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

po tym, co wydarzyło się wczoraj jak byłem w spowiedzi mam dość księży. wiem, bluźnię.
Zobacz profil autora
susanne


Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 7115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy
Płeć: Kobieta

sawyer napisał:
Staśka napisał:
na religii

na katechezie chyba...

Staśka napisał:
Nie wierzę w żadne stworzenie świata, dla mnie bardziej prawdopodobne są badania naukowców o rozczepieniu się planety, i nikt mi nie wmówi że parę tysięcy lat temu był sobie Jezus i doprowadzał do tego że krzewy się paliły.

Po pierwsze: Co ma Jezus do stworzenia świata?
Po drugie: Na to, że Jezus żył są dowody.
Po trzecie: Nie znasz Biblii i piszesz bzdury. Palące się krzewy? Miałaś chyba na myśli MOJŻESZA i wydarzenie, które było w XIII-XII wieku PRZED NASZĄ ERĄ.


Chodziło mi o ogóły, nie musisz liczyć się z moim zdaniem, więc nie zadawaj pytań, ok?
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Staśka napisał:
sawyer napisał:
Staśka napisał:
na religii

na katechezie chyba...

Staśka napisał:
Nie wierzę w żadne stworzenie świata, dla mnie bardziej prawdopodobne są badania naukowców o rozczepieniu się planety, i nikt mi nie wmówi że parę tysięcy lat temu był sobie Jezus i doprowadzał do tego że krzewy się paliły.

Po pierwsze: Co ma Jezus do stworzenia świata?
Po drugie: Na to, że Jezus żył są dowody.
Po trzecie: Nie znasz Biblii i piszesz bzdury. Palące się krzewy? Miałaś chyba na myśli MOJŻESZA i wydarzenie, które było w XIII-XII wieku PRZED NASZĄ ERĄ.


Chodziło mi o ogóły, nie musisz liczyć się z moim zdaniem, więc nie zadawaj pytań, ok?


Bo masz problem z udzieleniem odpowiedzi? Dobra, nie wnikam.
Zobacz profil autora
Katia
Moderator
w krainie kota

Moderator<br> <i>w krainie kota</i>

Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 8071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

Księża, zakonnice, katecheci to jedno, a wiara w Boga drugie.
Nie musisz uważać każdego słowa księdza za święte, by być osobą wierzącą.
Sama wciąż powstrzymuję się od wykrzyczenia mojej katechetce, że cały czas plecie głupoty, a jakoś uważam, że Bóg istnieje. i nie wyobrażam sytuacji, w której powiedziałabym "Moja katechetka nazwała mnie opętaną przez szatana, od dziś nie zjawię się więcej w cerkwi".
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

myślisz, że żyjemy od tak, że tak już jest? ;) a może to ktoś Nas stworzył na swoje podobieństwo? ;) My nie żyjemy przypadkiem i nie przypadkiem są ludzie, którzy wierzą w Boga. ja wierzę ale nie praktykuje żadnego wyznania. tak jakby tworzę własne przekonania ale są one zgodne z Biblią. Mogę nie zgadzać się z kościołem i Świadkami jehowy oraz Zielonoświątkowcami. Ale wiem jedno. Nie muszę mieć namacalnego dowodu, że Bóg istnieje. Po prostu to wiem i czuję. Nie modlę się do ściany tylko do Boga. Nikt z nas obecnie żyjących na Ziemi Boga nie widział a jednak jest mnóstwo ludzi, którzy w Niego wierzą po prostu. ;)
Zobacz profil autora
susanne


Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 7115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy
Płeć: Kobieta

sawyer napisał:
Staśka napisał:
sawyer napisał:
Staśka napisał:
na religii

na katechezie chyba...

Staśka napisał:
Nie wierzę w żadne stworzenie świata, dla mnie bardziej prawdopodobne są badania naukowców o rozczepieniu się planety, i nikt mi nie wmówi że parę tysięcy lat temu był sobie Jezus i doprowadzał do tego że krzewy się paliły.

Po pierwsze: Co ma Jezus do stworzenia świata?
Po drugie: Na to, że Jezus żył są dowody.
Po trzecie: Nie znasz Biblii i piszesz bzdury. Palące się krzewy? Miałaś chyba na myśli MOJŻESZA i wydarzenie, które było w XIII-XII wieku PRZED NASZĄ ERĄ.


Chodziło mi o ogóły, nie musisz liczyć się z moim zdaniem, więc nie zadawaj pytań, ok?


Bo masz problem z udzieleniem odpowiedzi? Dobra, nie wnikam.



NIE? bo mam własne zdanie, i nie musisz mi wałkować tego samego co słuchałam już przez wiele lat, jesteś wierzący, to twoja sprawa, nie potępiam cię, masz do tego prawo, więc uspokój się, ok?

ed. problem z cytatem.


Ostatnio zmieniony przez susanne dnia Sob 21:46, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Alicja
oh, you look so beautiful tonight

Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawe drzwi na lewo

Camelia napisał:
Księża, zakonnice, katecheci to jedno, a wiara w Boga drugie.
Nie musisz uważać każdego słowa księdza za święte, by być osobą wierzącą.
Sama wciąż powstrzymuję się od wykrzyczenia mojej katechetce, że cały czas plecie głupoty, a jakoś uważam, że Bóg istnieje. i nie wyobrażam sytuacji, w której powiedziałabym "Moja katechetka nazwała mnie opętaną przez szatana, od dziś nie zjawię się więcej w cerkwi".


i nie muszę nic dodawać. zgadzam się z całym postem, a pogrubione dotyczy i mnie, sama mam ten sam problem ;]
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Kiler napisał:
tak jakby tworzę własne przekonania ale są one zgodne z Biblią.

No wiesz... nie spowiadasz się, a w Biblii jest o tym napisane. Tak samo o ustanowieniu Eucharystii, a z Kościołem się nie utożsamiasz.

Stasiu: niczego Ci nie wałkuję i jestem spokojny.
Zobacz profil autora
susanne


Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 7115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy
Płeć: Kobieta

sawyer napisał:
Kiler napisał:
tak jakby tworzę własne przekonania ale są one zgodne z Biblią.

No wiesz... nie spowiadasz się, a w Biblii jest o tym napisane. Tak samo o ustanowieniu Eucharystii, a z Kościołem się nie utożsamiasz.

Stasiu: niczego Ci nie wałkuję i jestem spokojny.

Dziękuję.
Zobacz profil autora
felicja
sex, drugs and rock n' roll

Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 8348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: main street.
Płeć: Kobieta

Staśka napisał:


NIE? bo mam własne zdanie, i nie musisz mi wałkować tego samego co słuchałam już przez wiele lat, jesteś wierzący, to twoja sprawa, nie potępiam cię, masz do tego prawo, więc uspokój się, ok?


To właśnie próbuję wmówić mojej rodzinie, z którą przed kilkoma minutami się zażarcie kłóciłam że nie pójdę jutro do kościoła i że po konfirmacji się na tą całą instytucję którą nazywacie kościołem wypnę, a jak!
A dlaczego instytucję? Bo wg. mnie przesadą jest płacenie na kościół.
Twierdzę również, że księża są niepotrzebni. Jak ktoś będzie chciał porozmawiać z Bogiem to porozmawia z nim sam na sam a nie przez księdza. Na wsi mamy takiego księdza (katolickiego) który pije, pali, przeklina i każdemu opowiada kto, z kim i gdzie. Zlitujcie się, ludzie!

sawyer : czytając twoje posty, mam wrażenie że próbujesz na siłę wszystkich nawrócić, ale to tylko moje odczucia.
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

kreatyvna napisał:

sawyer : czytając twoje posty, mam wrażenie że próbujesz na siłę wszystkich nawrócić, ale to tylko moje odczucia.

Niektórzy tutaj sami sobie zaprzeczają i tylko to staram się udowodnić.


kreatyvna napisał:
Bo wg. mnie przesadą jest płacenie na kościół.

Przecież nikt nie każe płacić na Kościół - wolna wola ludzi.

kreatyvna napisał:

Twierdzę również, że księża są niepotrzebni.

Jakby byli niepotrzebni to by ich już nie było.
Zobacz profil autora
felicja
sex, drugs and rock n' roll

Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 8348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: main street.
Płeć: Kobieta

sawyer napisał:

kreatyvna napisał:

Twierdzę również, że księża są niepotrzebni.

Jakby byli niepotrzebni to by ich już nie było.

Jakby nie było radia maryja, tv trwam i moherów to nie byli by potrzebni.
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Nie słucham radia maryja, nie oglądam tv trwam, nie jestem moherem i uważam, że Rydzyk jest idiotą, a jednak mam inne zdanie. Podobnie jak miliony ludzi na świecie.
Zobacz profil autora
Katia
Moderator
w krainie kota

Moderator<br> <i>w krainie kota</i>

Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 8071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

sawyer napisał:
kreatyvna napisał:
Bo wg. mnie przesadą jest płacenie na kościół.

Przecież nikt nie każe płacić na Kościół - wolna wola ludzi.

Aż mi się przypomina "dobrowolna ofiara obowiązkowa wysokości x złotych", noale.

kreatyvna napisał:
sawyer napisał:

kreatyvna napisał:

Twierdzę również, że księża są niepotrzebni.

Jakby byli niepotrzebni to by ich już nie było.

Jakby nie było radia maryja, tv trwam i moherów to nie byli by potrzebni.

No jasne, bo każdy ksiądz to taki Rydzyk, który tylko zbija kasę na biednych moherkach.
Dziewczyno, zastanów się co mówisz, osądzając wszystkich księży, a znając ich zaledwie kilku.


Ostatnio zmieniony przez Katia dnia Nie 6:55, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

sawyer napisał:

kreatyvna napisał:
Bo wg. mnie przesadą jest płacenie na kościół.

Przecież nikt nie każe płacić na Kościół - wolna wola ludzi.


uwierz mi, że nie tylko w wierze katolickiej się składa składki. Nie znam się na tym ale np. w przypadku Świadków zbierane są na budowanie nowych sal. Może i w przypadku kościoła na budowanie nowych kościołów. (pieprzę głupoty, wiem..)


Ostatnio zmieniony przez Kiler dnia Nie 9:00, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
felicja
sex, drugs and rock n' roll

Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 8348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: main street.
Płeć: Kobieta

Camelia napisał:
kreatyvna napisał:
sawyer napisał:

kreatyvna napisał:

Twierdzę również, że księża są niepotrzebni.

Jakby byli niepotrzebni to by ich już nie było.

Jakby nie było radia maryja, tv trwam i moherów to nie byli by potrzebni.

No jasne, bo każdy ksiądz to taki Rydzyk, który tylko zbija kasę na biednych moherkach.
Dziewczyno, zastanów się co mówisz, osądzając wszystkich księży, a znając ich zaledwie kilku.

Dobra, może źle to sformułowałam. Chodziło mi o to, że ksiądz nie powinien brać udziału w naszej (waszej) rozmowie z Bogiem. Powinna być ona szczera, tylko ty i Bóg a nie ty, Bóg i Ksiądz.
I jeśli chcesz porozmawiać z bogiem w kościele to przychodź sobie do niego kiedy ci się żywnie podoba, a nie w Niedzielę o 8 rano, a gdy nie przyjdziesz będziesz się musiał wyspowiadać. Żałosne według mnie.

A i takie pytanie do katolików : Czy wy mówicie WSZYSTKIE wasze zawinienia na spowiedzi?[/quote]


Ostatnio zmieniony przez felicja dnia Nie 9:37, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Katia
Moderator
w krainie kota

Moderator<br> <i>w krainie kota</i>

Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 8071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

Kiler napisał:
sawyer napisał:

kreatyvna napisał:
Bo wg. mnie przesadą jest płacenie na kościół.

Przecież nikt nie każe płacić na Kościół - wolna wola ludzi.


uwierz mi, że nie tylko w wierze katolickiej się składa składki. Nie znam się na tym ale np. w przypadku Świadków zbierane są na budowanie nowych sal. Może i w przypadku kościoła na budowanie nowych kościołów. (pieprzę głupoty, wiem..)

Hmm, to chyba logiczne, że jeśli ma się takie możliwości (wystarczająco dobra sytuację materialną) płaci się jakieś składki na kościół, prawda? Nowy kościół sam się nie wybuduje, a rachunki nagle nie znikną.

Kreatyvna, pozwolę sobie odpowiedzieć moim wcześniejszym postem:
Camelia napisał:
Dla mnie spowiedź jest przyznaniem się do grzechów i powiedzeniem, ze ich się żałuje przed samym sobą i Bogiem. Tylko ja i on, a ksiądz jest jedynie kapłanem, który mi w tym pomaga i (ewentualnie) uczy jak dalej żyć najmniej grzesząc. Jeśli jest inaczej, a ksiądz robi jakieś wyrzuty, nachodzi lub robi inne, podobne rzeczy uważam, że nie nadaje on się do roli, jaką pełni. A mnie, osobiście, pewien komfort psychiczny daje fakt, ze przede mną i po mnie kapłan spowiada innych ludzi. Bo to w końcu nie on ma pamiętać szczegóły mojej spowiedzi a ja, prawda?
Zobacz profil autora
Ivy


Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Staśka napisał:
sawyer napisał:
Staśka napisał:
sawyer napisał:
Staśka napisał:
na religii

na katechezie chyba...

Staśka napisał:
Nie wierzę w żadne stworzenie świata, dla mnie bardziej prawdopodobne są badania naukowców o rozczepieniu się planety, i nikt mi nie wmówi że parę tysięcy lat temu był sobie Jezus i doprowadzał do tego że krzewy się paliły.

Po pierwsze: Co ma Jezus do stworzenia świata?
Po drugie: Na to, że Jezus żył są dowody.
Po trzecie: Nie znasz Biblii i piszesz bzdury. Palące się krzewy? Miałaś chyba na myśli MOJŻESZA i wydarzenie, które było w XIII-XII wieku PRZED NASZĄ ERĄ.


Chodziło mi o ogóły, nie musisz liczyć się z moim zdaniem, więc nie zadawaj pytań, ok?


Bo masz problem z udzieleniem odpowiedzi? Dobra, nie wnikam.


NIE? bo mam własne zdanie, i nie musisz mi wałkować tego samego co słuchałam już przez wiele lat, jesteś wierzący, to twoja sprawa, nie potępiam cię, masz do tego prawo, więc uspokój się, ok?

ed. problem z cytatem.



Na moje wyczucie chodziło Sawyerowi raczej nie o zmianę twojego zdania, tylko o twoje go uzasadnienie. Bo chyba nie masz wyrobionego zdania na jakiś temat, jeżeli nic na ten temat nie wiesz, prawda?
Chyba że to szczeniacka postawa "Myślę, tak, bo tak myślę i już!"... a taka postawa tylko dowodzi twojej inteligencji...

Poza tym, to dyskusja - czyli ty przekonujesz drugą stronę do swoich racji, a ona ciebie do swoich, używając racjonalnych argumentów. ;O


***



Uważam, że Biblię trzeba czytać z pewnym dystansem i wyłapywać to, co dla nas najlepsze... Podchodzić do tego ze zdrowym rozsądkiem. Jednak nie zgadzam się z paroma rzeczami w biblii, np.

żeby nadstawiać drugi policzek, jak ktoś cie leje po mordzie.


No proszę ja was! Człowiek powinien mieć godność i bronić swojego honoru, powinien szanować siebie, bo przecież Bóg ukazuje się w każdym człowieku.

Bo cóż to innego, jak nie hipokryzja ?

Kiler napisał:
Ty, że tak powiem czujesz ulgę po spowiedzi tak?
ja się nigdy nie spowiadałam.
w ogóle nigdy nie byłam katoliczką.
chrześcijanką tak ale nie katoliczką.
a skąd wiesz, że akurat ta droga katolicyzmu jest dobra i prowadzi do wiecznego życia?
ja się spowiadam Bogu, osobiście w modlitwie.
kiedyś byłam na koloni zielonoświątkowców. Było... hmn... wspaniale, pamiętam jak były takie wieczorne "zebrania" i jak... o mój Boże to było niesamowite.
wszyscy zebrali się na podłodze pod krzyżem i zaczęli się modlić, parę osób leżało, parę klęczało parę stało. wszyscy płakali i na głos się modlili. wszyscy mieli zamknięte oczy. był hałas to fakt. nagle mój przyjaciel obok mnie zaczął się modlić po jakimś innym języku. po hebrajsku? czyżby to natchnione dziecko przez Boga? .
Brak mi słów było tak wspaniale, nagle poczułam jak... Bóg na prawdę odpuszcza mi moje grzechy. Szczerze? Jak tylko będę mogła to zostanę zielonoświątkowcem. Zbyt wspaniale uczucie i zbyt wspaniali ludzie. Tam wszyscy modlą się za Ciebie, za tą jedną osobą. Nikt Ci nie daje rozgrzeszenia oni się modlą i proszą Boga by wybaczył właśnie Tobie a Ty nagle czujesz ulgę. taka niesamowitą ulgę. Mój Boże. Na prawdę brak mi słów.......

Do ciebie należy decyzja, jaką religię sobie wybierzesz... To powinna być sprawa osobista każdego człowieka

Nikt nie powiedział, że tylko będąc katolikiem, będziesz miał życie wieczne albo dostatek na ziemi! Każda religia praktycznie opiera się na tym samym - szacunku do drugiego człowieka, panowania nad sobą i czynienia dobra...
Zobacz profil autora
Wiara, religia, wyznanie lub jego brak
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 10 z 16  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi